Do sądu rejonowego wpłynęła sprawa Dawida W., która została wniesiona w trybie przyśpieszonym na mocy przepisów kodeksu postępowania karnego. Jednakże nowo wprowadzone przepisy postępowania w trybie przyśpieszonym budzą wątpliwości sądu. Przepis stanowią o zatrzymaniu oskarżonego celem przeprowadzenia postępowania w trybie przyśpieszonym stanowi, iż policja ma prawo zatrzymać osobę podejrzaną, jeżeli istnieje uzasadnione przypuszczenie, że popełniła ona przestępstwo, a zachodzi obawa ucieczki lub ukrycia się tej osoby albo zatarcia śladów przestępstwa bądź też nie można ustalić jej tożsamości albo istnieją przesłanki do przeprowadzenia przeciwko tej osobie postępowania w trybie przyśpieszonym. Stąd też po stwierdzeniu, że sprawa może być rozpoznawana w trybie przyśpieszonym, dana osoba może zostać pozbawiona wolności pomimo braku ku temu jakiejkolwiek innej przyczyny, niż tylko zamiar skierowania sprawy do sądu w trybie przyśpieszonym. Według sądu przepis ten narusza wolności konstytucyjne gdyż niedopuszczalne jest ograniczenie wolności bez żadnej uzasadnionej przyczyny, jedynie na mocy autorytatywnej woli ustawodawcy. Z problemem stosowania środków przymusu w postępowaniu przyśpieszonym wiąże się stosowanie środka zapobiegawczego. Z zakwestionowanych przepisów wynika, że jeśli sąd z jakichkolwiek względów, także niezależnych od oskarżonego, przerywa rozprawę prowadzoną w trybie przyspieszonym na czas do 14 dni, a sprawa toczy się o występek chuligański, wówczas obowiązany jest obligatoryjnie zastosować jakiś środek zapobiegawczy, czy są ku temu jakieś inne przesłanki czy też nie. Jedyną podstawą jest sam charakter chuligański zarzucanego czynu. W ocenie sądu przepisy w sposób oczywisty naruszają wolności konstytucyjne gdyż zmuszają sąd do pozbawienia wolności w przypadku zastosowania tymczasowego aresztowania lub ograniczenia wolności w przypadku zastosowania innych środków zapobiegawczych oskarżonego bez żadnych racjonalnych przyczyn. W postępowaniu przyśpieszonym przed sądem oskarżony musi mieć obrońcę. Jeśli nie ma ustanowionego obrońcy z wyboru, wówczas zostaje mu wyznaczony obrońca z urzędu spośród obrońców, którzy w tym celu pełnią dyżur. Takie rozwiązanie, zdaniem sądu, utrudnia w znacznym stopniu możliwość korzystania z samodzielnie ustanowionego obrońcy przez oskarżonego. W większości przypadków oskarżonemu zostaje narzucony obrońca z urzędu, pomimo posiadanej woli, środków i możliwości, aby ustanowić go samodzielnie, a wszystko jedynie, dlatego, że ustawodawca chce kogoś szybko ukarać. Wybór obrońcy w pewnych sytuacjach staje się niemożliwy i oskarżony zostaje zmuszony do korzystania z takiego obrońcy, jakiego narzuci mu państwo. W ocenie sądu zostało naruszone konstytucyjne prawo stanowiące, że każdy oskarżony może wybrać obrońcę. Z tą kwestią wiąże się sprawa czasu, który ma oskarżony na przygotowanie obrony. Zgodnie z przepisami do rozprawy w trybie przyśpieszonym powinno dojść w czasie nie dłuższym niż siedemdziesiąt dwie godziny od popełnienia przestępstwa. Realny czas jaki pozostaje na przygotowanie się do obrony jest bardzo krótki. Ponadto przepisy stanowią, iż nie jest konieczne zapoznawanie oskarżonego z materiałami postępowania przygotowawczego, nawet wtedy, gdy oskarżony o to wniesie. Dopiero, więc w sądzie oskarżony będzie miał pierwszą możliwość zapoznania się z obciążającymi go dowodami. Zatem w bardziej skomplikowanych stanach faktycznych przygotowanie się do obrony może mieć charakter jedynie iluzoryczny. W opinii pytającego sądu, prawo do obrony oskarżonego w trybie przyśpieszonym uległo ograniczeniu i narusza konstytucyjne prawo do obrony we wszystkich stadiach postępowania.
