Dobrze sprawdzonymi pod względem skuteczności są te reklamy, które posługują się lękiem. Zapadają w pamięć konsumentów, ponieważ budzą w nich niepokój. Jak tworzyć takie przekazy reklamowe? Najważniejsza jest ich trzy-elementowa konstrukcja: muszą pokazywać zagrożenie, jego przyczynę i sposób poradzenia sobie z problemem.
Pewnym zagrożeniem dla konsumentów jest dzisiaj wszechobecna i wtopiona w rzeczywistość reklama, która nie zawsze prezentuje produkt lub markę z korzyścią dla konsumentów. Od lat powtarzam, że najważniejsza jest w tym zakresie edukacja. Podstawowa znajomość mechanizmów, które rządzą ludźmi może uchronić kupujących od popełnienia błędu.
Przykłady nauczania takich mechanizmów możemy czerpać garściami z praktyki Stanów Zjednoczonych, gdzie dzieci już w szkołach uczone są zachowań konsumenckich i sposobów reagowania na marketing sensoryczny, którego działanie nie zawsze prowadzone jest na korzyść kupujących. Amerykańskie dzieci w przedszkolu uczone są, jak radzić sobie w takich sytuacjach, za pomocą filmów animowanych. Dzięki historiom zwierząt – bohaterów Ulicy Sezamkowej dzieci dowiadują się, jakie sytuacje mogą wystąpić i jak ich unikać. Do młodych ludzi najszybciej trafia właśnie tak podana, tzw. „wiedza proceduralna”, która polega na pokazywaniu zachowań, a nie mówieniu o zasadach bezpiecznego wydawania pieniędzy.
Prof. dr hab. Andrzej Falkowski – psycholog biznesu SWPS. Specjalista w zakresie zachowań konsumenckich.