W szczególnie trudnej sytuacji są rodziny wielodzietne z małymi dziećmi mieszkające w niewielkich miejscowościach. Na każde cztery rodziny trzy z nich pobierają zasiłki (GUS 2011). Najgorzej sytuacja przedstawia się w Polsce południowo-zachodniej, a dokładniej w województwach lubelskim, podkarpackim i małopolskim. Z danych GUS wynika, że w 2011 roku 60% świadczeniobiorców korzystających z zasiłku rodzinnego zamieszkiwała małe miasteczka i wsie. Nie znaczy to, że obszary biedy nie występują w dużych miastach. Jednak nie ulega wątpliwości, że zdecydowanie częściej zauważalne są w mniejszych miejscowości. Kto dokładnie może ubiegać się o pomoc?
Prawo do zasiłku nie dla każdego
Obecnie prawo do uzyskania świadczeń pieniężnych z opieki społecznej przysługuje osobie samotnej, jeżeli jej dochód nie przekracza kwoty 542 złotych, a rodzinie jeżeli dochód na osobę nie przewyższa 456 zł. Osoby, które kwalifikują się do otrzymania pomocy powinny udać się do lokalnego ośrodka pomocy społecznej (w każdej gminie funkcjonuje taka placówka). Pomoc społeczna będzie musiała zweryfikować na ile dana osoba kwalifikuje się do uzyskania pomocy i jakiego rodzaju. Zbadana zostanie np. sytuacja zawodowa, rodzinna, może także okazać się konieczne przedstawienie oświadczenia o stanie majątku. O jakie dokładnie zasiłki można się ubiegać? Dwie główne grupy to zasiłki stałe i okresowe. W przypadku osoby samotnej zasiłek stały może wynieść maksymalnie 529 zł. Miesięcznie zaś dla rodziny 444 złote. Zasiłek okresowy przyznaje się, gdy dana osoba czy rodzina znalazły się w trudnej sytuacji. Osoba samotna może liczyć nawet na 418 złotych, natomiast rodzina 25 proc. różnicy pomiędzy kwotą 456 zł a dochodem tej rodziny.
Koła ratunkowe
Co jednak mają zrobić te osoby, które osiągają bardzo niskie dochody, ale i tak już nieuprawniające do pobierania zasiłków? Na szczęście zasiłki to nie jedyna droga do uzyskania pomocy. Można postarać się o świadczenia rodzinne, które wspierają w wychowaniu dziecka czy pielęgnacji osoby niepełnosprawnej. Znaczną pomocą mogą być dodatki mieszkaniowe czy stypendia socjalne dla uczniów, o dofinansowaniu obiadów nie wspominając. Pomoc społeczna w Polsce nie gospodaruje oszałamiającymi kwotami, może jednak czasem liczyć na wsparcie lokalnego biznesu i dzięki temu sfinansować więcej projektów. Pomoc taka nie zdarza się nader często, duże firmy prowadzą własne fundacje lub finansują organizacje non-profit. Ponadto, nader często, potencjalni sponsorzy nie wiedzą, że mają możliwość wsparcia pomocy społecznej. Ośrodki, zajęte codziennymi sprawami, nie mają czasu i nierzadko umiejętności potrzebnych na szukania darczyńców. Jeśli takowy sam się do nich zgłosi, wtedy można zaoferować biedniejszym mieszkańcom dodatkowe wsparcie.
Cisi sprzymierzeńcy opieki społecznej
Współpraca z biznesem, zwłaszcza lokalnym, to szansa na zdobycie dodatkowych środków. O czym warto pamiętać chcąc wesprzeć finansowo wybraną placówkę, to że sam ośrodek pomocy nie może generować zysku czyli np. przyjmować bezpośrednio darowizn od sponsorów. Nie stanowi to większej przeszkody. Firma może ofiarować pieniądze gminie z zaznaczeniem, że mają zostać przekazane bezpośrednio danemu ośrodkowi. Istnieje także druga ścieżka. Otóż firma może poprosić ośrodek pomocy społecznej o rekomendowanie rodzin, którym pomoc jest niezbędna (bez podawania ich szczegółowych danych osobowych). Częstą formą pomocy jest sponsorowanie potrzebującym dzieciom wyjazdów kolonijnych. Wtedy możliwe jest bezpośrednie wpłacenie pieniędzy na konto organizatorowi wakacyjnej wycieczki, który jest wskazany przez ośrodek pomocy społecznej. Współpraca z lokalnymi stowarzyszeniami czy ośrodkami pomocy społecznej pozwala firmie budować dobre i długofalowe relacje z mieszkańcami gminy, które mogą zaprocentować w przyszłości. Jest też nieocenioną pomocą dla najbiedniejszych. – Ostatnio zgłosiła się do nas firma Bros, która sfinansowała części dzieci kolonie a także zadeklarowała wsparcie w innych obszarach naszej działalności – mówi pani Hanna Zawadka z GOPS Czerwonak. – Jesteśmy otwarci na współpracę z przedsiębiorcami i możemy zagwarantować, że ich wsparcie trafi do najbardziej potrzebujących. Takie jest przecież nasze zadanie – dodaje Pani Hanna.
Jak się okazuje pomoc społeczna może szukać pomocy także wśród prywatnych podmiotów gospodarczych. To ważna wiadomość zarówno dla ośrodków, jak i samych firm, które chcą wdrożyć u siebie zasady Społecznej Odpowiedzialności Biznesu i wesprzeć społeczność lokalną.