- Reklama -
poniedziałek, 25 listopada 2024
- Reklama -
Więcej
    Strona głównaMajątek i pieniądzeKogo pozywać - oddział spółki, czy spółkę główną?

    Kogo pozywać – oddział spółki, czy spółkę główną?

    W Polsce funkcjonuje kilkanaście zagranicznych zakładów ubezpieczeń, które działają przez swoje oddziały. Mają one swoje centrale w krajach Unii Europejskiej. Do czasu sporu sądowego nikt się nie zastanawia, jaki obrót mogą przyjąć sprawy w przypadku, gdy przeciwnikiem będzie towarzystwo ubezpieczeniowe zarejestrowane w innym kraju członkowskim UE. Lokalizacja siedziby pozwanego ma jednak znaczenie.

    Przed skierowaniem sprawy na drogę sądową należy zwrócić uwagę na to, kto ma osobowość prawną – centrala, czy oddział. Osobowość prawna oznacza, że dany przedsiębiorca może być podmiotem praw i obowiązków, a więc sam może pozywać, jak i być pozywany. Oddział przedsiębiorcy nie posiada podmiotowości prawnej, a przez to również zdolności sądowej. Oddział nie może zatem występować w postępowaniu cywilnym w charakterze strony. W przypadku oddziałów zagranicznych firm, poszkodowani powinni kierować swoje roszczenia przeciwko centrali z siedzibą w państwie, w którym zarejestrowany jest ubezpieczyciel.

    Pamiętaj Oddział […] może dokonywać tylko takich czynności, które należą do przedmiotu działalności jednostki macierzystej. Znajduje się pod zwierzchnim kierownictwem ośrodka głównego, a przede wszystkim nie posiada odrębnej od przedsiębiorcy podmiotowości w sferze prawa cywilnego.
    Wyrok Sądu Najwyższego z dnia z dnia 9 maja 2007 r. (CSK 25/07)

    Do niedawna sądy nie traktowały tej kwestii zbyt rygorystycznie i rozpatrywały pozwy także przeciwko oddziałom, jednak obecnie trzeba się liczyć z możliwością odrzucenia pozwu. Zdarza się bowiem, że błąd w określeniu przeciwnika umknie uwadze sędziego, który wstępnie bada pozew pod względem formalnym, ale zostanie zauważony na etapie wyrokowania. Wtedy sąd będzie musiał odrzucić pozew. Ponieważ procesy mogą ciągnąć się latami, roszczenia poszkodowanego mogą tymczasem ulec przedawnieniu. Co więcej, nie będzie leżało w interesie oddziału ubezpieczyciela zwrócenie uwagi sądowi, że to nie on powinien być pozwany, a jego centrala. Gdy zarzut błędnego oznaczenia strony zostanie wreszcie podniesiony, może okazać się, że nie ma już czasu, aby właściwie wskazać pozwanego.

    Paradoksalnie, w przypadku ubezpieczyciela zarejestrowanego poza Unią, możemy jako pozwanego wskazywać główny oddział w Polsce. Zgodnie z ustawą z dnia 22 marca 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej, główny oddział zagranicznego zakładu ubezpieczeń (spoza UE) może nabywać prawa i zaciągać zobowiązania, pozywać i być pozywany.

    Podobną czujnością musi wykazać się poszkodowany wskutek wypadku, za który odpowiedzialność ponosi przedsiębiorstwo posiadające oddziały. Nawet jeśli do zdarzenia powodującego szkodę dojdzie na terenie oddziału i nie ulega wątpliwości, że zdarzenie sprawcze jest funkcjonalnie powiązane z działalnością oddziału, stroną procesu sądowego będzie centrala przedsiębiorcy.

    Od powyższej zasady istnieje wyjątek. Jak wynika z przepisu art. 460 § 1 k.p.c., w sprawach z zakresu prawa pracy zdolność sądową i procesową ma pracodawca, choćby nie posiadał podmiotowości prawnej – gdy roszczenia mają uzasadnienie w stosunkach pracowniczych, należy kierować je przeciwko podmiotowi zatrudniającemu. Jeśli zatem pracownik jest zatrudniony w oddziale przedsiębiorcy, to prawdopodobnie oddział, a nie centrala, jest jego pracodawcą. Jednak formalne ustalenie podmiotu zatrudniającego pracownika może być skomplikowane. Nie zawsze bowiem pracodawca wskazany w umowie o pracę, jako oddział, określony jest prawidłowo. Aby oddział miał status pracodawcy, musi mieć do tego odpowiednie kompetencje, zapisane w dokumentach ustrojowych danego podmiotu.

    Zasady postępowania sądowego są dużo bardziej rygorystyczne, niż te, którymi rządzi się etap przedsądowy. Nie dajmy się złapać w pułapkę braku legitymacji procesowej przeciwnika.

    POWIĄZANE ARTYKUŁY
    - Reklama -

    NAJPOPULARNIEJSZE