Długa droga przed podróżującymi kierowcami nie sprzyja żołądkowi. Czynność prowadzenia auta to wysiłek fizyczny, ale i psychiczny. Naturalnym tego następstwem jest zapotrzebowanie ludzkiego organizmu na określoną ilość energii, która pochodzi z dostarczanego pokarmu. Co zrobić, kiedy obiad zjedzony dwie godziny temu już nie wystarcza, a nasze ciało domaga się źródła węglowodanów, objawiając to sennością i zmęczeniem?
W większości wypadków kierowcy przewidują taką ewentualność i zabierają ze sobą na drogę kanapkę czy niedużą przekąskę lub kupują coś na stacji benzynowej. Należy jednak pamiętać, że w sytuacji kiedy osoba prowadząca samochód w tym samym czasie spożywa pokarm, a czynność kierowania pojazdem wykonuje zawodowo (np. kierowca autokaru lub kierowca podróżujący ze współpasażerem), jest to uznawane za wykroczenie.
Ugasić pragnienie
Jak tego typu sytuacja przedstawia się w przypadku picia napojów podczas prowadzenia pojazdu? Zamieszczony w taryfikatorze zapis o zakazie spożywania pokarmów można odnieść również do napojów jako elementów rozpraszających podczas jazdy tak samo jak posiłki. Pragnienie nie musi jednak oznaczać jedynie potrzeby uzupełniania płynów w organizmie. Inny rodzaj pragnienia, odczuwany przez część osób regularnie, spowodowany jest brakiem nikotyny. Kierowca będący nałogowym palaczem jest bardziej narażony na ewentualność otrzymania mandatu.
Po co te zakazy?
Wprowadzenie ograniczeń dotyczących podejmowanych czynności przez prowadzących auta jest odpowiedzią ustawodawcy na rosnącą liczbę wypadków spowodowanych rozproszeniem uwagi kierowcy. Wystarczy tylko chwilowa utrata skupienia na jeździe, a sytuacja przed maską auta może ulec diametralnej zmianie. Schylenie się po kanapkę może spowodować niezauważenie wyskakującej sarny z lasu, a odpalenie papierosa może doprowadzić do zjechania na przeciwległy pas ruchu. Wszystkie podane wykroczenia podlegają jednemu punktowi w aktualnym taryfikatorze: "Naruszenie zakazu palenia tytoniu lub spożywania pokarmów w czasie jazdy" z przypisanym mandatem w wysokości 50 zł.
Jak uniknąć mandatu?
Najprostsze rozwiązanie jest najlepsze. Należy unikać wykonywania tego typu czynności podczas prowadzenia samochodu. Kiedy kierowcę dopada głód, pragnienie lub po prostu ma ochotę zapalić papierosa, powinien zatrzymać się na postoju. Przepisy o których mowa, dotyczą głównie kierowców zawodowych, pracujących dla większych i mniejszych przedsiębiorców. Jaki wpływ na kulturę jazdy i właściwe zachowania pracowników za kółkiem może mieć pracodawca? Osoba zatrudniająca kierowców do przewozu osób może wyznaczyć swoim pracownikom określone normy postojów i kontrolować za pomocą monitoringu GPS. – Zainstalowana aplikacja na telefonach pracowników floty pozwala na pełną kontrolę przebiegu ich trasy oraz postojów. Dane zbierane są na bieżąco i zostają przedstawione osobie monitorującej – mówi Dawid Nowicki z firmy Neptis S.A., producenta FlotisMobile. Takie rozwiązanie może ustrzec prowadzących auta przed niepotrzebnymi mandatami i zwiększyć bezpieczeństwo na drodze.