Spis treści
Szkody medyczne to jedne z trudniejszych spraw odszkodowawczych. Proces sądowy bywa skomplikowany, długi i kosztowny. Remedium na te bolączki miały stanowić komisje wojewódzkie. Pomysł zaczerpnięty został ze Skandynawii oraz Francji. Ideą było odformalizowanie oraz skrócenie procesu, przy jednoczesnym zmniejszeniu kosztów. Po kilku latach obowiązywania tego rozwiązania, jego cele zrealizowano jedynie w pewnym stopniu. Niestety, orzeczenia stwierdzające nieprawidłowości zapadają rzadko, a i wtedy nie mają bezpośredniego przełożenia na odszkodowanie. Mogą jednak stanowić punkt wyjścia, przygotowujący do późniejszego procesu sądowego.
Niewykonany plan
Dobrym przykładem może być sprawa chłopca zmarłego kilka dni po narodzinach. Rodzice małego Jacka wiedzieli, że dziecko urodzi się z poważną wadą wrodzoną. Dlatego też robili wszystko, aby poród odbył się bez problemów, a dalsze leczenie było skuteczne. Wybitni specjaliści opracowali plan leczenia dający szansę na uratowanie dziecka.
Gdy zbliżał się termin rozwiązania, matka Jacka zgłosiła się do wskazanego szpitala. Po porodzie noworodek miał zostać przekazany do szpitala specjalistycznego, gdzie zamierzano przeprowadzić skomplikowaną operację. Matka informowała o tym planie lekarzy na oddziale położniczym. Jednak po porodzie lekarz specjalista podjął decyzję o przekazaniu dziecka na normalny oddział szpitala, w którym odbywał się poród. Trudno obecnie stwierdzić co było powodem takiej decyzji, niemniej dziecko nie zostało tam przekazane w celu wykonania operacji.
W ciągu kilku pierwszych dni leczenia rodzice wskazywali lekarzom, że dziecko miało zostać przekazane do innego szpitala. Lekarze zaś mieli zapewniać, że najpierw muszą dziecko stosownie przygotować. Podczas jednego z badań diagnostycznych doszło do zatrzymania krążenia, co wymagało prowadzenia działań ratujących życie. Dopiero po podłączeniu dziecka do urządzeń podtrzymujących życie, podjęto decyzję o przekazaniu dziecka do szpitala, w którym miała być wykonana operacja. Lekarze w nowym szpitalu stwierdzili jednak, że przy tym stanie dziecka jakiekolwiek działania są już niemożliwe. Tego samego dnia dziecko umarło.
Komisja Wojewódzka
Rodzice usłyszeli od lekarzy, że ich dziecko trafiło zbyt późno do specjalistycznego szpitala i nie można było mu pomóc. Lekarze z pierwszego szpitala opóźnili leczenie, co było działaniem nieprawidłowym. Stanowi to jedną z podstaw do orzeczenia wystąpienia zdarzenia medycznego. Dlatego też rodzice, którzy zgłosili się do Medicalex, otrzymali propozycję skierowania sprawy na drogę postępowania przed komisją. Po sporządzeniu specjalnego wniosku rozpoczęto postępowanie. W pierwszym etapie postępowania przeprowadzono przesłuchanie rodziców, którzy dokładnie opisali przebieg tych kilku dni. Następnie wypowiadali się lekarze szpitala specjalistycznego, którzy podkreślili, że nie wiedzą, z jakich przyczyn dziecko nie trafiło do nich na operację. Na koniec głos zabrali lekarze z oskarżonego szpitala, którzy próbowali przedstawić ich plan leczenia jako prawidłowy, twierdząc, że powikłaniom nie można było zapobiec.
Pamiętaj: Zdarzeniem medyczne jest następstwem leczenia niezgodnego z aktualną wiedzą medyczną.
Podstawa prawna: Art. 67a ustawy o prawach pacjenta
W przypadku, gdy komisja potrzebuje wiedzy specjalistycznej, powinna zasięgnąć opinii lekarza specjalisty, który wytłumaczy zawiłe kwestie medyczne. W tej sprawie zostały sporządzone dwie opinie specjalistyczne. Każda z nich wykazała, że w trakcie prowadzenia leczenia doszło do nieprawidłowości. Na tej podstawie komisja orzekła o wystąpieniu zdarzenia medycznego.
W chwili obecnej prowadzone jest postępowanie odwoławcze. Wiadomo natomiast, że sprawa ostatecznie trafi do sądu. Materiały sporządzone w trakcie prac komisji, tj. wszystkie zeznania, opinie i ostatecznie orzeczenie, pozwolą lepiej przygotować się do procesu sądowego, który ostatecznie zasądzi adekwatne zadośćuczynienie dla rodziców. Dzięki temu proces na pewno będzie łatwiejszy.