Z najnowszych danych Krajowego Rejestru Długów wynika, że rekordzista widniejący na liście zadłużonych z tytułu zobowiązań czynszowych, musi oddać swojej spółdzielni ponad 290 tys. zł. Niewiele mniej od mieszkańca województwa małopolskiego winna jest osoba mieszkająca w zachodniopomorskim. Trójkę zamyka lokator z pomorskiego, który ma na swoim koncie dług w wysokości 270 tys. zł. Kwoty te po zsumowaniu pozwoliłyby im na kupno luksusowego domu pod Warszawą.
W KRD czołowe miejsce wśród dłużników mieszkaniowych zajmują Ślązacy, których liczba w ciągu roku wzrosła z poziomu 16 do 21 proc. ogółu osób zalegających z tego typu opłatami. Zaraz za nimi plasują się lokatorzy z województwa mazowieckiego, gdzie kłopoty z terminowym płaceniem za wynajmowane mieszkanie ma co 6 osoba (17,2 proc. ogółu). Miesięczny budżet domowy nie uszczupla się o wysokość czynszu również u co dziesiątego Dolnoślązaka. Najrzetelniej do stałego wydatku podchodzą mieszkańcy województwa podkarpackiego, opolskiego i podlaskiego, gdzie brak uregulowania należności dotyczy zaledwie jednego na stu lokatorów.
Dziwić może to, że co trzecią osobą, która trafia na czarną listę KRD jest lokator w wieku 46-55 lat, który ma do oddania średnio 9,7 tys. zł, a najbardziej zadłużone są osoby mające od 56 do 65 lat, których zaległości wynoszą średnio ponad 10,8 tys. zł. Ogólnie dłużnicy mieszkaniowi (co drugi to kobieta) powinni oddać średnio 9 831,26 zł, choć na Opolszczyźnie przeciętne zadłużenie odnotowane w rejestrze przekracza 15 tys. zł, natomiast w województwie lubuskim – 3 tys. zł.
Powody, które rodzą długi czynszowe wbrew pozorom nie są związane jedynie z bezrobociem (marzec 2013 – 14,3 proc.) i wzrostem cen, za którym nie idzie wzrost płac. Niektórzy w ten sposób szukają oszczędności, inni po prostu zapominają o terminie i zwykle zaraz po otrzymaniu upomnienia regulują zaległość.
Warto pamiętać, że wpisanie na listę KRD automatycznie uniemożliwia zaciągnięcie kredytu, zawarcie umowy z operatorem komórkowym czy zakup ratalny.
