Oskarżyciel publiczny zarzucił Krystynie M. – dyrektorowi banku, Mirosławowi W. – prezesowi zarządu banku, Adamowi G. – członkowi zarządu banku i Wacławie P. – naczelniczce wydziału kredytów że nie dopełnili swych obowiązków i uruchomili kilka kredytów bez wcześniejszego ich zabezpieczenia, w wyniku czego przyczynili się do powstania znacznej szkody. Przy obowiązywaniu poprzedniej regulacji kodeksu karnego zarzucone oskarżonym czyny uległyby przedawnieniu w 2006 roku, co spowodowałoby konieczność umorzenia postępowania. W sprawie tej obrońca Wacławy P. wystąpił do sądu o umorzenie postępowania wskazując na niezgodność kwestionowanego przepisu z Konwencją o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności oraz Międzynarodowym Paktem Praw Obywatelskich i Politycznych. Według sądu, który zadał pytanie prawne normy prawa międzynarodowego powodują, że przedawnienie powinno być traktowane jak inne instytucje prawa materialnego i w związku z tym powinny mieć do niego zastosowanie przepisy wskazanych aktów międzynarodowych.
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 2 ustawy z dnia 3 czerwca 2005 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny jest zgodny z art. 7 ust. 1 zdanie drugie Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, sporządzonej w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r., zmienionej następnie Protokołami nr 3, 5 i 8 oraz uzupełnionej Protokołem nr 2 oraz z art. 15 ust. 1 zdanie drugie Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych, otwartego do podpisu w Nowym Jorku dnia 19 grudnia 1966 r.
Trybunał Konstytucyjny uznał, że przepisy przedłużające przedawnienie karalności wobec czynów, których termin przedawnienia jeszcze nie upłynął nie naruszają zasady zgodnie, z którą nie można wymierzyć kary surowszej od tej, którą można było wymierzyć w czasie, gdy czyn zabroniony został popełniony. Z kolei przepisy, które wprowadzają ponowną karalność czynów zabronionych, pomimo upływu terminu przedawnienia, naruszałyby zasadę ochrony zaufania obywateli do państwa i wynikający z niej zakaz retroaktywności.
Trybunał Konstytucyjny zauważył, że zakaz działania prawa wstecz w zakresie wymierzania kary surowszej od tej, którą można było wymierzyć w czasie popełniania czynu zabronionego nie jest wyraźnie zamieszczony w konstytucji, ale można go wyprowadzić z jej treści. Według Trybunału Konstytucyjnego instytucja przedawnienia tworzy ramy czasowe dla orzecznictwa sądowego, a nie przesłankę materialnoprawną orzekania o winie i karze. Dopóki czyn zarzucany nie przedawnił się, sąd orzeka w ramach swych kompetencji. Ustawodawca może wydłużyć okres przedawnienia zarzucanego czynu, ale jego osądzenie będzie możliwe pod warunkiem, że karalność takiego czynu nie przedawniła się na gruncie dotychczasowych przepisów. Nie jest, więc dopuszczalne przywrócenie karalności czynu już przedawnionego.