Spis treści
Odpowiedzią na ten stan rzeczy jest próba dostosowania polskiego systemu prawnego do wymagań Polaków w tej mierze. Mowa o nowelizacji Prawa budowlanego, dotyczącej kwestii odnoszących się do sposobu lokalizacji elektrowni wiatrowych. Projektowane zmiany mają ograniczyć negatywny wpływ funkcjonowania elektrowni wiatrowych na życie i zdrowie ludzi, zwierząt gospodarskich, jak również zwierzyny żyjącej w środowisku naturalnym (w tym gatunków chronionych).
Zmiany reakcją na konflikty społeczne związane z lokalizacją elektrowni wiatrowych
Polski system prawny niedostatecznie formułuje zasady umiejscawiania elektrowni wiatrowych, co rodzi liczne obawy wśród mieszkańców i konflikty społeczne. Nie został uregulowany szereg niezwykle istotnych, newralgicznych kwestii przede wszystkim odnoszących się do sposobu lokalizacji elektrowni wiatrowych, umożliwiający ograniczenie negatywnego wpływu ich funkcjonowania na życie i zdrowie ludzi, zwierząt gospodarskich, jak również zwierzyny żyjącej w środowisku naturalnym. Kwestia ta ma niezwykle ważne znaczenie w zakresie problemu emisji przez turbiny elektrowni infradźwięków, których negatywny wpływ na ludzkie życie i zdrowie został naukowo potwierdzony. Wiatraki generują także inne uciążliwości, jak hałas, czy migotanie cienia w słoneczne dni, którego wpływ na zdrowie ludzi nie został jeszcze naukowo potwierdzony. Ponieważ znaczna część aspektów wpływu elektrowni wiatrowych na otoczenie nie została dostatecznie zbadana, mając na względzie fakt, iż istnieją rozbieżności co do oceny ich wpływu, nie ma możliwości określenia z wystarczającą pewnością skali potencjalnego zagrożenia. Tym samym, w przypadku decyzji o lokalizacji elektrowni, należy zastosować zasadę ostrożności, jak również każdorazowo badać wpływ elektrowni wiatrowej na otoczenie, który w dużej mierze zależy od lokalnych uwarunkowań fizjograficznych, geograficznych, przyrodniczych i przestrzennych. Na problemy dotyczące lokalizacji elektrowni wiatrowych zwróciła również uwagę Najwyższa Izba Kontroli (zwana dalej: „NIK”) w informacji o wynikach kontroli „Lokalizacja i Budowa Lądowych Farm Wiatrowych”, opublikowanej w dniu 26 lipca 2014 r. Autorzy nowelizacji podkreślają, że NIK oceniła negatywnie proces powstawania lądowych farm wiatrowych w Polsce. Właściwe organy administracji publicznej nie w pełni przestrzegały ograniczeń związanych z lokalizacją i budową tego rodzaju elektrowni.
Obecnie obowiązujące prawo podstawą do działań sprzecznych z dobrem mieszkańców
Obecnie obowiązująca regulacja zakłada, że lokalizacja omawianych obiektów może nastąpić na podstawie decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Czym to skutkuje? Przede wszystkim skutkuje to wydawaniem przez administrację samorządową decyzji bez przestrzegania ograniczeń wynikających z charakterystyki farm wiatrowych oraz budowaniem ich na terenach i gruntach objętych ochroną. W wielu przypadkach nie bierze się pod uwagę możliwych konfliktów społecznych, spowodowanych budową farm wiatrowych, jak też ignoruje się wnioski mieszkańców (pomimo – jak się okazuje, tylko formalnego – obowiązku zasięgnięcia opinii społeczeństwa). Często nie uwzględnia się także (na skutek niewystarczającej kontroli oddziaływania poszczególnych elementów elektrowni, takich jak turbiny, rotory, śmigła itp.) wpływu, jaki obiekty te mogą mieć na życie i zdrowie ludzi i zwierząt żyjących na terenach sąsiadujących z tymi obiektami. Skutkiem obecnych przepisów jest także – jak podkreśla się w Komisji Infrastruktury za argumentami NIK – występowanie niejasnych przepływów finansowych. Dość powszechna jest sytuacja, kiedy elektrownie są budowane na terenach należących do pracowników urzędów gminnych, którzy jednocześnie wydają decyzje o ich lokalizacji. Częstym przypadkiem jest także wydawanie zgody na budowę pod warunkiem darowizny wykonanej przez inwestora dla gminy na cele zmiany dokumentów planistycznych. Obecna sytuacja prawna nie równoważy zatem interesów osób zainteresowanych budową ww. obiektów oraz mieszkańców żyjących w ich sąsiedztwie, na niekorzyść tych ostatnich.
Jak wskazuje NIK, w przepisach z zakresu prawa budowlanego, elektrownie wiatrowe nie zostały przypisane do żadnej kategorii obiektów budowlanych. W wydawanych przez kontrolowanych starostów decyzjach o pozwoleniu na budowę kategoryzowano je bądź jako „wolno stojące kominy i maszty”, bądź „sieci elektroenergetyczne”, a w ostateczności jako „inne budowle”. Takie niedostosowanie prawa nie pozostawało bez konsekwencji, gdyż w sposób rozbieżny i niejednolity organy nadzoru budowlanego warunkowały inwestorom dopuszczenie tzw. wiatraków do użytkowania. W efekcie, dla takich samych obiektów, raz wymagano uzyskania pozwolenia na użytkowanie, a innym razem dopuszczano do ich eksploatacji wyłącznie po dokonaniu zgłoszenia zakończenia budowy. W ocenie NIK wzniesienie elektrowni wiatrowej powinno zawsze wiązać się z wydaniem pozwolenia na użytkowanie.