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że:
-
art. 517c § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego w zakresie, w jakim formułuje nakaz stosowania przez sąd środka zapobiegawczego, w oparciu o samoistną podstawę zastosowania tego środka, którą stanowi chuligański charakter zarzucanego czynu, i wyłącza stosowanie art. 259 § 3 tej ustawy, jest niezgodny z art. 31 ust. 1 i 3 Konstytucji.
-
art. 517c § 4 powyższej ustawy w zakresie, w jakim, w razie skazania oskarżonego na karę pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonywania, ustanawia chuligański charakter czynu samoistną podstawą zastosowania środka zapobiegawczego, i wyłącza stosowanie art. 259 § 3 tej ustawy, jest niezgodny z art. 31 ust. 1 i 3 Konstytucji.
Oznacza to, że nakaz stosowania przez sąd środka zapobiegawczego, w oparciu o samoistną podstawę zastosowania tego środka, którą stanowi chuligański charakter zarzucanego czynu oraz ustanowienie chuligańskiego charakteru czynu samoistną podstawą zastosowania środka zapobiegawczego jest niezgodne z konstytucją. W pozostałym zakresie Trybunał umorzył postępowanie ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
Trybunał Konstytucyjny uznał, że regulacje art. 517 c par. 1 i 4 Kodeksu postępowania karnego mają zasadnicze znaczenie dla dalszego postępowania przed sądem w sprawie, której dotyczy pytanie prawne. Przepis par. 1 dotyczy sytuacji, gdy postępowanie zostało przerwane i po przerwie zostaje podjęte, a przepis par. 4 – gdy sprawa została już w pierwszej instancji rozstrzygnięta i oskarżonego skazano na karę pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania. W obu sytuacjach zaistnienie samoistnej przesłanki chuligańskiego charakteru czynu zobowiązuje sąd do stosowania środka zapobiegawczego. Wyklucza też stosowanie art. 259 par. 3 k.p.k., który stanowi, że tymczasowe aresztowanie nie może być stosowane, jeżeli przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą roku chyba, że sprawca został ujęty na gorącym uczynku lub bezpośrednio potem. W postępowaniu przyspieszonym warunkiem niezbędnym do stosowania środka zapobiegawczego, w tym tymczasowego aresztowania, jest to, że sprawca został ujęty na gorącym uczynku lub bezpośrednio potem. Trybunał Konstytucyjny przypomniał jednak, że postępowanie przyspieszone jest szczególnym, ale nie specjalnym trybem postępowania karnego i powinny mieć w nim zastosowanie ogólne gwarancje kodeksu postępowania karnego dla praw oskarżonego. Ustawodawca wyłączając stosowanie art. 259 par. 3 k.p.k. przekroczył granicę konieczności i celowości wprowadzenia regulacji adekwatnej do zapewnienia porządku publicznego. Trybunał wielokrotnie podkreślał, że jeśli jest możliwe osiągnięcie zamierzonego celu, czyli w tym przypadku porządku publicznego w sposób mniej uciążliwy, to przyjęcie regulacji bardziej represyjnej jest nieadekwatne. W każdej sprawie o występek o charakterze chuligańskim sąd może stosować środek zapobiegawczy tylko wtedy, gdy jest to konieczne w celu zabezpieczenia prawidłowego postępowania karnego oraz gdy zebrane dowody wskazują na duże prawdopodobieństwo, że oskarżony popełnił przestępstwo. Określona w art. 517 c par. 1 i 4 k.p.k. samoistna przesłanka stosowania środka zapobiegawczego może prowadzić do przekształcenia go w pozaprawny środek represyjny. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że istniejące już w kodeksie postępowania karnego instrumenty prawne pozwalają na zabezpieczenie prawidłowego toku postępowania, jeśli zachodzi konieczność ingerencji w sferę wolności jednostki jako wartości podlegającej konstytucyjnej ochronie. Ustawodawca decydując się na zmiany powinien był przede wszystkim wykorzystać istniejące regulacje prawne, dokonując ich modyfikacji tylko w zakresie koniecznym i w sposób zgodny z zasadami konstytucyjnymi.