W czasie trwania związku Adama T. z Agnieszką Ch. urodził się syn, jednak nie został on uznany przez niego w Urzędzie Stanu Cywilnego. Agnieszka Ch. związała się z Pawłem S., który złożył w USC oświadczenie o uznaniu małoletniego dziecka – na co matka dziecka wyraziła zgodę. Wówczas Adam T. – jako biologiczny ojciec dziecka zwrócił się do sądu rejonowego o unieważnienie uznania dziecka przez Pawła S. oraz ustalenie, iż to on jest ojcem. Sąd rejonowy oddalił powództwo a sąd apelacyjny zaskarżony wyrok utrzymał w mocy. W świetle obowiązującego prawa o unieważnienie uznania dziecka może wnieść samo dziecko (po osiągnięciu pełnoletności), prokurator oraz uznający dziecko, ale tylko ze względu na wady oświadczenia woli. Na takich samych zasadach może żądać unieważnienia uznania osoba, której zgoda jest potrzebna do ważności uznania. Takiego prawa nie ma zaś biologiczny ojciec. Adam T. uważa, iż przyjęcie, że biologiczny ojciec dziecka nie może dochodzić unieważnienia uznania jego dziecka dokonanego przez innego mężczyznę, jest krzywdzące nie tylko dla niego ale i dla małoletniego. Instytucja uznania dziecka została przez ustawodawcę wprowadzona po to, aby można było uznać dziecko przez biologicznego ojca, albo przez osobę trzecią, ale w sytuacji gdy biologiczny ojciec dziecka swojej władzy rodzicielskiej z różnych względów nie sprawuje. Nie może zaś być bronią w sporze pomiędzy rodzicami i prowadzić do pozbawienia wszelkich praw biologicznego ojca, który swoją władzę rodzicielską do tej pory sprawował w sposób prawidłowy i ma zamiar w dalszym ciągu ją sprawować. Według skarżącego jest to sprzeczne z konstytucyjnym prawem dziecka oraz z prawem ojca do ochrony życia rodzinnego.