Zgodnie z nowym przepisem kierujący pojazdem przekraczający dopuszczalną prędkość podlega karze pieniężnej od 100 do 700 zł.. Zdaniem wnioskodawcy kara współistniejąca z systemem punktowego karania kierowców pełni funkcję represyjną i nadmiernie dolegliwą. Przepisy stanowią, że do ewidencji przekazywane zostaną informacje o kierowcach w zakresie naruszeń przepisów ruchu drogowego stwierdzonych w drodze postępowania administracyjnego. Sformułowanie umożliwia zróżnicowaną wykładnię. Do ewidencji informacje mogą być przekazywane przed wydaniem decyzji o nałożeniu kary albo po jej wydaniu, jak również po zakończeniu postępowania administracyjnego w sprawie. Ponadto kwestia szczegółowych regulacji dotyczących sposobu przekazywania nie powinna być uregulowana aktem podustawowym, ponieważ wiąże się to z ograniczeniem z korzystania z konstytucyjnych wolności i praw. Kwestionowany przepis przyznaje Głównemu Inspektorowi Transportu Drogowego prawo do wydawania decyzji administracyjnej o nałożeniu kary pieniężnej, jednocześnie nie określa, czy i w jakim zakresie służy od niej odwołanie. Nie wskazuje też organu wyższego stopnia w rozumieniu kodeksu postępowania administracyjnego. Zdaniem wnioskodawcy niezrozumiałe jest także, dlaczego nieostatecznej decyzji o nałożeniu kary nadawany ma być obligatoryjny rygor natychmiastowej wykonalności. Nakazanie wykonania decyzji nieostatecznej powinno mieć zawsze charakter wyjątkowy, uzasadniony szczególnym charakterem rozstrzyganej materii. W przypadku decyzji nakładającej karę za przekroczenie prędkości nie występuje żadna wyjątkowa okoliczność. Zdaniem wnioskodawcy prawodawca przekroczył przynależna mu swobodę w kształtowaniu prawa, tworząc regulację cechującą się nadmiernym fiskalizmem i brakiem poszanowania praw obywatelskich.
Zgodnie z ustawą pojazd, którego właściciel przekroczył dopuszczalną prędkość, w pewnej sytuacji może zostać sprzedany z wykorzystaniem jednej z form sprzedaży egzekucyjnej. Pojazd objęty postępowaniem egzekucyjnym może nie stanowić własności kierującego pojazdem. Wnioskodawca kwestionuje, więc zasadność sprzedaży pojazdu, gdy jest on własnością osoby trzeciej. Zdaniem wnioskodawcy narusza to reguły sprawiedliwości i proporcjonalności wynikające z zasady demokratycznego państwa prawnego.
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że:
– Ustawa z dnia 2 kwietnia 2009 r. o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz o zmianie niektórych ustaw, w zakresie trybu jej uchwalenia jest zgodna z art. 2 w związku z art. 7 i art. 186 ust. 1 konstytucji.
– Art. 1 pkt 10 powyższej ustawy, w części, w której dodaje do ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym art. 140al ust. 1-3, w zakresie, w jakim w związku z art. 130 ustawy – Prawo o ruchu drogowym w brzmieniu nadawanym ustawą powołaną w punkcie 1, dopuszcza stosowanie kary pieniężnej oraz systemu punktowego, bez właściwych gwarancji prawnych, jest niezgodny z art. 2 konstytucji.
– Art. 1 pkt 10 powyższej ustawy, w części, w której dodaje do ustawy – Prawo o ruchu drogowym art. 140an, w zakresie, w jakim przepis ten nadaje decyzji administracyjnej o nałożeniu kary pieniężnej rygor natychmiastowej wykonalności, jest niezgodny z art. 2 konstytucji.
– Art. 1 pkt 10 powyższej ustawy, w części, w której dodaje do ustawy – Prawo o ruchu drogowym art. 140at ust. 4, w zakresie, w jakim dopuszcza sprzedaż zatrzymanego przez organ kontroli ruchu drogowego pojazdu, którym naruszono przepisy ruchu drogowego i który nie stanowi własności kierującego pojazdem, jest niezgodny z art. 2, art. 31 ust. 3 i art. 64 ust. 1 i 3 konstytucji.
– Art. 1 pkt 10 powyższej ustawy, w części określonej powyżej, jest nierozerwalnie związany z całą ustawą.
Kontrolę konstytucyjności zainicjował Prezydent RP, który zwrócił się przed podpisaniem ustawy o zbadanie zgodności z konstytucją ustawy z 2 kwietnia 2009 r. zmieniającej między innymi ustawę Prawo o ruchu drogowym. Zarzut wnioskodawcy dotyczył niedochowania procedury ustawodawczej, w postaci pominięcia opinii Krajowej Rady Sądownictwa. Wprowadzenie administracyjnego trybu nakładania kar i wiążąca się z tym następnie kontrola sądów administracyjnych wprowadziła, bowiem zmiany w zakresie właściwości sądów. Ustawa o KRS przewiduje zaś powinność opiniowania przez nią projektów aktów normatywnych dotyczących sądownictwa i sędziów. Trybunał – nie podzielając tego zarzutu – wskazał, że gwarancja konstytucyjna uprawnień opiniodawczych KRS dotyczy "stania na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów"; natomiast opiniodawcze uprawnienia KRS określone w ustawie o KRS przysługują w odniesieniu do "projektów aktów normatywnych dotyczących sądownictwa i sędziów". Przedstawienie projektu Krajowej Radzie Sądownictwa jest zatem koniecznym, ze względów konstytucyjnych, elementem procedury legislacyjnej, gdy projekt legislacyjny dotyczy kwestii, o której mowa w art. 186 konstytucji. Tymczasem nowela nie ma wpływu na niezawisłość sędziów bądź na niezależność sądów. Wnioskodawca stawia, zatem znak równości między kompetencjami opiniodawczymi KRS w zakresie niezawisłości sędziów i niezależności sądów a analogicznymi kompetencjami mającymi swe źródło tylko w ustawie o KRS, gdzie szerzej przedmiotowo uregulowano zakres obowiązku opiniodawczego. Wnioskowanie o treści konstytucyjnego wzorca na podstawie brzmienia ustawy jest niedopuszczalne. Zgodnie z art. 176 ust. 2 konstytucji, ustrój i właściwość sądów oraz postępowanie przed sądami określają ustawy. Kwestionowana nowelizacja nie dotyczy tych kwestii bezpośrednio. Wpływa ona pośrednio na właściwość sądów. Obowiązku zasięgnięcia opinii KRS, w odniesieniu do projektów aktów normatywnych "dotyczących sądownictwa i sędziów", nie należy więc odczytywać tak szeroko, jak wskazuje wnioskodawca.
