- Reklama -
czwartek, 21 listopada 2024
- Reklama -
Więcej
    Strona głównaBiznesW te pułapki wpadają młodzi przedsiębiorcy

    W te pułapki wpadają młodzi przedsiębiorcy

    Prowadzenie własnego biznesu bywa ciężkim kawałkiem chleba. Sytuacja gospodarcza jest niepewna a konkurencja zwykle bezwzględna. W koszty trzeba wliczyć sobie także nieprzewidziane wypadki np. kontrahenta, który nie spłaca swoich należności. W szczególnie trudniej sytuacji są młodzi biznesmeni, którzy stawiają na rynku pierwsze kroki. Oto lista pułapek, które na nich czyhają.

    Pieniądze na start stają się balastem

    Młodzi przedsiębiorcy rzadko kiedy mają środki na rozpoczęcie działalności i muszą szukać alternatywnych źródeł finansowania. Pożądane wśród biznesmenów, ale trudne do zdobycia są fundusze Unii Europejskiej. Innym sposobem jest znalezienie tzw. „Anioła Biznesu”, którym zwykle jest przedsiębiorca chcący zainwestować w nowy biznes. W zamian oczekuje udziałów w nowo powstającej firmie. Problematyczne są tu dwie kwestie:  po pierwsze trzeba znaleźć swojego „Anioła” a po drugie zatroszczyć się o podpisanie umowy, dającej obu stronom należyte zabezpieczenia i korzyści. Zawsze pozostaje też opcja zaciągnięcia kredytu. Ale uwaga! Trzeba dobrze rozważyć jaki kredyt jest nam potrzebny i czy będziemy w stanie go spłacić.  Co bardziej zapobiegliwi przedsiębiorcy przed podpisaniem umów czy to z „Aniołami Biznesu” czy to z bankami zasięgają porad prawników. Czego mogą od nich oczekiwać? – Radcy prawni, którzy  specjalizują się w sprawach gospodarczych, codziennie mają kontakt z właścicielami przedsiębiorstw i dobrze orientują się w ich problemach – mówi radca prawny Konrad Syryca z Kancelarii Radców Prawnych Fic Midloch Syryca – Szeroka wiedza z zakresu prawa pozwala na proponowanie biznesmenom rozwiązań dopasowanych do ich potrzeb a jednocześnie możliwie najbezpieczniejszych –  wyjaśnia mec. Syryca.

    Brzydkie słowo na „B”

    Obawiają się nawet najbardziej doświadczenie przedsiębiorcy. Biurokracja, bo o niej mowa uważana jest powszechnie za jedną z większych bolączek biznesmenów. Już samo założenie działalności gospodarczej nie jest prostą sprawą co dopiero codzienne zmagania z urzędniczą machiną. Biurokracja lubi chodzić w parze z nieprecyzyjnymi lub po prostu wadliwymi przepisami. Według danych Banku Światowego (2011 r.), w rankingu krajów przyjaznych biznesowi zajmujemy 62 miejsce wśród 183 krajów. Szczególnie niekorzystnie wypadamy pod względem zakładania firm i otrzymywaniem pozwoleń budowlanych. Trudności mają też przedsiębiorcy, którzy próbują wyegzekwować należności w sądzie. Istnieje zatem duże prawdopodobieństwo, że młody przedsiębiorca zanim zdąży założyć firmę będzie miał okazję do wykazania się cierpliwością i wytrwałością. 

    Śmiertelna pułapka

    By wspomóc biznesmenów, Forum Obywatelskiego Rozwoju stworzyło nawet specjalną stronę „ulepszprawo.pl”, na której przedsiębiorcy mogą zgłosić przepisy, które ich zdaniem negatywnie wpływają na rozwój gospodarczy. Ich wskazania pozwalają na tworzenie raportów i rekomendacji dla rządzących. Dla debiutujących przedsiębiorców pojawiło się ostatnio światełko w tunelu: w czerwcu ruszył rządowy program „Biznes: wsparcie na starcie”, mający zapewnić młodym preferencyjne pożyczki. To kolejny sposób na zdobycie funduszy. A nie od dziś wiadomo, że brak środków koniecznych do prowadzenia działalności bywa śmiertelną dla biznesu pułapką, którą lepiej omijać szerokim łukiem.

    POWIĄZANE ARTYKUŁY
    - Reklama -

    NAJPOPULARNIEJSZE