Inwestycji alternatywnych jest tyle ile gustów inwestorów. Najlepszą lokatę dla naszych pieniędzy możemy więc wybierać spośród szerokiego wachlarza najróżniejszych produktów: począwszy od kamieni i metali szlachetnych, poprzez monety i pióra wieczne, po najznakomitsze trunki, obrazy, rzeźby oraz luksusowe samochody. Doradcy ze Związku Firm Doradztwa Finansowego podpowiadają na co należy zwracać uwagę decydując się na nietypową inwestycję.
Złoty pierścionek na szczęście
Jeżeli złoty kruszec otaczać będzie szlachetny kamień, taki jak brylant czy rubin, możemy liczyć na szczęście podwójne. Inwestowanie w metale i kamienie jest bowiem opłacalne ze względu na dużą odporność szlachetnych metali na zawirowania rynkowe oraz topniejące światowe zasoby, tak uwielbianych przez kobiety diamentów.
– Pomimo delikatnych spadków cen złota na światowych rynkach kruszec ten nadal pozostaje dobrą lokatą kapitału. Ze względu na rosnące zadłużenie publiczne w wielu gospodarkach, popyt na złoto wciąż rośnie, a tego surowca w przeciwieństwie do pieniędzy nie da się sztucznie wyprodukować ani przyspieszyć jego wydobycia. Poza tym ten świetnie zabezpiecza on oszczędności przed inflacją, która jest największym zagrożeniem dla bezpiecznych inwestycji. Złotą zasadą inwestorów powinno więc być ulokowanie w złocie co najmniej 5% długoterminowego portfela inwestycyjnego – wyjaśnia Paweł Cymcyk, ekspert AZ Finanse i Związku Firm Doradztwa Finansowego.
Z kolei diamenty stanowią obecnie 7 % inwestycji najzamożniejszych europejczyków. Są aktualnie jedną z najbardziej przyszłościowych lokat kapitału, z tego względu, iż ich światowe zasoby niestety się kończą, a na nowe będziemy zmuszeni poczekać 3 mld lat.
– O inwestycji w diamenty można myśleć posiadając wolne środki w kwocie przynajmniej kilkudziesięciu tysięcy złotych. Ceny kamieni uzależnione są od ich masy, barwy, czystości oraz szlifu. Aby mieć pewność, że wybrany przez nas klejnot jest autentyczny, powinniśmy potwierdzić to u jednego z 64 polskich rzeczoznawców specjalizujących się w analizie diamentów – dodaje Paweł Cymcyk.
Ostatnim krokiem do inwestycyjnego sukcesu jest natomiast zadbanie o odpowiednie zabezpieczenie naszych skarbów – najlepiej w dobrze strzeżonej bankowej skrytce.
Wieczne pióro wiecznie w cenie
Choć pióro wydaje się być mało obiecującą lokatą kapitału, coraz częściej zwracają na nie uwagę najbardziej wymagający inwestorzy – kolekcjonerzy. Przede wszystkim dlatego, że jest wieczne, od wieków służy ludzkości i zapewne, pomimo digitalizacji, służyć nam będzie przez kolejne stulecia. Ponadto kolekcjonerskie pióra posiadają najczęściej niezwykle cenną oprawę – wysadzane są szlachetnymi kamieniami – diamentami i rubinami, a ich stalówka wykonywana jest z czystego złota. Największą wartość mają kolekcje Caran d’Ache,Omas czy Montblanc. Ich ceny wahają się w granicach 35 000 – 550 000 zł.
– Pióra wieczne cechuje niska płynność, z tego względu trudno je wycenić. Jeśli jednak zdecydujemy się na inwestycję w tym obszarze najlepiej sięgnąć po kolekcje. Ich poszczególne części mają zdecydowanie większą wartość niż pojedyncze egzemplarze” – wyjaśnia Maciej Kossowski z Wealth Solutions i Związku Firm Doradztwa Finansowego.
Zainwestuj na zdrowie
Coraz popularniejsze w ostatnim czasie jest też inwestowanie w wino. Na całym świecie powstawać zaczęły instytucje świadczące usługi doradcze w zakresie nabywania pojedynczych butelek oraz całych winnic. Obecnie zauważalny jest także trend inwestowania w mocniejsze trunki, takie jak whisky.
– Inwestycja w wino może przynieść wysoką stopę zwrotu. W firmach świadczących usługi wine banking prowadzone są często zapisy na nowe roczniki. Tak zwane en primeur, leżakujące w beczkach jest średnio o 30 % tańsze niż wino butelkowane. W ciągu roku wartość tego wina może wzrosnąć o 120- 150 % – wyjaśnia Maciej Kossowski.
Whisky to także doskonała lokata kapitału. Aby myśleć o inwestycji w ten rodzaj trunku należy dysponować ok. 20 tys. zł. Gwarantowany zysk jest jednak nieco niższy, niż w przypadku wina i waha się między 15 a 30 % w ciągu roku.
Artystyczna inwestycja
Rynkiem od lat obleganym przez inwestorów – koneserów jest natomiast rynek sztuki. Aby myśleć o inwestowaniu w ten obszar należy dysponować aktywami o wartości 3 tys. zł rocznie. Łączna wartość naszej kolekcji nie powinna jednak stanowić więcej niż 10 – 15 % portfela inwestycyjnego. Największym powodzeniem wśród inwestorów cieszy się malarstwo, zwłaszcza artystów okresu Młodej Polski.
– Wielu malarzy tego okresu nie śniło nawet za życia, iż ich dzieła będą po latach tyle warte. Niejednokrotnie kupowane przez naszych przodków za niewielkie kwoty dziś stanowią cenne pamiątki rodzinne i to cenne w dosłownym tego słowa znaczeniu. Ich wartość przekracza niekiedy 1 000 000 zł – informuje Maciej Kossowski (Wealth Solutions i ZFDF)
Wielu kolekcjonerów rozgląda się więc za pracami współczesnych twórców, licząc na wysoką stopę zwrotu z zainwestowanego kapitału w przeciągu kilkunastu bądź też kilkudziesięciu lat. Oprócz obrazów, inwestorzy sięgają także po rzeźby, fotografie, a także meble w stylu art deco.
Podróż po wysoki zysk
Można ją odbyć samochodem lub luksusowym jachtem. Oba środki transportu stanowią bowiem doskonałą lokatę kapitału. Zabytkowe auta cieszą się coraz większą popularnością nie tylko wśród maniaków motoryzacji. Także inwestorzy dostrzegli w nich potencjał inwestycyjny. Interesują ich zwłaszcza najdroższe marki: Aston Martin, Bentley, Jaguar, Bugatti, Maybach czy Rolls-Royce. Wartość wybranych modeli potrafi w ciągu sześciu lat wzrosnąć niemalże trzykrotnie i zagwarantować prawie 200 % zysk.
O ile zabytkowe auta są w Polsce coraz bardziej popularne, o tyle luksusowe jachty wciąż czekają na swój inwestycyjny czas. W wielu miastach powstają obecnie przystanie jachtowe, co świadczy o rosnącej liczbie tych wyjątkowych łodzi. Z powstającej w Gdańsku Stoczni dla jachtów w 2011 r. powinny wypłynąć pierwsze smakowite inwestycyjne kąski.
Wybór odpowiedniej lokaty dla naszych oszczędności ogranicza obecnie wyłącznie nasza wyobraźnia. Posiadając odpowiednie środki możemy wybierać spośród wielu, nietuzinkowych propozycji inwestycyjnych. Jeśli wciąż wahamy się gdzie ulokować nasze pieniądze, watro zasięgnąć rady doradcy finansowego.
