Umieszczenie nagich zdjęć w sieci bez wiedzy osób na nich uwidocznionych jest nie tylko naruszeniem praw autorskich, ale przede wszystkim czynem zabronionym, za który grozi konkretna odpowiedzialność karna. Poszkodowany może żądać przede wszystkim usunięcia kompromitujących zdjęć ze strony internetowej – nie musi przy tym znać winowajcy, wystarczy że skontaktuje się z administratorem strony. Od sprawcy omawianego czynu może domagać się należnego odszkodowania, przy czym jego wysokość jest ustalana każdorazowo indywidualnie. Oczywiście sprawa cywilna może zakończyć się ugodowo, jeśli jednak do tego nie dojdzie poszkodowany powinien wnieść sprawę do sądu o odszkodowanie. Zupełnie inaczej jest, jeśli chodzi o odpowiedzialność karną.
Karalne przestępstwo
Zgodnie z treścią art. 191a KK, kto utrwala wizerunek nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej, używając w tym celu wobec niej przemocy, groźby bezprawnej lub podstępu, albo wizerunek nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej bez jej zgody rozpowszechnia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego, bez tego policja czy prokuratura nie dokona wszczęcia postępowania przygotowawczego. Tym samym, aby sprawca czynu poniósł jakąkolwiek odpowiedzialność karną, niezbędny jest czynny udział pokrzywdzonego – musi on złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.
Jak się okazuje do odpowiedzialności karnej można pociągnąć nie tylko wtedy, gdy na zdjęciach uwidoczniono zupełnie nagą postać. Powyższy przepis odnosi się bowiem także do sytuacji, w której zdjęcia obejmują także częściowe pozbawienie odzienia zakrywającego intymne części ciała (zwłaszcza narządów płciowych, pośladków oraz piersi u kobiet. Jak zaznacza M. Mozgawa „Nagość jest stanem człowieka pozbawionego odzieży. Możemy mieć do czynienia z nagością całkowitą lub częściową. O nagości całkowitej mówimy wtedy, gdy ktoś zupełnie jest pozbawiony odzieży (a posiadanie biżuterii czy też rysunków na ciele – body painting – nie powoduje zanegowania stanu nagości całkowitej). Nagość częściowa występuje wtedy, gdy człowiek pozbawiony jest części odzieży osłaniających zwłaszcza narządy płciowe, pośladki oraz piersi u kobiet. Nie możemy mówić o nagości (nawet częściowej) wtedy, gdy ktoś na przykład zostaje przyłapany bez peruki (choć może to być dla niego krępujące) czy bez spodni (ale w slipach). Wyróżnić można nagość naturalną (np. w czasie zmiany ubrania, w czasie porodu); nagość dobrowolną (np. podczas brania prysznica czy w czasie dobrowolnego pobytu na plaży naturystycznej); nagość przymusową, która może wynikać z działań bezprawnych (przymusowe rozebranie kogoś) bądź legalnych (np. rozebranie pacjenta w celu wykonania na nim zabiegu leczniczego lub wykonywanie koniecznych czynności pielęgnacyjnych nad dzieckiem albo chorą osobą dorosłą. Na gruncie art. 191a w grę wchodzi zarówno nagość całkowita, jak i częściowa (w różnych możliwych wersjach – zarówno naturalna, przymusowa, jak i dobrowolna).”
Co więcej karalne jest nie tylko umieszczenie nagich zdjęć w sieci bez zgody osoby na nich uwiecznionej, ale także i tego rodzaju filmów. Rozpowszechnianie wizerunku nagiej osoby powinno być traktowane identycznie jak rozpowszechnianie w kontekście prawa autorskiego. Do takiej czynności można więc zaliczyć publikację w Internecie tak, że będzie dostępna dla nieograniczonego kręgu adresatów, publikacje w prasie czy w mailingu do bardzo dużej ilości osób.
Podstawa prawna:
[art. 191a k.k. (Dz.U. z 1997 r. Nr 88 poz. 553)]