Zakwestionowany przepis stanowi, że prokurator może zarządzić zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie osoby podejrzanej. Zatrzymanie może nastąpić wyłącznie na zarządzenie prokuratora w celu przymusowego doprowadzenia i zostać powiązane z przeszukaniem. Policja lub inny uprawniony organ wykonuje decyzję o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu osoby podejrzanej. Zatrzymany ma prawo złożyć zażalenie na zatrzymanie do sądu, w którym może domagać się zbadania zasadności, legalności oraz prawidłowości zatrzymania. Do zatrzymania i przymusowego doprowadzenia nie stosuje się natomiast przepisów określających przyczyny zatrzymania. Ustawa nie precyzuje, w jakich sytuacjach może nastąpić zatrzymanie w celu przymusowego doprowadzenia osoby podejrzanej. Sąd rozpoznając zażalenie na zatrzymanie nie ma, więc możliwości wystarczającej oceny zasadności lub bezzasadności zastosowania zatrzymania w konkretnym wypadku. W opinii Rzecznika Praw Obywatelskich osoba pozbawiana wolności osobistej nie jest właściwie chroniona przed arbitralnym działaniem władzy publicznej. Uzasadnia to konieczność skonfrontowania kwestionowanego przepisu z konstytucyjnymi standardami w zakresie ochrony wolności osobistej.
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 247 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego jest niezgodny z art. 41 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji. Przepis traci moc obowiązującą z upływem 12 miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw. Wyrok ten jest ostateczny, a jego sentencja podlega ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.
Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że zakwestionowany przepis nie spełnia zawartego w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej wymogu – adresowanego do ustawodawcy – określenia w ustawie zasad ograniczenia lub pozbawienia wolności. Nie reguluje w sposób kompletny istotnych elementów ograniczenia wolności osobistej, pozostawiając organowi zarządzającemu zatrzymanie nieograniczoną swobodę w ustalaniu ostatecznego kształtu tego ograniczenia. W rezultacie, czego przepis ten nie chroni jednostki przed arbitralnością władzy, ponieważ przyczyny pozbawienia wolności nie zostały wyraźnie określone w ustawie.
Ponadto regulacja zawarta w kwestionowanym przepisie jest niezgodna również z zasadą proporcjonalności. Zgodnie z nią pozbawienie wolności osobistej mogą być ustanawiane tylko wtedy, "gdy są konieczne w demokratycznym państwie". Zastosowanie zatrzymania i przymusowego doprowadzenia osoby podejrzanej powinno służyć realizacji podstawowych celów procesu karnego, tj. zapewnieniu tego, aby sprawca przestępstwa został wykryty i pociągnięty do odpowiedzialności karnej, a osoba niewinna nie poniosła tej odpowiedzialności oraz zapewnieniu, aby rozstrzygnięcie sprawy nastąpiło w rozsądnym terminie. Niezbędność w znaczeniu, jakie nadaje zasada proporcjonalności, wymaga jednak wykazania, iż osiągnięcie tych celów nie byłoby możliwie przy zastosowaniu innych, mniej uciążliwych dla jednostki środków. Tymczasem kwestionowany przepis w żaden sposób nie uzależnia sięgnięcia po najdalej idący środek przymusu procesowego (krótkotrwałe pozbawienie wolności osobistej osoby korzystającej z domniemania niewinności) od udokumentowania nieskuteczności innych środków, czy też od uprawdopodobnienia ich potencjalnej nieskuteczności.
Reasumując można stwierdzić, że przepis kodeksu postępowania karnego dotyczący przymusowego doprowadzenia jest niezgodny z konstytucją. Nie chroni jednostki przed arbitralnością władzy, gdyż przyczyny pozbawienia wolności nie zostały wyraźnie określone w ustawie. Przepis traci moc obowiązującą z upływem 12 miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw.