Projekt zakłada zwolnienie firm, które zatrudniają osoby wracające z urlopu macierzyńskiego do pracy na 3 lata z obowiązku odprowadzania za nich składek do FP i Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Założenie to ma na celu redukcję liczby zwolnień osób powracających z urlopów macierzyńskich do pracy oraz zmniejszyć ich obawy dotyczące zwolnienia po okresie wychowania dziecka.
Urlop macierzyński docelowo ma trwać 26 tygodni po urodzeniu pierwszego i następnego dziecka oraz 39 tygodni po urodzeniu więcej niż jednego dziecka. Ojcowie dzieci również korzystają na przedłużeniu urlopu macierzyńskiego, bowiem dotychczas mogli oni z niego korzystać dopiero w momencie, gdy matka wykorzystała 14 tygodni urlopu, co oznaczało dla mężczyzn zaledwie 4 tygodnie urlopu. Jednak po wydłużeniu urlopu ojcowie będą mogli korzystać z niego nawet 12 tygodni.
Dobrym rozwiązaniem według rządu byłyby również przyzakładowe przedszkola i żłobki zakładane przez firmy. Będzie to możliwe za sprawą środków zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. Dodatkowo pracownicy zyskają prawo do refundacji opłat za pobyt dziecka w przedszkolu bądź żłobku ze środków właśnie tego funduszu.
Pracownicy, którzy w zamian za prawo do urlopu wychowawczego wolą obniżyć wymiar ich czasu pracy do połowy etatu nie są w tym momencie chronieni przed zwolnieniem z pracy. Rząd chce zapobiegać sytuacji, gdzie pracodawca – aby zniechęcić pracowników do wypisywania podania o zredukowanie wymiaru czasu pracy grozi zwolnieniem z firmy. Osoba która nie korzysta z urlopu, a chce pracować w niepełnym wymiarze godzin według rządu musi być chroniona przed zwolnieniem. Do zwolnienia takiego pracownika mogłoby dojść jedynie w sytuacji upadłości bądź likwidacji firmy lub też rozwiązanie umowy o pracę z winy pracownika.
Dodatkową zmianą ma być wycofanie przepisu, który mówi o tym, iż rodzice otrzymujący dodatek do zasiłku rodzinnego podczas urlopu wychowawczego (400 zł miesięcznie) nie mogą dorobić do niego bez groźby jego utraty.
Podwyższona ma zostać tak zwana podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe dla osób na urlopach wychowawczych. Aktualnie wynosi ona 420 zł, także na konta emerytalne do ZUS i OFE wpływa miesięcznie niecałe 82 zł. Kwota ta docelowo ma wzrosnąć do 60% przeciętnego wynagrodzenia do 2001, a już od nowego roku będzie wyrównane z płacą minimalną.
