Związkowcy proponowali, by w 2014 r. minimalne wynagrodzenie wzrosło o 120 zł, do 1720 zł. Pracodawcy godzą się natomiast na podniesienie minimalnego wynagrodzenia o wskaźnik wynikający z ustawy, czyli ponad 80 zł. Rząd proponuje żeby płaca minimalna wyniosła w przyszłym roku 1680 zł. Taka podwyżka wpłynęłaby nie tylko na wzrost samej pensji wypłacanej pracownikowi, ale też pozapłacowych kosztów, jakie ponosi zatrudniająca go firma. Podwyżka płacy minimalnej oznacza bowiem automatyczny wzrost składek na ubezpieczenie społeczne, fundusz pracy i fundusz gwarantowanych świadczeń pracowniczych. Pracodawca, który dziś zatrudnia pracownika i płaci mu pensję minimalną, czyli 1600 zł brutto, ponosi łączny koszt jego zatrudnienia na poziomie 1931,84 zł. Jeśli pensja wzrosłaby, jak proponuje rząd, do 1680 zł miesięczne, obciążenie pracodawcy zwiększyłoby się do 2028,43 zł, czyli o 96,59 zł. W skali roku oznaczałoby to wzrost wydatku na jednego pracownika o 1159,08 zł. W przypadku gdyby minimalne wynagrodzenie osiągnęło poziom 1720 zł zgodnie z propozycją związkowców, miesięczny koszt zatrudnienia jednego pracownika wzrósłby do 2076,73, co oznaczałoby wzrost miesięcznego kosztu zatrudnienia pracownika z pensją minimalną o 144,89 zł ( w zestawieniu z obecną pensją 1600 zł). Dzisiejsza decyzja rządu oznacza, że w przyszłym roku wynagrodzenie minimalne wzrośnie co najmniej o 80 zł. Propozycja rządu trafi teraz bowiem do Trójstronnej Komisji, a efektem jej prac może być większa podwyżka. Na ostateczne uzgodnienie tej kwestii Komisja ma czas do 15 lipca.
Cios w firmy zatrudniające niewykwalifikowanych pracowników
Proponowaną podwyżkę odczują przede wszystkim przedsiębiorcy zatrudniający pracowników o niskich kwalifikacjach, wobec których najczęściej stosuje się płacę minimalną. Nie ma ona natomiast znaczenia dla firm, których pracownicy otrzymują wynagrodzenia wyższe od wyznaczonego ustawą poziomu płacy minimalnej. Oczywiście koszt związany z zatrudnieniem pracowników na pensji minimalnej będzie tym większy, im więcej osób pracuje w firmie na takich zasadach. Do jednego pracownika przedsiębiorca dopłaci od nowego roku 1159,08 zł, a do pięciu – już 5 795 zł
Pracownik zyska 669,84 zł rocznie
Podwyżka płacy minimalnej z 1600 zł do 1680 zł nie oznacza jednak, że pracownik otrzyma miesięcznie o 80 zł więcej. Obecnie osoba, której wynagrodzenie brutto wynosi 1600 zł zarabia „na rękę” 1 181,38 zł. Po podwyżce pracownikowi zostałoby 1237,20zł, czyli o 55,82 zł więcej. Rocznie pracownik zyskałby 669,84 zł.
Nowi przedsiębiorcy zapłacą wyższy ZUS
Wzrost płacy minimalnej wpłynie także na wysokość składek ZUS początkujących przedsiębiorców, którzy przez 2 lata od rozpoczęcia działalności mają prawo do preferencyjnych składek ZUS – płacą niższe składki na ubezpieczenia społeczne, są także zwolnieni z wpłat na Fundusz Pracy. Jedynie ubezpieczenie zdrowotne płacą w takiej samej wysokości, jak pozostali przedsiębiorcy (przy czym w przypadku składki zdrowotnej podstawą wymiaru nie jest płaca minimalna, dlatego poniższe wyliczenia dotyczą tylko składek na ubezpieczenia społeczne).
Dla rozpoczynających działalność podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne (z dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym) stanowi kwota nie niższa niż 30% minimalnego wynagrodzenia. W tym roku minimalne wynagrodzenie wynosi 1600 zł, a zatem podstawą wymiaru jest kwota 480 złotych. W efekcie składka na ubezpieczenie społeczne dla początkującego przedsiębiorcy wynosi obecnie 153,12 zł miesięcznie (przy założeniu, że przedsiębiorca opłaca dobrowolną składkę chorobową).
Po podwyżce płacy minimalnej do 1680 zł podstawa wymiaru tych składek wynosiłaby 504 zł. Tym samym miesięczne składki na ubezpieczenia społeczne wzrosłyby z 153,12 zł do 160,78 zł. W efekcie obciążenia początkującego przedsiębiorcy wobec ZUS (ubezpieczenia społeczne z chorobowym) byłyby wyższe o 7,66 zł miesięcznie, czyli o ponad 90 zł rocznie.
Wyższe kary za przewinienia podatkowe
W przypadku wzrostu minimalnego wynagrodzenia do 1680 zł wzrosną także kary za przestępstwa i wykroczenia skarbowe. Przykładowo najniższy mandat za wykroczenie skarbowe wzrósłby do 168 zł, czyli o 8 zł, a najwyższy do 3360 zł.
Jednocześnie wzrośnie także próg kwotowy, od którego czyn jest kwalifikowany jako przestępstwo. Obecnie podatnik, który naruszy przepisy prawa podatkowego odpowiada za wykroczenie, gdy narażony na uszczuplenie podatek nie przekroczył 8 tys. zł. W przypadku wzrostu o 80 zł minimalnego wynagrodzenia odpowiedzialność za przestępstwo zaczynałaby się powyżej 8400 zł.
Agata Szymborska-Sutton, Tax Care
Katarzyna Rola-Stężycka, Tax Care