Rzekoma niezgodność z ustawą zasadniczą miała polegać na sprzeczności w/w artykułu z art. 24 i 66 Konstytucji RP. Dla przypomnienia stanowią one, że praca znajduje się pod ochroną Rzeczypospolitej Polskiej. Państwo sprawuje nadzór nad warunkami wykonywania pracy. Każdy ma prawo do bezpiecznych i higienicznych warunków pracy. Sposób realizacji tego prawa oraz obowiązki pracodawcy określa ustawa. Pracownik ma prawo do określonych w ustawie dni wolnych od pracy i corocznych płatnych urlopów – maksymalne normy czasu pracy określa ustawa.
Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 listopada 2004 r. (sygn. akt SNO 44/04) podkreślił, że wynikająca z art. 83 Prawa o ustroju sądów powszechnych możliwość wykonywania pracy przez sędziego w zasadzie w dowolnym czasie i nie tylko w budynku sądu doznaje jednak ograniczeń ze względu na rodzaj służbowych zadań. Jest oczywiste, że przeprowadzenie rozprawy musi się odbyć w oznaczonym z góry czasie i miejscu – na ogół w budynku sądu. Poza tym, w niektórych sytuacjach czynności objęte zakresem zadań sędziowie muszą wykonywać codziennie (w dni robocze) i w budynku sądu, ponieważ tylko funkcjonując w ten sposób mogą realizować powierzone im zadania. Dotyczy to w szczególności sędziów pełniących służbę w wydziałach, do których wpływa bardzo duża liczba nieobszernych spraw wymagających szybkiego rozstrzygnięcia. Zapoznanie się przez sędziego z dużą liczbą takich spraw i szybkie podejmowanie w nich rozstrzygnięć jest możliwe jedynie w razie codziennej obecności w budynku sądu w dni robocze. (…) Nieusprawiedliwiona więc dwudniowa nieobecność w sądzie sędziego, któremu powierzono zadania o takiej specyfice, daje podstawy do uznania, że nie świadczył on pracy w wymiarze odpowiadającym zakresowi jego zadań służbowych i tym samym dopuścił się przewinienia służbowego.
W wyroku z dnia 7 maja 2013 r. (sygn. akt SK 11/11) Trybunał Konstytucyjny orzekł, iż przepis art. 83 ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych jest całkowicie zgodny z Konstytucją. Podkreślił on jednocześnie, że ustawodawca ma swobodę w określeniu systemu pracy dla określonych grup zawodowych, a Konstytucja nie przesądza ani o wymiarze czasu pracy, ani o kwestii rekompensaty za nadgodziny. Obowiązujący sędziów model czasu pracy jest także w pełni spójny z zasadami wynagradzania. Pamiętajmy jednak przy tym, że uznanie zaskarżonego przepisu za zgodny z Konstytucją nie oznacza aprobaty dla nadmiernego obciążania sędziów sprawami i związanymi z tym dodatkowymi obowiązkami. Możliwość różnych interpretacji istotnych elementów stosunku służbowego sędziego jest sygnałem potrzeby nadania temu stosunkowi, w sposób konsekwentny i kompletny, wszystkich cech stosunku publicznoprawnego.