Spis treści
Prawo do kontroli
W dobie powszechnej elektroniki, komputery stały się w zasadzie stałym elementem środowiska pracy. Najczęściej są one własnością pracodawcy, podobnie jak dostęp do Internetu gwarantowany zatrudnionemu. Oczywiście służbowy sprzęt i możliwość korzystania z sieci nie oznaczają, że powinieneś korzystać z nich wyłącznie do zaspokajania prywatnych potrzeb. Pracodawca ma prawo do kontrolowania nie tylko Ciebie jako pracownika, ale przede wszystkim sposobu, w jaki wykonujesz swoje obowiązki, szczególnie gdy korzystasz ze służbowego komputera. Z drugiej jednak strony wgląd w prywatną korespondencję mailową pracownika będzie naruszeniem jego podstawowych praw.
Zgodnie z obowiązującym orzecznictwem sądów, każdy pracodawca ma prawo skontrolować sposób wykorzystywania dostępu do Internetu przez zatrudnioną osobę. W praktyce może polegać to na okresowym wglądzie do historii przeglądarki internetowej, a nawet przeskanowaniu komputera przy pomocy specjalnych programów – na rynku istnieje wiele tego rodzaju produktów (ich podstawowymi atutami są podgląd ekranu komputera pracownika, monitorowanie aktywności internetowej, monitorowanie wydajności pracy, blokowanie wybranych stron internetowych).
Adekwatność i informacja
W praktyce komputerowa kontrola pracownicza może przybrać różne formy, wszystko zależy od pomysłowości szefa i jego możliwości finansowych. Z drugiej strony, każde działania kontrolne muszą odpowiadać zasadzie adekwatności – cel kontroli powinien być każdorazowo poparty interesem pracodawcy. Niedopuszczalna wydaje się zatem codzienna kontrola pracownika, szczególnie gdy nie dał on podstaw, aby wątpić w jego zaangażowanie, lojalność i rzetelność przy wykonywaniu obowiązków.
Kontrola może odbyć się tylko wtedy, gdy pracownik zostanie o niej poinformowany, dotyczy to także czynności przeprowadzanych na sprzęcie komputerowym. Tym samym niedopełnienie powyższego obowiązku stanowi naruszenie podstawowych praw pracowniczych, a wtedy jest to podstawa do wytoczenia sprawy cywilnej o odszkodowanie. Poinformowanie o kontroli nie musi jednak mieć miejsca bezpośrednio przed jej podjęciem. Wystarczy, aby w umowie o pracę czy obowiązującym regulaminie pracowniczym znalazł się zapis o zakazie używania komputerów służbowych do celów prywatnych i o możliwości kontroli, przed wprowadzaniem tych zakazów w życie. W takim przypadku kontrola pracownika nie musi być poprzedzona ustnym zawiadomieniem o planowanych czynnościach.
A co z pocztą elektroniczną?
Każdy wie, że tajemnica korespondencji jest prawnie chroniona. Dotyczy to także listów elektronicznych. Czy pracodawca zaglądający w naszą skrzynkę mailową narusza Twoje prawa? Tak, jeśli odczytuje prywatną korespondencją, nie jeśli robi to w zakresie wykonywanych przez Ciebie obowiązków. Innymi słowy, szef nie ma żadnego prawa do przeglądania Twoich prywatnych listów, choć nie powinny one być wysyłane ze skrzynki firmowej. Ma za to pełne prawo do kontroli korespondencji dotyczącej wykonywanego zawodu w zakładzie pracy. Jedyna rada to taka, aby nie korzystać z firmowej poczty do wysyłania prywatnych listów. Oczywiście, jeśli pracodawca pozwala na wykorzystywanie skrzynki mailowej do celów prywatnych, o czym powinien Cię wcześniej poinformować np. poprzez odpowiedni zapis w umowie lub regulaminie zakładu pracy, to wówczas prywatne listy nie mogą być przez niego odczytywane w ramach przeprowadzanej kontroli.
W odniesieniu zaś do zmian hasła na komputerze pracownika, to zatrudniający ma prawo wymagać abyś odpowiednio je zmodyfikował. Jeśli zechce zrobić to samodzielnie, to wówczas powinien Cię o tym poinformować – w przeciwnym razie nie włączysz komputera i nie będziesz w stanie wykonywać swoich obowiązków.