Oczywiście zanim sięgniemy po tak drastyczne rozwiązanie, najpierw należałoby zastanowić się gdzie tak naprawdę leży źródło problemów i spróbować wyjaśnić wszelkie nieporozumienia. Oczywiście nie zawsze pokojowe załatwienie sprawy jest możliwe, szczególnie gdy winowajca nie ma sobie nic do zarzucenia. Negatywna współpraca i konflikt pomiędzy wspólnikami może doprowadzić do poważnego rozłamu w spółce, co w ostateczności może skończyć się nawet jej likwidacją. Żeby zatem zapobiec takiej sytuacji, ustawodawca przewidział szczególnego rodzaju instytucję zawartą w Kodeksie spółek handlowych.
Zgodnie z treścią art. 266 KSH, z ważnych przyczyn dotyczących danego wspólnika sąd może orzec jego wyłączenie ze spółki na żądanie wszystkich pozostałych wspólników, jeżeli udziały wspólników żądających wyłączenia stanowią więcej niż połowę kapitału zakładowego. Umowa spółki może przyznać prawo wystąpienia z powyższym powództwem także mniejszej liczbie wspólników, jeżeli ich udziały stanowią więcej niż połowę kapitału zakładowego. W tym przypadku powinni być pozwani wszyscy pozostali wspólnicy. Udziały wspólnika wyłączonego muszą być przejęte przez wspólników lub osoby trzecie. Cenę przejęcia ustala sąd na podstawie rzeczywistej wartości w dniu doręczenia pozwu.
Ważne przyczyny mogą dotyczyć włącznie jednego konkretnego wspólnika. Tym samym ustawodawca skutecznie zablokował możliwość żądania wyłączenia większej liczby wspólników ze spółki za pomocą jednego pozwu. Z kolei po stronie powodowej musi wystąpić co najmniej dwóch wspólników, przy czym ich większa ilość będzie korzystniej świadczyła o potrzebie wyłączenia jednego wspólnika. Jak podkreśla sąd apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 29 listopada 2007 r. (sygn. akt I ACa 925/07), ważną przyczyną wyłączenia wspólnika jest prowadzenie działalności konkurencyjnej wobec spółki. Ważną przyczyną wyłączenia może być także niemożność bezkonfliktowego współdziałania ze wspólnikiem, będącą następstwem relacji interpersonalnych wewnątrz spółki. Z kolei prowadzenie działalności gospodarczej, nawet w tej samej branży, nie stanowi jeszcze podstawy uzasadniającej wyłączenie wspólnika ze spółki, lecz jednoczesne wykorzystanie przez niego kontaktów i informacji handlowych uzyskanych w spółce, wyłącznie dla własnej działalności, działania konkurencyjne. Pamiętajmy jednocześnie, że sprawa o wyłączenie wspólnika ze spółki z ograniczoną odpowiedzialnością jest sprawą o prawa majątkowe.
Jednocześnie jak podkreśla A. Kidyba „W przypadku wyłączenia wspólnika muszą wystąpić ważne powody. Nie muszą one wiązać się zawsze z winą wspólnika. Do przykładowych zaliczyć można: działanie ma szkodę spółki, nie wykonywanie przez wspólnika uchwał, podejmowanie działań konkurencyjnych, nadużywanie prawa indywidualnej kontroli, naruszenie zasad lojalności wobec spółki, brak współdziałania przy podejmowaniu uchwał, choroba, wyjazd za granicę itp.”
O wyłączeniu wspólnika orzeka sąd w postępowaniu procesowym – powództwo należy wnieść do sądu, w którego okręgu spółka ma siedzibę. O tym czy będzie to sąd rejonowy czy okręgowy każdorazowo decyduje wartość przedmiotu sporu, jeśli przewyższa kwotę 75 000 zł to będzie to zawsze sąd okręgowy. Pamiętajmy także, że obowiązek wskazania wartości przedmiotu sporu obciąża zawsze powoda.
Zgodnie z art. 267 KSH, sąd, orzekając o wyłączeniu, wyznacza termin, w ciągu którego wyłączonemu wspólnikowi ma być zapłacona cena przejęcia wraz z odsetkami, licząc od dnia doręczenia pozwu. Jeżeli w ciągu tego czasu kwota nie została zapłacona albo złożona do depozytu sądowego, orzeczenie o wyłączeniu staje się bezskuteczne. W przypadku gdy orzeczenie o wyłączeniu stało się bezskuteczne z w/w przyczyn, wspólnik bezskutecznie wyłączony ma prawo żądać od pozywających naprawienia szkody. Z kolei art. 269 KSH stanowi, że wspólnika prawomocnie wyłączonego, za którego przejęte udziały zapłacono w terminie, uważa się za wyłączonego ze spółki już od dnia doręczenia mu pozwu. Nie wpływa to jednak na ważność czynności, w których brał on udział w spółce po dniu doręczenia mu pozwu.