Decyzja w sprawie TU Generali Życie
Ubezpieczyciele co roku przysyłają swoim klientom listy indeksacyjne z propozycją równoczesnego zwiększania składek i sum ubezpieczenia. Na ogół nowe stawki zaczynają obowiązywać, jeśli ubezpieczający nie wniesie sprzeciwu. Zgodnie z obowiązującym prawem listy indeksacyjne nie mogą wprowadzać konsumentów w błąd. W grudniu 2012 roku Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie przeciwko Towarzystwu Ubezpieczeń Generali Życie. Podstawą do tego stanowiła skarga konsumenta. Z analizy zgromadzonego materiału wynika, że listy, które ubezpieczyciel kierował do swoich klientów, wprowadzały w błąd. Zakwestionowana praktyka dotyczyła konsumentów, u których suma ubezpieczenia po indeksacji przekraczała maksymalną sumę ubezpieczenia, jaką zakład ubezpieczeń mógł danemu klientowi zaoferować, a która zależy od szeregu czynników np. wieku itd. Osobom ubezpieczonym, które znalazły się w takiej sytuacji, podnoszono wyłącznie składkę, pozostawiając sumę ubezpieczenia na niezmienionym poziomie, albo kwotę przewidywanej wypłaty podwyższano o niższy wskaźnik niż składkę. W listach wysyłanych do swoich klientów ubezpieczyciel nie przekazywał pełnych informacji. W efekcie takiego zachowania konsument odnosił mylne wrażenie, że zarówno suma ubezpieczenia, jak i składka były indeksowane o ten sam procent.
Prezes Urzędu uznała, że Towarzystwo Ubezpieczeń Generali Życie kierując do konsumentów propozycję indeksacji zawierającą nieprawdziwe informacje, wprowadzało konsumentów w błąd. Spółce nakazano zaniechanie kwestionowanych działań. Za stosowanie niedozwolonej praktyki UOKiK nałożył karę pieniężną w wysokości 4 793 018 zł. Decyzja nie jest prawomocna, spółka już złożyła odwołanie.
Decyzja w sprawie Allianz Polska
Niezgodne z obowiązującym prawem praktyki stosowało także Towarzystwo Ubezpieczeń i Reasekuracji Allianz Polska. Prezes UOKiK uznała, że we wzorcach umów, które dotyczyły m.in. ubezpieczenia wyposażenia mieszkania oraz autocasco – zakład ubezpieczeń, stosował postanowienia wyłączające jego odpowiedzialność w sytuacjach, w których zgodnie z prawem należy się odszkodowanie. Chodziło m.in. o przypadki wyłączania odpowiedzialności za szkody, które zostały spowodowane przez osoby bliskie ubezpieczonemu lub osoby wykonujące prace w mieszkaniu. W następstwie stosowania kwestionowanej praktyki, klienci spółki byli wprowadzani w błąd odnośnie przysługujących im uprawnień, co mogło skłonić ich do rezygnowania z dochodzenia przysługujących im odszkodowań.
Za stosowanie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów Prezes UOKiK nałożyła na Towarzystwo Ubezpieczeń i Reasekuracji Allianz Polska karę pieniężną w łącznej wysokości 5 319 987 zł. Wymierzając karę Urząd wziął pod uwagę, m.in., długotrwałość praktyki – niektóre z wzorców były stosowane od pięciu lat. Decyzja nie jest prawomocna. Przedsiębiorca może odwołać się do sądu.
Signal Iduna Polska
Praktyki Towarzystwa Ubezpieczeń Signal Iduna Polska polegające na umieszczaniu we wzorcu umownym postanowień tożsamych z wpisanymi do rejestru klauzul niedozwolonych – zostały również zakwestionowane przez Prezes UOKiK. Zgodnie z obowiązującym prawem, w sytuacji gdy tego rodzaju klauzule pojawią się w umowie, którą konsument zawarł z przedsiębiorcą, nie wiążą one stron tego kontraktu z mocy prawa.
Należy nadmienić, że wątpliwości UOKiK wzbudziło m.in. postanowienie wyłączające wszelką odpowiedzialność ubezpieczyciela za zdarzenia, do których doszło, gdy ubezpieczony był po spożyciu alkoholu, narkotyków bądź innych środków odurzających. W rezultacie nawet wtedy, gdy sięgnięcie po używki nie miało wpływu na powstanie szkody, mogło być wykorzystane jako pretekst do odmowy wypłaty odszkodowania. Tymczasem zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, ubezpieczyciel mógłby odmówić przyznania rekompensaty tylko wówczas, gdyby zdarzenie objęte ochroną miało bezpośredni związek ze spożyciem substancji odurzających.
Prezes UOKiK nakazała przedsiębiorcy zaniechanie stosowania kwestionowanych praktyk i nałożyła karę w łącznej wysokości 84 948 zł. Cieszy fakt, że ubezpieczyciel zgodził się ze stanowiskiem Prezes Urzędu odnośnie ww. praktyki. Decyzja nie jest prawomocna, spółka częściowo zakwestionowała ją, odwołując się do sądu.