Spis treści
Szkoda w mieniu
Szkoda w mieniu jest efektem zachowania (działania albo zaniechania), które Kodeks cywilny określa mianem „czynu niedozwolonego”, zaś doktryna i judykatura – „deliktu”. Mowa tu o zachowaniu podmiotu prawa, które to zachowanie jest bezprawne i zawinione, jak też wywołujące skutek w postaci powstania szkody w majątku innego podmiotu prawa. Przykładem, wywołującego szkodę, czynu niedozwolonego jest spowodowanie kolizji drogowej na skutek nieprzestrzegania przepisów Prawa o ruchu drogowym. Szkodą wówczas będzie uszczerbek majątkowy, powstały w wyniku uszkodzenia drugiego pojazdu. Ustawa głosi, że ten, kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Zwykło się mawiać, że odpowiedzialność sprawcy szkody jest tzw. „odpowiedzialnością deliktową”. Szkoda, jak już wspomniano, jest pewnym uszczerbkiem w majątku poszkodowanego. Co do zasady, do szkody zalicza się stratę rzeczywistą (przenosząc to na grunt przytoczonego wyżej przykładu, będzie to zniszczone auto) oraz utracone korzyści (jeżeli pojazd uszkodzony jest np. taksówką, to – na skutek uszkodzenia – taksówkarz nie będzie mógł zarobkować. Utracony zarobek stanowi szkodę). Konieczną przesłanką każdej szkody jest wystąpienie normalnego (adekwatnego) związku przyczynowego pomiędzy bezprawnym zachowaniem sprawcy, a powstałym uszczerbkiem w mieniu poszkodowanego.
Owy normalny (adekwatny) związek przyczynowy zachodzi wtedy, gdy mamy do czynienia ze skutkiem stanowiącym normalne następstwo określonego zachowania, a zachowanie to normalnie powoduje tenże skutek. Dla przyjęcia istnienia związku przyczynowego, jako przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej, nie jest wystarczające stwierdzenie istnienia związku przyczynowego jako takiego. Konieczne jest stwierdzenie, że chodzi w danym przypadku o następstwa "normalne", czyli oczekiwane w zwykłej kolejności rzeczy, typowe według stanu wiedzy o związkach przyczynowych towarzyszących różnym zjawiskom, nie będące rezultatem jakiegoś wyjątkowego zbiegu okoliczności (por uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 18 lipca 2014 r., sygn. akt: I ACa 66/14). Teorię adekwatnego związku przyczynowego wyjaśnić można na przykładzie: osoba A uderza osobę B pięścią w nos. Należy uznać, że normalnym następstwem uderzenia człowieka pięścią w nos jest złamanie tego nosa (innymi słowy, w większości przypadków takie złamanie następuje w wyniku takiego uderzenia). Narzędziem służącym naprawieniu szkody majątkowej jest odszkodowanie. Mamy zatem skojarzone dwa z czterech przedstawionych we wstępie pojęć, tj. szkodę i odszkodowanie. Przejdźmy zatem do krzywdy i zadośćuczynienia.
Szkoda na osobie
Cała odpowiedzialność deliktowa sprawcy składa się z, przedstawionej wyżej, odpowiedzialności za szkodę w mieniu i odpowiedzialności za szkodę na osobie. Można stwierdzić, że krzywda stanowi pochodną szkody na osobie, gdyż odnosi się do ujemnych doznań uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia (co jest sednem szkody na osobie). Szkoda na osobie obejmuje swym zakresem uszczerbek od strony majątkowej (koszty związane z leczeniem). Krzywda zaś odnosi się do kwestii przeżywania bólu, cierpienia. W orzecznictwie sądowym wskazuje się, że krzywda utożsamiana jest z negatywnymi przeżyciami w sferze psychicznej człowieka. Objawia się ona przede wszystkim w dotkliwych ujemnych przeżyciach psychicznych, bólu, żalu, poczuciu osamotnienia, poczuciu zależności od innych osób, niepewności co do własnej sytuacji w przyszłości, lęku o rodzinę (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 26 czerwca 2014 r., sygn. akt: I ACa 255/14). O krzywdzie będzie można mówić wtedy, gdy, kierujący powyższą taksówką kierowca, na skutek zderzenia z autem sprawcy (zobowiązanego do naprawienia szkody) dozna ujemnych konsekwencji uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia, a więc cierpienia nieprzekładającego się wprost na jakąkolwiek wartość materialną. Chodzi tu np. o ból fizyczny czy niedogodności psychiczne związane z urazem (złamaniem kości, stłuczeniem, krwotokiem itp.). Należy nadmienić, że krzywda jest zjawiskiem pochodnym w stosunku do szkody na osobie w postaci rozstroju zdrowia czy uszkodzenia ciała. Po pierwsze zatem mamy uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia (które generuje koszty związane z potrzebą leczenia, rehabilitacji, terapii itp.), w drugiej kolejności zaś następuje cierpienie fizyczne i psychiczne (krzywda). Zadośćuczynienie służy właśnie pokryciu „strat” (jest to daleko idące uproszczenie, gdyż krzywda jest kategorią niemierzalną) wynikających z doznania krzywdy. Problematycznym, głównie leżącym w gestii rozpoznającego daną sprawę sądu, jest ustalenie wysokości zadośćuczynienia za krzywdę (należy ustalić wysokość zadośćuczynienia adekwatną do stopnia cierpienia, jak też stanowiącą wartość odczuwalną dla pokrzywdzonego). Przesłanki dochodzenia zadośćuczynienia są tożsame z przesłankami dochodzenia odszkodowania. Sprawca, który doprowadził do powstania szkody majątkowej, jest odpowiedzialny także z tytułu wyrządzenia, tym samym zachowaniem, krzywdy.
Podstawa prawna
Art. 361, art. 415, art. 444, art. 445 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (tekst jedn. Dz. U. z 2014 r., poz. 121).
Orzecznictwo
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 18 lipca 2014 r., sygn. akt: I ACa 66/14.
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 26 czerwca 2014 r., sygn. akt: I ACa 255/14. Teksty powołanych w niniejszym artykule orzeczeń dostępne są w bazie Portalu Orzeczeń Sądów Powszechnych pod adresem http://orzeczenia.ms.gov.pl.