- Reklama -
poniedziałek, 25 listopada 2024
- Reklama -
Więcej
    Strona głównaInneSkrobaczka to nie jedyny sposób

    Skrobaczka to nie jedyny sposób

    Przygotowanie auta do drogi przy ujemnych temperaturach jest bardziej czasochłonne. Nie ważne czy wybieramy się w daleką podróż, czy zamierzamy przejechać zaledwie kilka kilometrów, w każdym z przypadków powinniśmy pomyśleć o bezpieczeństwie naszym i innych. Odśnieżenie samochodu i zadbanie o czystość szyb to czynności podstawowe, o których każdy musi pamiętać.

    Skrobaczka z plastiku czy w sprayu?

    Usuwanie lodu z szyb jest czynnością męczącą i zabierającą często sporo czasu, a biorąc pod uwagę, że marznący deszcz może stworzyć na aucie nawet kilkunastomilimetrową warstwę lodu, jest też zadaniem niełatwym – wyjaśnia Piotr Ciesielski, opiekun kategorii „Motoryzacja” w serwisie Allegro.pl – Najpopularniejszym narzędziem, z jakiego w zimie korzystają kierowcy jest oczywiście skrobaczka. To bardzo tanie i proste urządzenie, niestety przy niskich temperaturach skrobanie zabiera sporo czasu, a w dodatku naraża nasze szyby na porysowanie. Taka szyba jest niebezpieczna dla kierowcy. Widoczność w nocy lub podczas opadów jest bowiem przez nią znacznie gorsza – dodaje.

    Na rynku dostępne są dziesiątki wzorów i kolorów skrobaczek samochodowych. Okazuje się, że nawet przy konstruowaniu tak prostego urządzenie niektórzy producenci stają na wysokości zadania i projektują je w ten sposób, aby było jak najbardziej wygodne i funkcjonalne.

    Ceny tych najprostszych zaczynają się od złotówki, ale jeżeli wybierzemy model teleskopowy, zbudowany z aluminium i wyposażony w zmiotkę do śniegu i ściągacz do wody, to takie urządzenie może kosztować nawet kilkadziesiąt złotych. Dobrym rozwiązaniem są skrobaczki, w których częścią integralną jest rękawiczka przymocowana do rączki, chroniąca dłonie przed zimnem.

    – Ciekawostką, która pojawiła się na naszych aukcjach jest skrobaczka produkcji Duńskiej. Została zaprojektowana przez uznanego projektanta Klausa Rath’a zajmującego się tworzeniem wzorów dla topowych firm, takich jak Jabra, Ventura czy też Stelton. Cena za taką skrobaczkę została ustalona przez sprzedawcę na 204 zł i jest to obecnie najwyższa oferta w tej kategorii przedmiotów – dodaje Ciesielski.

    Podczas skrobania szyb można przez nieuwagę uszkodzić uszczelki lub, co gorsza, porysować powierzchnię szkła, a pozostawione fragmenty lodu mogą zniszczyć pióra wycieraczek. Alternatywą jest odmrażanie. Na rynku można znaleźć wiele produktów, które pełnią rolę „skrobaczki w sprayu”. Ich główną zaletą jest komfort użycia.

    – Kupując odmrażacz do szyb warto zdecydować się na taki, który działa szybko, a równocześnie nie niszczy elementów gumowych, takich jak uszczelki czy wycieraczki. Warto zwrócić też uwagę na zakres temperatur, w jakich ten preparat jest skuteczny. Najniższa powinna wynosić przynajmniej minus 25 stopni Celsjusza, ale najlepiej poszukać takich, które według producenta działają przy minus 40 stopniach Celsjusza – wyjaśnia Piotr Ciesielski, opiekun kategorii „Motoryzacja” w serwisie Allegro.pl

    Odmrażacze oferowane są w atomizerze lub w sprayu. Sposób użycia jest prosty. Wystarczy spryskać szyby i zaczekać w aucie, aż preparat zacznie działać. Następnie za pomocą skrobaczki należy pozbyć się resztek lodu. Najlepsze preparaty przeznaczone do odmrażania szyb działają w trybie natychmiastowym. Według zapewnień producentów już po 5 sekundach od spryskania szyby uzyskujemy doskonałą widoczność.

    Odmrażacze do szyb kosztują od kilku do kilkunastu złotych w zależności od wielkości i od marki. Często oferowane są w zestawach, w skład którego wchodzi odmrażacz do zamków.

    – Dla przykładu na aukcjach Allegro odmrażacz do szyb w atomizerze o pojemności 0,5 litra kosztuje około 6 złotych, a 300 ml spray to wydatek na poziomie 9 zł – wyjaśnia Piotr Ciesielski – Zgodnie z naszymi danymi, klienci wybierają w większości atomizery. Ma to związek przede wszystkim z wydajnością.

    Wadą odmrażaczy jest to, że podczas bardzo dużych mrozów i przy mocnym wietrze ich działanie jest mocno osłabione. Jeżeli na szybach znajduje się gruba warstwa lodu również nie zdadzą egzaminu, a efekt może być widoczny dopiero po kilku minutach. Warto też pamiętać, że używając odmrażacza codziennie przy wysokich mrozach, wystarczy go na kilka dni.

    Jeżeli samochód spędza zimowe noce „pod chmurką” warto również zainwestować w matę antyszronową, która chroni przednią szybę przed śniegiem i lodem, a dodatkowo zapobiega niszczeniu wycieraczek, które nie przywierają do zamarzniętej powierzchni. Większość oferowanych mat jest dwustronna i można je używać zimą oraz latem, kiedy osłania wnętrze auta przez upałem i słońcem. Mata w połączeniu z odmrażaczem znacznie skróci czas przygotowania samochodu do drogi.

    Rezygnujesz z czystych szyb? Czeka Cię mandat!

    – Niestety wielu kierowców nie jest świadoma, że czyste szyby spełniają niezmiernie ważną rolę w okresie zimowym. Zdarza się, że część właścicieli aut odśnieża tylko przednią szybę zeskrobując tyle, aby widzieć, co się dzieje przed maską i zrzuca resztę pracy na nawiewy. O tylnym oknie większość całkowicie zapomina. Przez to uniemożliwia kierowcy jadącemu z tyłu obserwację sytuacji drogowej przed jego pojazdem – dodaje Ciesielski.

    Warto pamiętać, że policja ma prawo nas zatrzymać, gdy poruszamy się samochodem zaśnieżonym i zmrożony. Zgodnie z przepisami pojazd ma być tak utrzymany, aby korzystanie z niego nie zagrażało bezpieczeństwu innych użytkowników dróg. W przeciwnym razie może na kierowcę zostać nałożony mandat w wysokości nawet 500 zł. W przypadku odmowy przyjęcia kary sprawa trafi do sądu. Ten może nałożyć grzywnę na zasadach ogólnych w wysokości do 5 tys. zł.
     

    POWIĄZANE ARTYKUŁY
    - Reklama -

    NAJPOPULARNIEJSZE