Wygląda jednak na to, że stan niedopuszczalnie niskiego poziomu prawnego uregulowania kwestii elektrowni wiatrowych może ulec zmianie.
Zmiany w prawie z korzyścią dla obywateli
Założeniem nowelizacji jest wprowadzenie stosunkowo niewielkich i nieskomplikowanych zmian, które wyjdą naprzeciw postawionym problemom i poprawią sytuację w zakresie bezpieczeństwa obywateli i środowiska oraz kontroli i partycypacji społecznej w procesie lokalizacji elektrowni wiatrowych. Innymi słowy, obywatele zaczną czynnie uczestniczyć w procedurze umiejscawiania elektrowni wiatrowych, co zapewni realizację ich potrzeb, zniweluje występowanie konfliktów społecznych oraz wpłynie korzystnie na sposób postrzegania alternatywnych źródeł energii przez Polaków. Warto nadmienić, iż projekt odnosi się nie tylko do Prawa budowlanego. Proponowane są zmiany także w innej ustawie. Mianowicie, mowa o ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Autorzy noweli, mając na uwadze wykazaną przez NIK rozbieżność między jednostkami samorządu terytorialnego a organami nadzoru budowlanego co do kwestii obowiązku uzyskania pozwolenia na przystąpienie do użytkowania elektrowni wiatrowej po jej wzniesieniu (organy nadzoru budowlanego bardziej przychylają się tezie, iż do użytkowania elektrowni wiatrowych wystarczy wyłącznie zgłoszenie zakończenia budowy) proponują, aby rozpoczęcie funkcjonowania elektrowni wiatrowych zawsze było poprzedzane pozwoleniem na przystąpienie do użytkowania po wybudowaniu. Ponadto, w celu zapewnienia bezpieczeństwa użytkowania całej elektrowni wiatrowej, w tym także jej niebudowlanych części, zaproponowano, aby inwestorzy, do zawiadomienia o zakończeniu budowy lub wniosku o udzielenie pozwolenia na użytkowanie w przypadku elektrowni wiatrowej dołączali decyzję zezwalającą na eksploatację urządzeń technicznych elektrowni wiatrowej. Przechodząc do szczegółowych propozycji zmian w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, jednym z kluczowych punktów nowelizacji jest obowiązek ustalania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w taki sposób, aby plan ten uwzględniał negatywne oddziaływanie elektrowni wiatrowych na tereny sąsiednie. Umiejscowienie tychże elektrowni nie może generować ograniczeń w zabudowie sąsiedniej, a mieszkańcy okolicznych domostw nie mogą odczuwać niedogodności powstających przy funkcjonowaniu wiatraków. Czy zmiany te, jeżeli wejdą w życie, okażą się wystarczające? Tego nie wiemy, ale na pewno stanowić będą krok w dobrą stronę.
Podsumowanie
Reasumując powyższe wywody warto podkreślić główne wnioski. Otóż celem planowanych zmian jest zwiększenie znaczenia kontroli wznoszenia wiatraków. Ich budowa ma odbywać się z uwzględnieniem konieczności ograniczenia negatywnego wpływu na środowisko otaczające (czemu posłużyć mają odpowiednie decyzje organów kontrolnych), a rozpoczęcie ich funkcjonowania ma być poprzedzone pozwoleniem na przystąpienie do użytkowania (a nie tylko zgłoszeniem zakończenia budowy). Warto nadmienić, że przed wydaniem takiego pozwolenia właściwy organ przeprowadza obowiązkową kontrolę budowy w celu stwierdzenia prowadzenia jej zgodnie z ustaleniami i warunkami określonymi w pozwoleniu na budowę oraz założeniami planu zagospodarowania przestrzennego. Dodać należy, że jeżeli na danym terenie obowiązuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, pozwolenie na budowę może zostać wydane tylko wtedy, gdy inwestycja nie stoi w sprzeczności z tym planem. Jest to zatem swoisty rodzaj gwarancji, że wybudowana elektrownia będzie przedstawiała parametry zgodne z założeniami projektu, w którym zapewniono poszanowanie podstawowych zasad dbałości o środowisko otaczające obiekt. Wszystkie te zabiegi mają zmniejszyć prawdopodobieństwo zakłócania normalnego funkcjonowania żyjących w otoczeniu wiatraków ludzi i zwierząt tak, aby poziom hałasu czy widok stojącego w polu masztu nie powodował pogorszenia standardu życia.
Etap realizacji projektu
Omawiana nowelizacja jest aktualnie przygotowywana przez ustawodawcę. 23 października 2014 roku projekt ustawy został skierowany do opinii Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu oraz Biura Analiz Sejmowych Kancelarii Sejmu, gdzie zostanie przeprowadzona analiza pod kątem zgodności z prawem Unii Europejskiej.
Podstawa prawna:
Art. 55, art. 59, art. 59a ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane (tekst jednolity: Dz. U. z 2013 r., poz. 1409 ze zm.).
Art. 14 ustawy z dnia 21 grudnia 2000 r. o dozorze technicznym (tekst jednolity: Dz. U. z 2013 r., poz. 963 ze zm.).
Źródło:
Powyższy artykuł powstał w oparciu o treść informacji NIK o wynikach kontroli „Lokalizacja i Budowa Lądowych Farm Wiatrowych”, dostępnej pod adresem www.nik.gov.pl, jak też w oparciu o uzasadnienie projektu ustawy o zmianie ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym i ustawy – Prawo budowlane, dostępnego w ramach internetowego portalu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej pod adresem www.sejm.gov.pl.