- Reklama -
poniedziałek, 25 listopada 2024
- Reklama -
Więcej
    Strona głównaPrawoPolska Izba Handlu obawia się lawinowego wzrostu kradzieży po planowanym podniesieniu granicy...

    Polska Izba Handlu obawia się lawinowego wzrostu kradzieży po planowanym podniesieniu granicy wykroczenia za kradzież do 1000 zł

    Polska Izba Handlu (PIH) złożyła już w lutym br. pismo z protestem w tej sprawie do Komisji Kodyfikacyjnej Sejmu, w której trwają prace nad zmianami w Kodeksie wykroczeń.

     – Już teraz skala kradzieży w sklepach to jest 1-1,5 proc. obrotu. Jeżeli to przeliczymy na cały handel detaliczny w skali całego kraju mówimy o kwotach zbliżonych do 1 mld zł. A mówimy tylko o niewykrytych zdarzeniach. Jeżeli podniesiemy próg czterokrotnie, z 250 zł do 1 tys. zł, to na pewno kilkukrotnie skala tego zjawiska wzrośnie – prognozuje w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria  Maciej Ptaszyński, dyrektor generalny Polskiej Izby Handlu.

    Wykroczenie ma inny charakter niż przestępstwo, chodzi tu głównie o kary, które są znacznie niższe i mniej dolegliwe niż za przestępstwo. W porównaniu z przestępstwami także okres przedawnienia wykroczenia jest znacznie krótszy.

     – Kara za wykroczenie nie wiąże się z wpisaniem do Centralnego Rejestru Skazanych. To jest taka kara, jak za zbyt szybką jazdę samochodem. Podniesienie limitu do 1 tys. zł oznacza, że wyniesienie ze sklepu komputera, odtwarzacza Blu-Ray czy tabletu nie będzie przestępstwem – wyjaśnia Maciej Ptaszyński.
     

    Polską Izbę Handlu nie przekonują argumenty, że planowane zmiany w Kodeksie wykroczeń odciążą pracę organów ścigania – Policji i prokuratury.

     – Już teraz mamy do czynienia z wyspecjalizowanymi gangami, które kradną w sklepach do wysokości 250 zł, nie przekraczając tego limitu przestępstwa. A jeśli to podniesiemy, otworzymy tym przestępcom drogę do dokonywania kradzieży na znacznie większą skalę. Nie mówię, że straty sklepów wzrosną czterokrotnie, ale wystarczy, żeby wzrosły dwukrotnie i mówimy już o kradzieżach sięgających nawet 3 proc. obrotu. To jest nie do zaakceptowania przez handel detaliczny – argumentuje dyrektor generalny PIH.

    Polska Izba Handlu mówi, że inne organizacje wspierające handle są także przeciwne projektowanym zmianom.

     – W handlu i tak jest ciężko, a jeśli się dodatkowo podniesie ten próg, dodatkowo ośmielimy przestępców, będzie jeszcze gorzej. Jeśli mówimy o małym sklepie, to już są to gigantyczne straty – podsumowuje Maciej Ptaszyński.

    Z szacunków PIH wynika, że będzie to oznaczało w praktyce straty sięgające od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych na jeden sklep w skali roku. Dlatego Izba chce, aby wycofano się z planów wprowadzenia do prawa omawianego rozwiązania. Polska Izba Handlu reprezentuje ponad 20 000 podmiotów handlu detalicznego na terenie kraju.

    Zgodnie z obecnymi przepisami Kodeksu wykroczeń, kradzież jest wykroczeniem, jeżeli wartość skradzionych rzeczy nie przekracza 250 złotych. Mimo to taka kradzież podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Także usiłowanie, podżeganie i pomoc w kradzieży rzeczy o wartości do 250 zł są karalne.

    POWIĄZANE ARTYKUŁY
    - Reklama -

    NAJPOPULARNIEJSZE