Spis treści
Pani W. podróżowała autobusem w obrębie swojego miasta. Dodać należy, że była wówczas już ponad 90-letnią kobietą, samodzielną, jednak przemieszczającą się już nieco wolniej, stosownie do swojego wieku. Podczas opuszczania autobusu, pani W. została wypchnięta przez drzwi autobusu i upadła na chodnik.
Na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe, które przetransportowało panią W. do szpitala. W szpitalu u pacjentki rozpoznano złamanie rzepki lewej i kości piszczelowej lewej. Z uwagi na stan zdrowia poszkodowanej, jak i mając na względzie podeszły wiek pani W., zdecydowano o jej hospitalizacji. Na złamaną kończynę założono tutor gipsowy i zalecono chorej pionizację.
Pani W. wróciła do domu następnego dnia. Sytuacja zdrowotna poszkodowanej była na tyle poważna, że postanowiono przyznać pani W. świadczenie w formie usług opiekuńczych w wymiarze 5 dni w tygodniu po 2 godziny dziennie.
Poszkodowana winna sama sobie?
Policja wszczęła dochodzenie w tej sprawie, mające wyjaśnić przyczyny tak poważnego wypadku. Materiał zebrany w toku postępowania wykazał, że to sama pani W. nieumyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym poprzez wysiadanie z pojazdu po sygnale dźwiękowym uprzedzającym o zamykaniu drzwi. Dodatkowo wskazano, że sygnał poprzedzający zamknięcie drzwi autobusu w chwili zdarzenia był sprawny. Wydano postanowienie o umorzeniu dochodzenia.
Pani W. nie zgadzała się z rozstrzygnięciem w postępowaniu karnym. Po pierwsze, pani W. była osobą cierpiącą na niedosłuch znacznego stopnia i sprawność sygnału oznajmiającego zamknięcie drzwi pojazdu nie miała w tej sprawie znaczenia. Jej zdaniem, do wypchnięcia z autobusu doszło wtedy, gdy była już w trakcie wysiadania z pojazdu, a zatem kierujący pojazdem winien był w lusterkach wstecznych zauważyć starszą osobę, której opuszczenie pojazdu zajmuje więcej czasu.
Co ważne, umorzenie dochodzenia i przypisanie poszkodowanej wyłącznej winy za zaistniałe zdarzenie, zamykało drogę do uzyskania odszkodowania za powstały uszczerbek na zdrowiu i cierpienie psychiczne, spowodowane ogromnym poczuciem bezradności.
Nie ulega wątpliwości, że za szkodę powstałą w związku z ruchem pojazdu mechanicznego uważa się również szkodę powstałą podczas i w związku z wsiadaniem do pojazdu mechanicznego lub wysiadaniem z niego.
Pamiętaj: Za szkodę powstałą w związku z ruchem pojazdu mechanicznego uważa się również szkodę powstałą podczas i w związku z wsiadaniem do pojazdu mechanicznego lub wysiadaniem z niego.
Podstawa prawna: Art. 34 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK
Winny jednak kierujący
Po dogłębnej analizie sprawy oraz dostrzeżeniu uchybień w przeprowadzonym postępowaniu karnym, prawnicy z Grupy Doradczej Prawno-Medycznej w Gdańsku sporządzili zażalenie na postanowienie o umorzeniu dochodzenia. Po rozpoznaniu zażalenia przez właściwy sąd, wydano postanowienie o uchyleniu zaskarżonego postanowienia i sprawę przekazano do dalszego prowadzenia prokuratorowi. Sąd rozpatrujący sprawę wskazał, że do obowiązków kierującego środkiem komunikacji miejskiej należy upewnienie się przed zamknięciem drzwi, czy wszyscy pasażerowie opuścili już pojazd.
Pamiętaj: Na postanowienie o umorzeniu dochodzenia (śledztwa) można złożyć zażalenie. Zażalenie wnosi się w terminie 7 dni od daty jego doręczenia.
Podstawa prawna: Art. 306. § 1 i art. 460 kodeksu postępowania karnego
Nadto sąd stwierdził, że uderzenie drzwiami nie może być swoistą „sankcją” dla pasażerów, którzy nie zdążyli opuścić pojazdu nawet po usłyszeniu sygnału dźwiękowego. Tym bardziej sankcja taka nie może być wymierzana osobom w podeszłym wieku, które poruszają się wolniej od osób młodszych i w pełni sprawnych.
Zadośćuczynienie za krzywdę
Ostatecznie ubezpieczyciel, który ubezpieczał autobus, uznał swoją odpowiedzialność gwarancyjną w sprawie. Oznaczało to możliwość uzyskania dla pani W. zadośćuczynienia i zwrotu poniesionych w związku ze zdarzeniem kosztów. Opinia medyczna sporządzona przez zakład ubezpieczeń określiła, że stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu poszkodowanej wynosi 14 proc. Oczywiście nie do ocenienia były cierpienia psychiczne pani W., która była już osobą w bardzo podeszłym wieku, częściowo zależną od pomocy innych osób. Wypadek spowodował, że stała się w zasadzie osobą całkowicie niesamodzielną, wymagającą opieki rodziny, a nadto korzystała z częściowo odpłatnej opieki świadczonej przez Polski Czerwony Krzyż. Poszkodowana była zmuszona zakupić kule łokciowe oraz balkonik kroczący, by móc poruszać się w obrębie własnego mieszkania.
Wiek pani W. był tu istotną przesłanką ku temu, by wyrządzoną czynem niedozwolonym szkodę, w postaci krzywdy, w pełni wynagrodzić. Orzecznictwo jak i doktryna zgodnie wskazują, że osoby starsze, szczególnie już częściowo niedołężne, z trudnością przystosowują się do zaistniałej sytuacji i dodatkowych schorzeń i ograniczeń.
Pamiętaj: Nie sposób (…) pominąć, że rokowania u osób młodych są zazwyczaj lepsze niż u osób podeszłych w latach, ani tego, że z zasady osoby młode posiadają większe zdolności adaptacji do nowej sytuacji życiowej, niż osoby starsze.
Literatura: M. Wild, Przesłanki zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę związaną z uszkodzeniem ciała lub uszczerbkiem na zdrowiu w praktyce sądowej, Warszawa 2011, s. 22.
Mając na uwadze dobrą wolę obu stron sporu i chęć polubownego zakończenia sprawy, podjęto negocjacje ugodowe. Ostatecznie, poszkodowanej wypłacono kwotę 30 tys. złotych. Mając na uwadze sprawny przebieg postępowania likwidacyjnego i wysokość uszczerbku na zdrowiu pani W., ugodę tę należy uznać za korzystną.
Powyżej opisana sprawa jest przykładem sytuacji, w której zapewne łatwo byłoby się poddać i uznać, że wiek poszkodowanej sam z siebie „spowodował” wypadek. Wiadomym jest, że walkę o swoje prawa i uznanie odpowiedzialności karnej i cywilnej cechuje pewna dawka stresu, szczególnie dla osoby starszej, często nieobeznanej w prawniczej materii i nieznającej przysługujących jej praw. Jednak wytrwała praca doradcy odszkodowawczego pozwoliła wywalczyć sprawiedliwy wyrok i słuszne odszkodowanie.