Czas płynął, pani X starała się wrócić do normalnego życia, ale jak tu żyć bez ukochanego męża, przyjaciela, towarzysza życia. Wspomnienia ciągle wracały, zwłaszcza gdy przeciwko panu Y wszczęto postępowanie karne, a pani X jako uczestnik wypadku musiała uczestniczyć w czynnościach procesowych. Postępowanie karne zakończyło się uznaniem pana Y winnym spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym na podstawie art. 177 §2 k.k. W tych trudnych chwilach Poszkodowaną wspierali przyjaciele, którzy doradzili jej, aby starała się o odszkodowanie i zadośćuczynienie.
Pani X najpierw nawiązała współpracę z pełnomocnikiem F, który wskutek swych działań uzyskał dla swojej Klientki około 10 tys. złotych tytułem bezspornej kwoty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, ból i cierpienie zgodnie z art. 445 k.c., odszkodowanie za zniszczoną odzież, oraz koszty poniesione na zakup leków. Pełnomocnik podjął jedynie czynności w celu dochodzenia odszkodowania za szkodę na osobie pani X, odniesioną na skutek przedmiotowego wypadku. Nie rozpoczął żadnych działań w celu dochodzenia roszczeń z tytułu pogorszenia się sytuacji majątkowej na skutek śmierci męża, czy też zwrotu kosztów związanych z pogrzebem. Pani X nie była zadowolona z działań swojego pełnomocnika F, więc zwróciła się ponadto do pełnomocnika O. Na skutek działań drugiego pełnomocnika w 2008 roku Poszkodowana otrzymała w wyniku pogorszenia się sytuacji życiowej po śmierci męża kwotę w wysokości 25 tys. złotych. Ponadto zakład ubezpieczeń zwrócił pani X koszty związane z pogrzebem w wysokości 5 tys. złotych. Pełnomocnik O wnosił również o przyznanie reny alimentacyjnej (wyrównawczej), jednakże zakład ubezpieczeń odmówił z uwagi, iż dochody w przeliczeniu na jednego członka rodziny po wypadku są porównywalne z dochodami sprzed wypadku.
Pełnomocnik O skierował sprawę do Sądu Okręgowego w miejscowości P. Postępowanie zakończyło się w 2010 roku prawomocnym wyrokiem przyznającym na rzecz pani X dodatkowo odszkodowanie w wysokości 25 tys. złotych zgodnie z art. 446 §3 k.c., tj. w sytuacji, gdy wskutek śmierci nastąpiło znaczne pogorszenie sytuacji życiowej najbliższych członków rodziny zmarłego.
W 2012 roku pani X spotkała się ze swoim znajomym, opowiedziała mu o tym jak jest jej trudno żyć samej, bez męża. Podzieliła się z nim swoimi doświadczeniami związanymi z dochodzeniem odszkodowania na skutek przedmiotowego wypadku. W trakcie rozmowy okazało się, że znajomy Poszkodowanej to były klient TER Enterprises, który doradził pani X skontaktować się z firmą i na wszelki wypadek dowiedzieć się, czy w przedmiotowej sprawie można jeszcze przedsięwziąć dalsze kroki prawne.
Pani X, idąc za radą swojego znajomego, skontaktowała się z prawnikiem TER Enterprises. Podczas rozmowy opowiedziała swoją historię. Następnie prawnik zadał Poszkodowanej jedno zasadnicze pytanie: czy otrzymała Pani zadośćuczynienie z tytułu naruszenia dóbr osobistych wskutek śmierci męża? Pytanie było o tyle ważne, bowiem polskie prawo przewiduje, iż poszkodowanemu, który stracił osobę bliską na skutek wypadku drogowego, który nastąpił przed dniem 3 sierpnia 2008 roku, przysługuje zadośćuczynienie z tytułu naruszenia dóbr osobistych w postaci prawa do życia rodzinnego i zerwania szczególnej więzi osobistej łączącej poszkodowanego z osobą zmarłą.
Pamiętaj: Najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 roku.
Orzecznictwo: Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2010 roku (CZP76/10)
Pani X nie była do końca pewna, w związku z czym przesłała posiadane dokumenty odnośnie sprawy, w tym prawomocny wyrok Sądu Okręgowego z 2010 roku. Po dostarczeniu niezbędnych dokumentów, prawnik TER Enterprises niezwłocznie podjął się ustalenia stanu prawnego i faktycznego sprawy, w tym m.in. czy nie doszło do przedawnienia sprawy, czy śmierć męża pani X nastąpiła na skutek deliktu, czy Poszkodowana otrzymała wcześniej jakieś odszkodowanie, a jeśli tak to na jakiej podstawie prawnej. Po dokładnej analizie akt sprawy prawnik TER Enterprises ustalił, że pani X nie otrzymała zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej. Po zapoznaniu się z ofertą TER Enterprises, Poszkodowana zdecydowała się nawiązać bliższą współpracę.
Po podpisaniu niezbędnych dokumentów umownych, na podstawie pełnomocnictwa została pozyskana pełna dokumentacja medyczna oraz kompletne akta szkody z postępowania cywilnego i karnego. Po skompletowaniu dokumentów, prawnik TER Enterprises wystąpił z wnioskiem roszczeniowym do zakładu ubezpieczeń o kwotę 250 tys. złotych tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § k.c., lecz ubezpieczyciel odmówił wypłaty zadośćuczynienia. Po tej karygodnej decyzji zakładu ubezpieczeń, sprzecznej z dotychczasową linią orzeczniczą Sądu Najwyższego, nie pozostawało nic innego, jak tylko skierować sprawę na drogę sądową.
