- Reklama -
czwartek, 21 listopada 2024
- Reklama -
Więcej

    Koniec lichwy?

    Projekt przygotowany przez posłów PIS jednak jest odmienny w swoim podejściu do problemu nadmiernych kosztów jakimi są obciążani pożyczkobiorcy, w szczególności koncentruje się jedynie na ograniczeniu kosztów kredytów konsumenckich, nie odnosząc się do samego nadzoru nad instytucjami udzielającymi pożyczek. 

    Ograniczenie kosztów pożyczki

    Projekt poselski zakłada wprowadzenie ograniczenia kosztów jakie wiążą się z zawarciem umowy pożyczki. Ograniczenie to ma być dwu składnikowe i obejmować wartość sumy 5% całkowitej kwoty kredytu konsumenckiego oraz 0,75% całkowitej kwoty kredytu za każdy tydzień realizacji umowy o kredyt, od momentu, w którym kredytobiorca otrzymał do swej dyspozycji całkowitą kwotę kredytu, do momentu spłaty całkowitej kwoty kredytu. Należy jednak zaznaczyć, że do kosztów tych zalicza się także koszty związane z niewykonaniem umów czyli tzw. koszty windykacyjne. Takie podejście do kosztów wydaje się być lepszym rozwiązaniem niż ograniczenie kosztów kredytu w oparciu o Rzeczywistą Roczną Stopę Oprocentowania, która przy umowach zawartych na krótkie kilkunastodniowe okresy przybiera czasem astronomiczne wartości, gdy tymczasem w przy umowach długoterminowych wartości te nie przekraczają często kilkudziesięciu procent.

    Kara więzienia za lichwę

    Posłowie przygotowali także przepisy sankcjonujące dla tych z kredytobiorców, którzy nie zastosują się do znowelizowanych przepisów. Projekt ustawy przewiduje bowiem karę grzywny lub nawet karę aresztu za pobieranie kosztów ponad wartość progową określoną w ustawie.  

    Ustawa ma dotyczyć jedynie tych pożyczek, które będą zawierane po jej wejściu w życie. Jej przepisy nie będą miały zatem zastosowania do umów już zawartych. Posłowie także pominęli, o czym była już mowa wyżej, kwestie związane z ewentualnym nadzorem nad firmami poza bankowymi trudniącymi się udzielaniem pożyczek, oraz licencjonowaniem tego rodzaju działalności. W tym zakresie należy stwierdzić, że brak tej regulacji nie jest korzystny dla samego sektora finansowego, gdyż praktycznie wszystkie liczące się podmioty na rynku stwierdziły, że nadzór taki jest potrzebny. Warto może zatem aby w toku dalszych prac legislacyjnych uzupełnić zaproponowane przepisy o ten zakres.

    Jarosław Olejarz

    Radca prawny 

    POWIĄZANE ARTYKUŁY
    - Reklama -

    NAJPOPULARNIEJSZE