Według zakwestionowanego przepisu ustawy z dnia 23 maja 1991 roku o związkach zawodowych – kto w związku z pełnioną funkcją związkową kieruje działalnością sprzeczną z ustawą podlega karze. Na podstawie tego przepisu prezes zarządu spółki z o.o. złożył zawiadomienie do prokuratury rejonowej o popełnieniu przestępstwa przez członków związków zawodowych działających przy spółce. Związkowcy skierowali wobec spółki postulaty załogi dotyczące m.in.: zmiany zarządu spółki, dokonania analizy struktury i kosztów zatrudnienia określonych osób i podmiotów gospodarczych, zaprzestania współpracy z wybranymi podmiotami gospodarczymi, ogłoszenia upadłości spółki. Zdaniem prezesa żądania te były sprzeczne z ustawą o związkach zawodowych. Prokuratorzy – zarówno rejonowy jak i okręgowy – odmówili wszczęcia dochodzenia z uwagi na brak znamion czynu zabronionego. Prezes zarządu spółki złożył zażalenie. Rozpoznający zażalenie sąd rejonowy powziął wątpliwości, bowiem uznał, iż zakwestionowany przepis nie pozwala na udzielenie jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, jaka to "działalność sprzeczna z ustawą" osób kierujących organizacjami związkowymi prowadzi do odpowiedzialności karnej. Posłużenie się niejasnym i w istocie niedookreślonym znamieniem "działalności sprzecznej z ustawą" nie spełnia – zdaniem sądu – minimalnych standardów poprawnej legislacji urzeczywistniających konstytucyjną zasadę państwa prawnego. Nie precyzuje też w niezbędnym zakresie znamion czynu zabronionego zgodnie z wymogami konstytucyjnymi.
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 35 ust. 2 ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych jest niezgodny z art. 42 ust. 1 oraz z art. 59 ust. 2-4 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji. Wyrok ten jest ostateczny, jego sentencja podlega ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.
Zakwestionowany przepis nie wyznacza bezpośrednio granic prawa do rokowań, do zawierania układów zbiorowych pracy i innych porozumień ani prawa do organizowania strajków pracowniczych i innych form protestu. Jednakże stanowi formę daleko idącej ingerencji w te prawa, ponieważ określa sankcję za naruszenia zakazów i nakazów. W rezultacie ustanowienia sankcji karnych ingerencja w sferę wolności związkowej staje się szczególnie dolegliwa. Równocześnie nie spełnia konstytucyjnego wymogu określoności regulacji prawnych. Trybunał Konstytucyjny uznał, że skoro ustawa wprowadza sankcję w przypadku zachowań zabronionych, to nie może pozostawić jednostki w nieświadomości czy nawet niepewności, co do tego, czy jakieś zachowanie stanowi czyn zabroniony. W demokratycznym państwie prawnym musi się mieć możliwość ustalenie na podstawie przepisu karnego, jakie zachowanie podlega karze.