Fundusz sekurytyzacyjny dochodził od Krzysztofa Z. i Ewy Z. zapłaty wierzytelności przeciwko nim, którą nabył od spółki w Piasecznie. Wysokość zobowiązania miał potwierdzać wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszu. Pozwani wnieśli o oddalenie powództwa podnosząc zarzut przedawnienia oraz zarzut nieudowodnienia roszczenia. Wnieśli przy tym o zobowiązanie funduszu do złożenia dokumentacji dotyczącej umowy kredytu, z której wywodzi swoje pretensje w celu wykazania, że są one bezzasadne. Fundusz zakwestionował tezę o przedawnieniu roszczenia, nie złożył jednak żądanej dokumentacji.
Według sądu pytającego zakwestionowany przepis narusza art. 2 konstytucji poprzez nałożenie na pozwanego w sprawie cywilnej obowiązku przeprowadzenia dowodu negatywnego, że nie zaciągał zobowiązania względem podmiotu, od którego fundusz sekurytyzacyjny nabył wierzytelność.
W procesie pomiędzy konsumentem, a przedsiębiorcą ustawodawca w zasadniczy sposób umacnia pozycję przedsiębiorcy. Z uwagi na profesjonalny charakter działalności funduszu sekurytyzacyjnego podmiot ten i tak dysponuje zaś znaczną przewagą. Jest to zaś niezgodne zarówno z zasadą równości stron procesu cywilnego i szeroko rozumianego prawa prywatnego jak i regułą ochrony konsumentów w sporach i kontaktach z przedsiębiorcami. W opinii sądu pytającego obowiązujące przepisy nadają odmienną rangę treści oświadczeń wiedzy stron stosunku cywilnoprawnego, przyznając jednemu z nich walor prawdziwości. Naruszona zostaje tym samym podstawowa reguła obrotu cywilnoprawnego, a mianowicie zasada równości stron.
Ponadto, niejasna jest przyczyna preferowania przez ustawodawcę przedsiębiorców prowadzących zarobkową działalność w sferze obrotu wierzytelnościami. Fundusze sekurytyzacyjne nabywając od banków roszczenia przeciwko ich klientom, nie prowadzą przecież działalności zleconej z zakresu administracji publicznej, która uzasadniałaby nadawanie szczególnej mocy ich oświadczeniom. Chodzi zaś o podmioty rynku finansowego, których zasadniczym celem jest osiąganie zysku. Narusza to zasadę ochrony konsumentów i zasadę równości wobec prawa.
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 194 ustawy dnia 27 maja 2004 r. o funduszach inwestycyjnych w części, w jakiej nadaje moc prawną dokumentu urzędowego księgom rachunkowym i wyciągom z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego w postępowaniu cywilnym prowadzonym wobec konsumenta, jest niezgodny z art. 2, art. 32 ust. 1 zdanie pierwsze i art. 76 konstytucji oraz nie jest niezgodny z art. 20 konstytucji.
Trybunał Konstytucyjny oceniał część przepisu ustawy o funduszach inwestycyjnych, która nadaje księgom rachunkowym funduszu sekurytyzacyjnego oraz wyciągom z tych ksiąg moc prawną dokumentu urzędowego w postępowaniu cywilnym prowadzonym wobec konsumenta. Co do zasady moc prawna dokumentów urzędowych jest związana z wykonywaniem zadań publicznych, a nie działalnością podmiotów prywatnych jakimi są specjalistyczne fundusze inwestycyjne. Według sądu pytającego powyższy przepis powoduje zasadnicze umocnienie pozycji procesowej funduszu sekurytyzacyjnego w postępowaniu cywilnym wobec konsumenta. Znaczenie art. 194 ustawy o funduszach inwestycyjnych polega na zmianie reguł dowodowych w postępowaniu cywilnym. Konsument, pozwany przez fundusz sekurytyzacyjny, który kwestionuje istnienie albo wysokość zobowiązania musi wykazać, że nie jest dłużnikiem z tytułu zobowiązań nabytych przez fundusz sekurytyzacyjny i ujętych w jego księgach rachunkowych.
Fundusze sekurytyzacyjne stanowią wyspecjalizowany rodzaj instytucji rynku kapitałowego, emitują certyfikaty inwestycyjne w celu uzyskania środków finansowych na nabywanie wierzytelności m.in. od przedsiębiorców – w tym również banków oraz jednostek samorządu terytorialnego i ich związków, a także ich egzekwowanie. Konsekwencją tego przywileju jest pogorszenie sytuacji procesowej dłużnika, który musi bronić się przed powództwem podmiotu wobec którego nie zaciągał zobowiązania. W sytuacji, gdyby wierzytelność nie została zbyta na rzecz funduszu, pierwotny wierzyciel występując z powództwem przeciwko dłużnikowi nie mógłby korzystać ze specjalnych uprawnień procesowych. Analogiczny przywilej nadający moc prawną dokumentu urzędowego księgom rachunkowym banków i wyciągom z tych ksiąg wobec konsumentów został przez Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 15 marca 2011 r. w sprawie P 7/09 uznany za niezgodny z konstytucją.
Zważywszy na cechy charakterystyczne funduszu sekurytyzacyjnego Trybunał stwierdził brak konstytucyjnie wartościowych argumentów uzasadniających utrzymywanie zakwestionowanego w niniejszej sprawie przywileju procesowego. Uprzywilejowanie ksiąg rachunkowych funduszy sekurytyzacyjnych i wyciągów z tych ksiąg w postępowaniu cywilnym prowadzi do naruszenia zarówno zasady równości stron w procesie cywilnym, jak i zasady sprawiedliwości społecznej wyrażonej w art. 2 konstytucji. Jest to rozwiązanie sprzeczne z konstytucyjną zasadą polityki państwa wynikającą z art. 76 konstytucji – zasadą ochrony praw konsumentów. Przywilej funduszu sekurytyzacyjnego powoduje bowiem umocnienie istniejącej z natury rzeczy przewagi wyspecjalizowanego podmiotu rynku kapitałowego wobec konsumenta.
Biorąc pod uwagę zakres pytania prawnego ograniczony do oceny zastosowania przywileju procesowego funduszu wobec konsumentów Trybunał Konstytucyjny uznał, że art. 20 konstytucji wyrażający zasadę społecznej gospodarki rynkowej nie stanowi adekwatnego wzorca kontroli w niniejszej sprawie. Według Trybunału stan rozwoju rynku kapitałowego oraz brak konstytucyjnego uzasadnienia dla utrzymywania procesowego uprzywilejowania wyspecjalizowanych podmiotów finansowych wskazuje na potrzebę dokonania przez ustawodawcę odpowiednich całościowych zmian w prawie regulującym powyższą materię.