Spis treści
Przepisy Kodeksu cywilnego ujmują ogólną zasadę, że za szkodę odpowiada ten co ze swojej winy ją wyrządził drugiej osobie. Niewątpliwie kierowca, który wpada w pułapkę drogową sam sobie tej szkody nie wyrządza, czy można zatem od kogoś żądać odszkodowania za takie zdarzenie?
Za drogę odpowiada jej zarządca
Za fatalny stan nawierzchni z całą pewnością odpowiedzialny jest jej właściciel, a precyzyjnie mówiąc zarządca. W zależności jednakże od rodzaju drogi (gminna, powiatowa, wojewódzka czy krajowa), kto inny jest odpowiedzialny za jej utrzymanie. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad odpowiada za drogi krajowe, drogi ekspresowe oraz autostrady, właściwy Zarząd Dróg Wojewódzkich za drogi wojewódzkie, właściwy starosta powiatowy za drogi powiatowe, a wójt (burmistrz, prezydent miasta) za drogi gminne. W każdym przypadku musimy więc ustalić nie tylko czy jesteśmy na drodze krajowej, wojewódzkiej czy gminnej, ale także kto konkretnie jest zarządcą danego odcinka drogi, tej konkretnej drogi, na której wpadliśmy w dziurę. Jest to o tyle istotne, że swoje roszczenia będziemy kierować właśnie do odpowiedniego zarządcy tej drogi.
Zarządca nie zawsze ponosi odpowiedzialność
Zarządca drogi może uchylić się od odpowiedzialności, jeżeli szkoda została wyrządzona przez nas z powodu nie dostosowania się do obowiązujących znaków drogowych. Jeżeli na drodze są znaki związane z ograniczeniem prędkości, znaki ostrzegawcze a dziura w drodze była w sposób odpowiedni oznakowana, szanse na odszkodowanie nie są duże.
Szkodę trzeba udowodnić
Zgodnie z ogólną zasadą dochodzenia roszczeń, każdą szkodę poszkodowany musi udowodnić. Nie inaczej jest także w tym przypadku. Musimy zebrać odpowiednie dowody co do okoliczności zdarzenia. Najlepiej byłoby wezwać na miejsce policję lub straż miejską, która spisałaby odpowiednią notatkę z tego zdarzenia. Często brak policji lub straży na miejscu zdarzenia może spowodować odmowę wypłaty odszkodowania, więc powinniśmy zabiegać aby taka służba potwierdziła nasze zdarzenie.
Jeżeli jednak nie ma takiej możliwości musimy radzić sobie sami. Najlepiej zdobić szczegółowe zdjęcia samej drogi, uszkodzeń samochodu jak i potwierdzające fakt, że wpadliśmy w dziurę. Potem dobrze jest wykonać odpowiedni szkic sytuacyjny, który będzie obrazował jak doszło do szkody i w którym miejscu. Jeżeli są świadkowie tego zdarzenia, to należy co najmniej ustalić ich dane osobowe (imię i nazwisko, adres zamieszkania), a w miarę możliwości spisać ich oświadczenia, które powinni osobiście podpisać. Z uszkodzonym samochodem udajemy się do warsztatu i tam powinniśmy otrzymać kosztorys naprawy, a jeżeli naprawę zlecimy także inne dokumenty (kosztorys powykonawczy, rachunek lub fakturę). Ważne jest, aby zabrać z warsztatu części, które zostały z naszego samochodu wymontowane. Mogą one być potrzebne do wglądu, gdyby zarządca drogi podnosił zarzut mniejszych uszkodzeń.
Szkodę zgłoś jak niezwłocznie
Szkodę należy zgłosić niezwłocznie. Zgłoszenie szkody nie powinno nastąpić później niż w ciągu 30 dni od jej zaistnienia. Wielu zarządców wymaga zgłoszenia w takim terminie. Taki warunek stawia m. in. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Okres ten głównie wynika z zawartych przez zarządców umów ubezpieczenia związanych z takimi szkodami. Brak zgłoszenia szkody w tym okresie nie może jednakże pozbawić nas prawa do dochodzenia naprawienia szkody, albowiem przepisy prawa przewidują o wiele dłuższy okres przedawnienia takich roszczeń, mamy na to zgodnie z prawem 3 lata. Od zarządy drogi powinniśmy uzyskać informacje o tym czy ma on zawarte ubezpieczenie od takich zdarzeń, a w takim przypadku także dane towarzystwa ubezpieczeniowego, gdzie powinniśmy szkodę zgłosić. Zgłoszenie szkody powinno nastąpić na piśmie.
Odmowa wypłaty odszkodowania
Jeżeli ubezpieczyciel odmówi nam odszkodowania, wówczas najpierw powinniśmy się odwołać od jego decyzji. Najczęściej wraz z odmową odszkodowania otrzymamy informację o możliwości odwołania się od niej do innej komórki organizacyjnej ubezpieczyciela, a jeżeli nie możemy odwołanie zaadresować na zarząd towarzystwa ubezpieczeniowego. W przypadku ponownej odmowy wypłaty odszkodowania pozostaje nam droga sądowa.
Droga sądowa
Dochodząc swoich roszczeń przed sądem warto skorzystać z pomocy fachowego pełnomocnika jakim jest adwokat lub radca prawny. Wiąże się to z pewnymi kosztami, ale przy najmniej unikniemy przegrania sprawy z powodu nieznajomości procedury sądowej. Jeżeli jednak sami będziemy wytaczać powództwo, to należy pamiętać, że pozew należy opłacić. Co do zasady opłata sądowa wynosi 5% wartości dochodzonego roszczenia. W pozwie takim powinniśmy także powołać wszelkie dowody na poparcie naszych twierdzeń, w tym wskazać świadków zdarzenia (podając ich dane wraz z adresami, aby sąd mógł ich wezwać na przesłuchanie), załączyć rachunki, kosztorysy i inne dokumenty.
Jarosław Olejarz
Radca prawny