Spis treści
Najpierw personel medyczny i inne służby
Przed dylematem, czy szczepić się, czy nie, w pierwszej kolejności stanie personel medyczny. Zgodnie z planami rządu to pracownicy służby zdrowia powinni w pierwszej kolejności otrzymać dawki szczepionki. W dalszej kolejności szczepienia powinny objąć inne służby, takie jak policja czy wojsko.
Pierwsza partia szczepionki na koronawirusa ma trafić do Polski już w styczniu. Masowe szczepienia społeczeństwa mają odbywać się w lutym i marcu.
Szczepienia w remizach strażackich
Szczepienia będą odbywać się nie tylko w gabinetach lekarskich. Prawdopodobne lokalizacje to punkty drive-thru oraz remizy strażackie. Według nieoficjalnych informacji, rząd ma w planach skierowanie do szczepienia ludności około 30 tysięcy pielęgniarek POZ oraz ratowników medycznych.
Pacjent nie będzie mógł wybrać szczepionki. O tym, którą szczepionkę otrzyma, zadecyduje lekarz. Szczepienia będą bezpłatne i nie będą obowiązkowe.
Ponad połowa Polaków nie chce szczepić się na Covid
Im szybsze tempo produkcji szczepionki, tym większy odsetek osób, które nie chcą poddać się szczepieniu. Marnym pocieszeniem jest fakt, że za skutki uboczne odszkodowawczo odpowiadać będzie producent szczepionki oraz Skarb Państwa. Polacy obawiają się, że ewentualne powikłania mogą być widoczne dopiero po kilku latach. Wiadomo bowiem, że obecnie wychwytuje się jedynie najczęściej występujące działania niepożądane. Te najrzadsze wyjdą dopiero po tym, jak zaszczepionych zostanie miliony ludzi, czyli w tzw. fazie IV, porejestracyjnej. Wtedy też możliwa będzie odpowiedź na pytanie, czy szczepienia powstrzymają pandemię, czy tylko złagodzą jej przebieg.
Według rządowych szacunków, jedynie 12 milionów Polaków podejmie decyzję o zaszczepieniu się na koronawirusa. Pozostaje jeszcze pytanie, jak wielu rodaków przeszło zakażenie bezobjawowo i uzyskało w ten sposób odporność.
Źródło:
Sondaż United Surveys na zlecenie DGP i RMF FM,
RMF 24