Trybunał podzielił natomiast pogląd wnioskodawcy, że stosowanie wobec tej samej osoby, za ten sam czyn sankcji administracyjnej w postaci kary pieniężnej oraz jednocześnie systemu punktowego karania kierowców, jest niezgodne z art. 2 konstytucji. Prowadzi bowiem do ustanowienia sankcji nieracjonalnej i nadmiernie dolegliwej, a tym samym do naruszenia zasady państwa prawnego przez brak proporcjonalności i nadmierny rygoryzm. Nowelizacja, przewidując i karę pieniężną i punktację, nie oznacza w zakresie naliczania punktów dotychczasowej sytuacji. Zlikwidowane zostały procedury, w jakich następuje naliczanie, w tym także dające możliwość zaprezentowania swoich racji i ochrony interesu ukaranego. Zniesiono bowiem jednocześnie tryb wykroczeniowy obowiązujący w tych sprawach. Sądowoadministracyjna kontrola, ogranicza się tylko do badania legalności decyzji administracyjnej wymierzającej karę pieniężną za przekroczenie prędkości. Nie stwarza to żadnych możliwości obrony, a nawet przedstawienia własnych racji – wykazania np. działania w stanie wyższej konieczności.
Za niezgodne z art. 2 konstytucji uznano nadanie decyzji administracyjnej o nałożeniu kary pieniężnej rygoru natychmiastowej wykonalności. Taki rygor powinno się nadawać wyjątkowo, gdy jest to niezbędne ze względu na ochronę zdrowia lub życia ludzkiego, dla zabezpieczenia przed ciężkimi stratami bądź też ze względu na inny interes społeczny lub wyjątkowo ważny interes strony. Żadna z wymienionych przesłanek nie występuje. Argument o "zapewnieniu sprawności postępowania" jest niewystarczającym uzasadnieniem noweli, która w tym zakresie w zasadzie realizuje wyłącznie cel fiskalny. Nadanie rygoru natychmiastowej wykonalności nie jest niezbędne dla osiągnięcia celu zamierzonego przez ustawodawcę, jakim było "zapewnienie skuteczniejszej kontroli nieprzekraczania przez kierujących pojazdami dopuszczalnych prędkości". Przepis wprowadzający takie rozwiązanie narusza nie tylko zasadą prawidłowej legislacji, ale i konstytucyjną zasadę proporcjonalności.
Ponadto Trybunał uznał za niezgodny z konstytucją przepis dopuszczający sprzedaż zatrzymanego przez organ kontroli ruchu drogowego pojazdu, którym naruszono przepisy ruchu drogowego, i który nie stanowi własności kierującego pojazdem. Taka sytuacja jest przewidziana wobec osób czasowo przebywających lub niemających stałego miejsca zamieszkania albo pobytu w Polsce, które kierowały nie swoim pojazdem i przekroczyły prędkość. Jeżeli taka osoba nie wniesie kaucji lub nie zapłaci dobrowolnie kary zajęty pojazd zostanie sprzedany z wykorzystaniem jednej z form sprzedaży egzekucyjnej. Prezydent RP zakwestionował konstytucyjność sprzedaży pojazdu będącego własnością osoby trzeciej, nieuczestniczącej w żaden sposób w naruszeniu przepisów ruchu drogowego. Przymusowe pozbawienie własności jest nie tylko ograniczeniem, ale wkroczeniem w istotę tego prawa, co w oczywisty sposób wykracza poza proporcjonalność. Sprzedaż pojazdu w takim wypadku realizuje cel fiskalny, nie ma skutku prewencyjnego, nie wpływa na sprawcę, ale dotyka właściciela pojazdu, który nie przyczynił się do naruszenia i który nie mógł mu zapobiec. Jednocześnie efekty fiskalne nie pozostają w odpowiedniej proporcji do ciężarów nałożonych na podmiot, który nie jest sprawcą naruszenia przepisów o dozwolonej prędkości. Nowelizacja wyłączyła stosowanie kodeksu wykroczeń w stosunku do przekraczania przez kierujących pojazdami dopuszczalnej prędkości. Orzeczenie niezgodności z konstytucją noweli tylko co do zakresu zaskarżenia spowodowałoby, że naruszenie dopuszczalnej prędkości nie byłoby w ogóle karane. Dlatego Trybunał stwierdził, że przepisy uznane za niekonstytucyjne pozostają w nierozerwalnym związku z całą ustawą. To powoduje, że cała nowelizacja nie może wywrzeć skutków prawnych.