Sąd Okręgowy powziął wątpliwość odnośnie do dopuszczalności apelacji w części zaskarżającej rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata ustanowionego z urzędu, dlatego też przedstawił Sądowi Najwyższemu pytanie prawne: Czy dopuszczalna jest apelacja uczestnika od postanowienia w części dotyczącej rozstrzygnięcia o kosztach pomocy prawnej udzielonej z urzędu w wypadku przyznania tych kosztów pełnomocnikowi ze Skarbu Państwa?
W odpowiedzi SN podjął uchwałę:
Apelacja uczestnika postępowania w części dotyczącej rozstrzygnięcia o kosztach pomocy prawnej udzielonej z urzędu, w wypadku przyznania tych kosztów pełnomocnikowi od Skarbu Państwa jest niedopuszczalna.
Uchwała z dnia 25 czerwca 2009 roku, sygn. akt III CZP 36/09
Koszty nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu ponosi Skarb Państwa. Sąd zasadzając opłatę za czynności adwokata z tytułu zastępstwa prawnego bierze pod uwagę niezbędny nakład pracy adwokata, a także charakter sprawy i wkład pracy adwokata w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia. W sprawach, w których strona korzysta z pomocy prawnej udzielonej przez adwokata ustanowionego z urzędu, opłaty sąd podwyższa o stawkę podatku od towarów lub usług (VAT) obowiązującą w dniu orzekania o tych opłatach.
W postępowaniu cywilnym wniesienie środka odwoławczego możliwe jest wówczas tylko wtedy, gdy przepisy Kodeksu postępowania cywilnego wyraźnie go dopuszczają. Wynagrodzenia pełnomocnika ustanowionego z urzędu stanowi odrębny składnik kosztów procesu, o którym sąd – zgodnie z art. 108 § 1 k.p.c. – powinien rozstrzygnąć w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji. Koszty procesu nie stanowią same przez się o przedmiocie sporu, który składa się na pojęcie sprawy cywilnej w rozumieniu art. 1 k.p.c. Są one powodowane koniecznością poddania się określonemu ustawowo postępowaniu sądowemu w celu uzyskania w drodze orzeczenia urzeczywistnienia normy prawnej. Mają one w stosunku do przedmiotu sporu charakter akcesoryjny. Postanowienie o kosztach procesu nie jest orzeczeniem kończącym postępowanie w całości, lecz orzeczeniem rozstrzygającym o żądaniu, które aktualizuje sam fakt wszczęcia procesu i prowadzenia postępowania niezależnie od przedmiotu sporu.
Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 20 grudnia 1996 r wskazał, że przepisy kodeksu postępowania cywilnego zawierają uregulowania, które wprost wykluczają możliwość traktowania postanowień sądu o kosztach procesu jako orzeczeń kończących postępowanie w sprawie. Wyraźne rozróżnienie pomiędzy orzeczeniem kończącym postępowanie w sprawie, a orzeczeniem o kosztach procesu czyni art. 108 § 1 k.p.c. określając moment procesu, w którym sąd ma obowiązek orzec o kosztach procesu. Tak samo ujmuje koszty procesu art. 394 k.p.c., którego pkt 9 § 1 wymienia wśród innych postanowień postanowienie o zwrocie kosztów, co byłoby zbędne, gdyby – z uwagi na treść zdania pierwszego § 1 – orzeczenie o kosztach procesu uznane zostało za orzeczenie kończące postępowanie w sprawie.
Postanowienie w przyznania wynagrodzenia pełnomocnikowi ustanowionemu z urzędu nie zostało ujęte w zamkniętym katalogu postanowień z art. 394 § 1 k.p.c., od których przysługuje zażalenie do sądu drugiej instancji. Brak jest istotnych powodów, które dostatecznie wyjaśniałyby przyjęcie przez ustawodawcę dopuszczalności zaskarżenia postanowienia w przedmiocie wynagrodzenia biegłego i jednocześnie nie uczynienie tego w przypadku wynagrodzenia należnego ustanowionemu z urzędu pełnomocnikowi, który ma taki sam interes w zakwestionowaniu błędnego orzeczenia co biegły.
Zasadę, że zaskarżenie może nastąpić tylko przez osobę uprawnioną uzupełnia przesłanka dopuszczalności zaskarżenia orzeczeń w postaci interesu prawnego. Pierwsza z nich wskazuje osobę uprawnioną do zaskarżenia orzeczenia, druga natomiast określa zakres, w jakim zaskarżenie przez tę właśnie osobę jest dopuszczalne. Istnienie interesu prawnego skarżącego jako przesłanki dopuszczalności, czy też zasadności zaskarżenia należy w doktrynie do kwestii spornych. W orzecznictwie Sądu Najwyższego, inaczej niż w piśmiennictwie, niemal jednolicie przyjmuje się, że interes prawny stanowi przesłankę dopuszczalności zaskarżenia orzeczeń sądowych. Interes ten zachodzi w wypadku tzw. gravamen, polegającego w klasycznym ujęciu na niezgodności orzeczenia z żądaniem zgłoszonym w procesie przez stronę. Pogląd ten podziela także Sąd Najwyższy w obecnym składzie.