Projektowana charakterystyka budynku, sporządzana przez architektów, w trakcie przygotowywania projektu, pozwala jeszcze na tym etapie dokonać zmian i poprawić efektywność energetyczną obiektu. Jest kompletem informacji na temat właściwości energetycznych poszczególnych elementów budynku. Na jej podstawie możemy wnioskować o potencjalnych kosztach eksploatacji. Przy dzisiejszym wzroście cen energii staje się to coraz częściej argumentem decydującym o zakupie i realizacji danego projektu domu – podkreśla arch. Anna Marcjasz z Pracowni Projektowej ARCHIPELAG.
Projektowana charakterystyka energetyczna jest integralną częścią projektu budowlanego. Wymagana jest w momencie składania pozwolenia na budowę do odpowiedniego urzędu. Projektowana charakterystyka energetyczna zawiera dane techniczne dotyczące izolacyjności przegród, okien, sprawności i mocy systemu grzewczego, wentylacyjnego i instalacji przygotowania ciepłej wody użytkowej. Zawarte w niej są również informacje dotyczące poszczególnych wartości parametrów energetycznych oraz spełnienia warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Wykonuje się ją na podstawie metodologii obliczania charakterystyki energetycznej budynków, która stanowi podstawę do wydania świadectwa energetycznego. Jeżeli podczas budowy nie nastąpią zmiany w projekcie dane z charakterystyki znajdą się w świadectwie energetycznym, wymaganym przed przystąpieniem do użytkowania budynku. – Do wprowadzenia zmiany rozporządzenia, przepis dotyczący projektowanej charakterystyki energetycznej nie dotyczył domów jednorodzinnych. Od kwietnia wymagane jest to również dla tego typu budynków. Jest to o tyle słuszne, że to właśnie domów jednorodzinnych buduje się najwięcej. Dla już budujących lub posiadających pozwolenia na budowę przepis ten nie zmienia nic. – komentuje Piotr Pawlak, Energy Design Center ROCKWOOL Polska.
– Wymóg projektowanej charakterystyki energetycznej to krok w stronę informacji na temat efektywności energetycznej budynku jeszcze przed rozpoczęciem jego budowy, a co za tym idzie, możliwości poprawy jego standardu energetycznego bezkosztowo jeszcze na etapie projektowania. Można wręcz powiedzieć, że znaczenie tego dokumentu jest większe niż świadectwa energetycznego, ponieważ daje inwestorowi szansę na reakcję i decyzję o zmianach zapewniających osiągnięcie lepszych parametrów energetycznych – a w efekcie niższych kosztów eksploatacji, w sposób najbardziej opłacalny. Świadectwo energetyczne, wystawiane po zakończeniu budowy, jedynie podsumowuje stan budynku, wtedy, gdy na wprowadzenie korzystnych, opłacalnych zmian jest już za późno, a kolejne dobre okazje pojawiają się dopiero za wiele lat, podczas wymiany instalacji i kapitalnych remontów – dodaje Pawlak.
Efektywność energetyczna, będąca priorytetem dla unijnych ekspertów, nie jest nim niestety dla Ministerstwa Finansów. Urząd zablokował wdrożenie dyrektywy w sprawie charakterystyki energetycznej budynków do prawa polskiego.
– Tymczasem odpowiednio przeprowadzona modernizacja lub budowa efektywnych energetycznie budynków jest ekonomicznie opłacalna, a poniesione koszty mogą się zwrócić nawet w krótkim, kilkuletnim czasie. – podsumowuje Pawlak.