Rozwiązanie tego problemu znajduje się w regulacjach art. 488 § 2 Kodeksu cywilnego. Zgodnie z tymi przepisami jeżeli świadczenia wzajemne powinny być spełnione jednocześnie, każda ze stron może powstrzymać się ze spełnieniem świadczenia, dopóki druga strona nie zaofiaruje świadczenia wzajemnego. Wymieniony wyżej przepis daje zatem uprawnienie temu przedsiębiorcy, którego kontrahent zwleka z wykonaniem zobowiązania, do tego, aby sam nie musiał spełniać własnego świadczenia wynikającego z umowy. Przedsiębiorca ten nie otrzymuje bowiem należnego mu świadczenia wzajemnego od kontrahenta. Rozpatrzmy obecnie tę kwestię na kilku przykładach. Jeżeli inwestor nie udostępnił wykonawcy placu budowy w umówionym stanie albo terminie, to wykonawca nie jest zobowiązany do rozpoczęcia prac i nie będą go obciążały skutki niedotrzymania terminów z umowy. Podobnie jest w sytuacji, gdy inwestor miał dostarczyć projekt albo zapłacić zaliczkę – wówczas wykonawca ma prawo powstrzymać się z wykonywaniem obiektu tak długo, aż inwestor nie spełni swoich zobowiązań. Z kolei w momencie gdy wykonawca zwleka z realizacją prac zgodnie z harmonogramem, inwestor jest uprawniony do wstrzymania kolejnych płatności.
Wspomniany na wstępie przepis art. 488 § 2 Kodeksu cywilnego stosuje się zarówno do takich umów wzajemnych, w których świadczenia mają być spełnione jednocześnie, jak i takich, w których jedna ze stron miała spełnić swoje świadczenie wcześniej. Co więcej, nie ma przeszkód do zastosowania omawianej regulacji Kodeksu cywilnego w zobowiązaniach o charakterze ciągłym, takich jak najem czy dzierżawa. Należy jednak pamiętać, że z uprawnienia tego może skorzystać tylko ta strona, która sama nie popadła w zwłokę z wykonywaniem swoich obowiązków, a więc realizuje zawartą umowę prawidłowo.
dr Marcin Lemkowski, Zespół Rozwiązywania Sporów i Arbitrażu kancelarii Wardyński i Wspólnicy
Tekst ukazał się 3 sierpnia 2012 roku w Akademii Prawa Gospodarczego Dziennika Gazety Prawnej