Jak już zostało wspomniane, Sąd Najwyższy wielokrotnie wyrażał stanowisko, że najbliższym członkom rodziny zmarłego przysługuje na podstawie przepisu art. 448 k.c. w zw. z art. 24 §1 k.c. zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 roku (tak między innymi: SN w uchwale z dnia 22 października 2010 roku, CZP 76/10; SN w wyroku z dnia 14 stycznia 2010 roku, IV CK 307/09 czy SA w Gdańsku w wyroku z dnia 23 września 2005 roku, I ACa 554/05). Ponadto, należ podkreślić, iż poglądy Sądu Najwyższego mają swoje źródło w przepisach Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej. Zgodnie z art. 47 Konstytucji RP, każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia i o decydowaniu o swoim życiu osobistym. Również w art. 18 i 71 Konstytucji RP podkreślono, że więzi rodzinne stanowią fundament prawidłowego funkcjonowania rodziny i podlegają ochronie prawnej.
W toku postępowania cywilnego przesłuchana została Powódka oraz świadek, na okoliczność więzi uczuciowych i emocjonalnych, jakie łączyły Poszkodowaną ze zmarłym mężem oraz jej stanu emocjonalnego po jego śmierci. Ponadto powołani zostali biegli z zakresu psychologii i psychiatrii. Zeznania świadka oraz opinie biegłych potwierdziły istnienie silnych więzi uczuciowych oraz prawidłowe relacje między małżonkami. TER Enterprises nie miało żadnych wątpliwości, co do wydania pozytywnego wyroku odnośnie przypisania odpowiedzialności zakładowi ubezpieczeń. W tym miejscu warto przypomnieć treść wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 22 listopada 2013 roku (ACa 947/13), w którym sąd uznaje poczucie więzi rodzinnych istniejących miedzy małżonkami jako dobro osobiste. W swej treści wskazuje: „Zachodzą wszelkie przesłanki do uznania prawa do zachowania szczególnie bliskich więzi rodzinnych za osobne dobro osobiste każdej osoby fizycznej w rozumieniu art. 23 k.c., którego ochrona jest przedmiotem zainteresowania prawa cywilnego i nie jest wyłączona spod zastosowania art. 24 k.c. i art. 448 k.c. Poczucie więzi rodzinnych istniejących pomiędzy małżonkami niewątpliwie stanowi przedmiot zainteresowania prawa cywilnego w takim samym zakresie, w jakim regulowane prawem cywilnym są stosunki między małżonkami. O ile przedmiotem prawa rodzinnego są wewnętrzne stosunki panujące w rodzinie, o tyle prawo do ich zachowania rozumiane jako autonomiczne dobro osobiste małżonków ma znaczenie czysto indywidualne, dotyczy bowiem relacji między każdym z małżonków a wszystkimi innymi osobami. Wskazane dobro osobiste, tak jak inne wartości wymienione w art. 23 k.c., jest nierozerwalnie związane z istotą małżeństwa i zasługuje na ochronę, w każdym człowieku tkwi bowiem prawo do zachowania więzi rodzinnych w stosunku do osób najbliższych, nie każda osoba ma natomiast okazję, aby tego rodzaju więź została faktycznie wytworzona albo by była na tyle intensywna, aby mogła zostać uznana za dobro osobiste przypisane do jednostki o znaczeniu nie mniejszym niż jej godność, cześć albo dobre imię”.
Wydział Cywilny Sądu Okręgowego w miejscowości D, uznał roszczenie pani X za usprawiedliwione, co do zasady i częściowo, co do wysokości. Sąd przyznał, że prawo Powódki, do domagania się zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych, a konkretnie za zerwanie więzi rodzinnej w postaci niezakłóconego życia rodzinnego obejmującego więź duchową i emocjonalną pomiędzy małżonkami, zasługuje na ochronę prawną. W związku z powyższym zasądził od pozwanego zakładu ubezpieczeń na rzecz Poszkodowanej kwotę 80 tys. złotych wraz z odsetkami ustawowymi, tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dobra osobistego w postaci naruszenia więzi łączącej ją z mężem. Sąd uznał ww. kwotę za adekwatną do rodzaju i rozmiaru cierpień, jakich doznała powódka w wyniku nagłej śmierci męża. Sąd uwzględnił wiek Powódki w chwili śmierci męża (52 lata), charakter więzi małżeńskich oraz to, że mogli wzajemnie liczyć na siebie. Powyższa kwota uwzględnia przeżywanie żałoby przez panią X, konieczność leczenia psychiatrycznego i sytuację powódki, która z upływem czasu będzie musiała w coraz większym stopniu korzystać z pomocy innych osób. Sąd zasądzając przedmiotową kwotę wziął pod uwagę również sytuację materialną małżonków przed wypadkiem, która była bardzo przeciętna i stosunki społeczne panujące w kraju. W związku z powyższym, zdaniem sądu przyznana kwota zadośćuczynienia jest znaczna i należycie kompensuje krzywdę niemajątkową, jakiej doznała pani X.
Zgodnie z przepisami prawa, każda ze stron mogła wnieść apelację od wyroku. Po konsultacji prawnika TER Enterprises z Poszkodowaną, Powódka zdecydowała się nie wnosić apelacji. Natomiast z prawa tego skorzystał pozwany.
Anna Kurek – Grupa Doradcza Prawno-Medyczna