Spis treści
Zakaz aborcji realizacją prawnej ochrony życia
Ochrona życia jest wartością konstytucyjną, zaliczaną do wolności i praw osobistych. Jak wynika z art. 38 Konstytucji, Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia. Powyższą ogólną regułę konkretyzuje przepis art. 1 ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, gdzie wskazano, że prawo do życia podlega ochronie, w tym również w fazie prenatalnej w granicach określonych w ustawie. Z powyższego wynika, że niedopuszczalne jest przerwanie ciąży, chyba że zaistnieją prawem określone przesłanki. Taki sposób regulacji kwestii prawnej ochrony wynika z faktu, że życie jest fundamentalnym dobrem człowieka, a troska o życie i zdrowie należy do podstawowych obowiązków państwa, społeczeństwa i obywatela. Stąd też w Kodeksie karnym zawarto regulacje prawne, które przewidują odpowiedzialność karną tego, kto wbrew przepisom ustawy, nawet za zgodą kobiety, ciąże przerywa. Czy jednak z całą pewnością można powiedzieć, że wprowadzenie zakazu aborcji realizuje postulat ochrony życia? I nie chodzi tutaj o życie poczęte, ale o życie matki, która z jakichś względów życiowych „nie może” dziecka poczętego urodzić.
Kiedy w świetle obowiązującego prawa aborcja jest prawem?
Istnieją sytuacje, w których aborcja może być przeprowadzona. Przerwanie ciąży może być dokonane wyłącznie przez lekarza, w przypadku gdy:
- ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej,
- badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu,
- zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego
W przypadku, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, przerwanie ciąży jest dopuszczalne do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej. Natomiast w przypadku, gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego przerwanie ciąży jest dopuszczalne, jeżeli od początku ciąży nie upłynęło więcej niż 12 tygodni.
Społeczny stereotyp utożsamiania kobiet poddających się aborcji z dzieciobójczyniami
W naszym społeczeństwie zaczął dominować pogląd, ze kobieta dokonująca aborcji jest dzieciobójczynią. Nie trzeba chyba uzasadniać, jak krzywdzący jest taki pogląd. Bardzo często ludzie, którzy go wygłaszają nigdy nie zetknęli się z dziewczętami, kobietami, które zmuszone były ciąże usunąć. Niejednokrotnie zdarza się też tak, ze osoby porównujące zabieg aborcyjny do zabójstwa nie widzą nic złego na przykład w zabijaniu zwierząt, czy nawet w tak kontrowersyjnym i nieakceptowanym uboju rytualnym. Warto postawić pytanie, czy zabijanie bardziej rozwiniętych form życia jest moralnie akceptowane, zaś „usunięcie” 3 tygodniowego zarodka etycznie niedopuszczalne?
Tragiczne skutki zakazu aborcji
Istnienie zakazu aborcji nie oznacza, że nie jest ona przeprowadzana. Od lat wskazuje się na tak zwana szarą strefę aborcyjną. W ostatnim czasie pokątne zabiegi zastępują środki farmakologiczne dostępne w Internecie. Nie chodzi tutaj tylko o nielegalnie sprzedawane leki wczesnoporonne, których zażycie często miewa tragiczne skutki. Wiele młodych dziewcząt, które zaliczyły tak zwaną „wpadkę”, decyduje się na bardziej drastyczne kroki. Coraz częstsze jest zażywanie środków farmakologicznych przeznaczonych na takie schorzenia, jak na przykład reumatoidalne zapalenie stawów, czy dużych dawek niesteroidowych leków przeciwzapalnych, których efektem ubocznym działania jest obumarcie płodu i poronienie. Niejednokrotnie jest tak, że jednorazowe zażycie dużej ilości takich tabletek przez młodą dziewczynę kończy się nie tylko pobytem w szpitalu, ale i zagrożeniem jej życia.
Zabiegi wykonywane za granicą
Inna stosowaną praktyką jest korzystanie z usług zagranicznych klinik w krajach, w których zabieg usuwania ciąży jest prawnie dopuszczalny. W Niemczech zabiegi te wykonuje się, jeżeli od początku ciąży nie upłynęło więcej niż 12 tygodni. Nie budzi niczyjego zdziwienia fakt, ze tuż za polsko – niemiecką granicą znajdują się kliniki, które specjalizują się w przeprowadzaniu aborcji u Polek, o czym świadczy liczny, polskojęzyczny personel. Oczywiście zabieg jest odpłatny, ale tuż za granicą w pełni legalny. Przepisy Kodeksu karnego przewidujące odpowiedzialność karną tego, kto dopuści się wbrew prawu przerwania ciąży kobiety, nie dotyczą zdarzeń mających miejsce poza granicami Państwa Polskiego. Z uwagi na odpłatność zabiegu, kobiety zmuszone są zebrać niezbędne fundusze pieniężne, co znacznie opóźnia moment przerwania ciąży, nie rzadko aż do granicznego 12 tygodnia. Tak późna aborcja odciska piętno w psychice kobiety i wzmaga występowanie tzw. syndromu poaborcyjnego. Natomiast wykonanie zabiegu w bardzo wczesnej fazie ciąży pozwala w większym stopniu uniknąć późniejszego załamania nerwowego.
Podsumowanie
Nie jest tajemnicą, ze aborcji poddają się najczęściej młode dziewczęta, które czują się zmuszone swoim wiekiem i relacjami panującymi w ich otoczeniu do usunięcia niechcianej ciąży. Trauma po późnym zabiegu oraz społeczny stereotyp potęgują cierpienia psychiczne i odznaczają piętno na przyszłym życiu. A może warto by było zastanowić się, czy faktycznie uzasadnione jest podtrzymywanie zakazu, skoro i tak jest on „obchodzony”, a jego negatywne konsekwencje wydają się poważniejsze, aniżeli skutki legalizacji zabiegu przerwania ciąży.
Podstawa prawna:
Art.1, art. 4a ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (Dz.U.1993.17.78)
Art. 152, art. 153, art. 154 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz.U.1997.88.553)