Skarżący toczy spór z byłymi pracownikami instytutu. Spór ten aktualnie rozpatrywany jest, w fazie postępowania apelacyjnego, przez sąd okręgowy. Skarżący wielokrotnie wyrażał obawy, co do bezstronności sędziów orzekających. Złożył wnioski o wyłączenie sędziów, które zostały oddalone. Zażalenie w tej sprawie również zostało odrzucone. W konsekwencji kolejnych działań sądu okręgowego skarżący złożył ponownie wnioski o wyłączenie sędziów, które zostały oddalone przez sąd.
Stosownie do przepisów konstytucji każdy ma prawo do bezstronnego sądu, a każde postępowanie sądowe powinno być dwuinstancyjne. Zdaniem skarżącego kwestionowany przepis wyklucza taką możliwość instancyjnej kontroli postanowienia, w przedmiocie odmowy wyłączenia sędziego. Ograniczenie to dotyczy wyłącznie tych spraw, w których stronom przysługuje możliwość złożenia skargi kasacyjnej. Kwestionowany przepis, jak twierdzi skarżący, pozwala sądowi prowadzącemu sprawę, wyłącznie we własnym zakresie rozstrzygać kwestię bezstronności sędziów.
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 3941 § 2 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego w zakresie, w jakim nie przewiduje możliwości zaskarżenia postanowienia sądu drugiej instancji oddalającego wniosek o wyłączenie sędziego złożony w postępowaniu przed sądem drugiej instancji, jest niezgodny z art. 45 ust. 1 konstytucji oraz nie jest niezgodny z art. 176 ust. 1 konstytucji. Oznacza to, że uniemożliwienie zaskarżenia postanowienia sądu drugiej instancji oddalającego wniosek o wyłączenie sędziego złożony w postępowaniu przed sądem drugiej instancji jest niezgodne konstytucją.
Przedmiotem kontroli konstytucyjności, wszczętej na podstawie skargi był przepis art. 394[1] § 2 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (k.p.c), który ogranicza możliwość zażalenia na postanowienia wydawane przez sąd drugiej instancji. Zważywszy na ten przepis brak jest możliwości wniesienia zażalenia na postanowienie sądu drugiej instancji o wyłączeniu sędziego tego sądu. Tymczasem w takiej samej sytuacji istnieje zażalenie na odmowę wyłączenia sędziego, gdy wniosek o wyłączenie zgłoszono wobec sędziego pierwszej instancji. Na podstawie zakwestionowanego przepisu doszło – na tle sprawy, w której wniesiono skargę konstytucyjną – do odmowy uruchomienia postępowania zażaleniowego po wydaniu postanowienia oddalającego złożony po raz pierwszy w toku postępowania apelacyjnego wniosek o wyłączenie sędziego. W opinii skarżącego, kwestionowana regulacja narusza art. 45 ust. 1 konstytucji, a w szczególności, wywodzone z prawa do sądu, prawo do rozpatrzenia sprawy przez bezstronny sąd, oraz art. 176 ust. 1 konstytucji, ponieważ ogranicza możliwość skontrolowania postanowienia sądu drugiej instancji oddalającego wniosek o wyłączenie sędziego.
Trybunał uznał, że zarzuty skarżącego dotyczące braku możliwości zaskarżenia postanowienia sądu drugiej instancji oddalającego wniosek o wyłączenie sędziego tego sądu są zasadne. Jednak rzeczywistym problemem nie był problem instancyjności, lecz zaskarżalności. Dlatego też w tym zakresie konstytucyjną podstawę zarzutu tworzył art. 45, a nie art. 176 ust. 1 konstytucji. Trybunał odniósł się przy tym do ogólnego nakazu ukształtowania postępowania sądowego zgodnie z wymogami sprawiedliwości proceduralnej, wynikającego z art. 45 ust. 1 konstytucji. Ponieważ zasadniczy zarzut skarżącego koncentrował się na uniemożliwieniu rozpatrzenia sprawy przez bezstronny sąd, Trybunał zwrócił szczególną uwagę na charakter i znaczenie instytucji wyłączenia sędziego dla realizacji tego prawa.
Trybunał uwypuklił, że postrzeganie instytucji wyłączenia sędziego jako gwarancji bezstronności sądu oraz niezawisłości sędziowskiej, elementu budowy społecznego zaufania do wymiaru sprawiedliwości i podnoszenia jego autorytetu, nakazuje zachowanie szczególnej ostrożności w zakreślaniu granic swobody ustawodawcy w kształtowaniu instytucji wyłączenia sędziego. Znaczenie i rola instytucji wyłączenia sędziego wymaga również stworzenia procedur, pozwalających z jednej strony na jej realne stosowanie, a z drugiej zapobiegających jej nadużywaniu.
Trybunał uznał, że ukształtowanie proceduralnego mechanizmu wyłączenia sędziego na etapie rozpoznawania sprawy w drugiej instancji, kiedy to brak jest zaskarżalności postanowienia oddalającego wniosek o wyłączenia sędziego, podczas gdy taka zaskarżalność występuje w odniesieniu do postanowień sądu instancji pierwszej, może budzić zastrzeżenia. Waga zarzutu uzasadniającego wniosek o wyłączenie sędziego ma bowiem znaczenie zasadnicze z punktu widzenia rzetelności procesu sądowego i realności prawa do sądu, a także wizerunku i autorytetu wymiaru sprawiedliwości.
Z punktu widzenia znaczenia czy wpływu na wymiar sprawiedliwości nie jest istotne, czy zarzuty przedstawia się sędziom orzekającym w pierwszej czy w drugiej instancji. Zarzuty wobec obiektywizmu czy bezstronności sędziego mają charakter sytuacyjny i nie ma znaczenia, na jakim etapie rozpoznania instancyjnego znajduje się sprawa. Niezrozumiałe jest więc niesymetryczne ukształtowanie tego mechanizmu w ramach tej samej procedury, w odniesieniu do wniosków kierowanych w różnych instancyjnie stadiach postępowania. Należy zauważyć, że miernikiem oceny w takich wypadkach jest standard wyższy. Analogiczne rozumowanie prowadzi się na tle sytuacji, gdy prawo krajowe zapewnia wyższy standard ochrony niż standard przewidziany przez Europejską Konwencję o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Wówczas uchybienie temu standardowi krajowemu decyduje o naruszeniu Konwencji Europejskiej, mimo, że skądinąd sama Konwencja zadawala się standardem niższym.