- Reklama -
czwartek, 21 listopada 2024
- Reklama -
Więcej
    Strona głównaPrawoPrawo pracyUstawa o ochronie sygnalistów trafiła na biurko Prezydenta

    Ustawa o ochronie sygnalistów trafiła na biurko Prezydenta

    Ustawa o ochronie sygnalistów uchwalona przez Parlament. Jej ostateczny kształt wzbudza jednak szereg wątpliwości.

    Ustawa o ochronie sygnalistów po poprawkach Senatu

    Ustawa o ochronie sygnalistów, nad którą pracę zakończył Parlament, trafiła na biurko Prezydenta. Choć stanowi ona długo wyczekiwany akt prawny, jej ostateczny kształt wzbudza pewne wątpliwości. W toku prac senackich zmianie uległy niektóre jej założenia, uznawane przez związki zawodowe za kluczowe. Wprowadzone zmiany oznaczają, że z ustawy z katalogu obszarów, w ramach których będzie można dokonać zgłoszenia naruszeń, wykreślone zostało prawo pracy.

    Sejm na obradach w dniu 14 czerwca przegłosował ustawę w kształcie zaproponowanym przez Senat. Jak wskazano, oznacza to, że ochronie nie będą podlegać takie kwestie, jak np. mobbing, molestowanie seksualne w miejscu pracy, wstrzymywanie przez pracodawcę wynagrodzeń czy zmuszanie pracownic i pracowników do bezpłatnych nadgodzin. Ze zmianami wprowadzonymi przez Senat nie zgadzają się związki zawodowe oraz organizacje społeczne, m.in. Fundacja im. Stefana Batorego, Fundacja Instytut Spraw Publicznych czy Helsińska Fundacja Praw Człowieka.

    Ochrona osób zgłaszających naruszenie prawa w świetle ustawy

    Sygnalista to ktoś, kto alarmuje o naruszeniach prawa i ma do tego uzasadnioną podstawę. Ochrona osób zgłaszających naruszenie prawa będzie przy tym niezależna od podstawy i formy świadczenia pracy lub pełnienia służby. Zgłoszenia będzie mógł dokonać pracownik, były pracownik, funkcjonariusz, żołnierz zawodowy, zleceniobiorca, stażysta czy wolontariusz.Ustawa uchroni przy tym sygnalistę przed działaniami odwetowymi, do których zalicza się np. pozbawienie źródła zarobkowania, mobbing, pozbawienie awansu, nagrody czy premii. Sygnalista, który doświadczył działań odwetowych, będzie mógł wystąpić o zadośćuczynienie lub odszkodowanie.

    Minister Rodziny i Pracy przeciwna senackim zmianom

    Warto również zaznaczyć, że wprowadzone przez Senat zmiany zdają się nie zadowalać Minister Rodziny i Pracy. Jak czytamy w komunikacie na oficjalnej stronie MRPiPS, przykłady, w których ochrona sygnalistów zgłaszających naruszenia prawa pracy mogłaby ochronić życie, zdrowie, prywatność i godność pracowników, można mnożyć. Molestowanie seksualne, zaniżanie wynagrodzeń, dyskryminacja ze względu na rodzicielstwo czy w końcu nieprzestrzeganie BHP – to wszystko obszar prawa pracy. Bez właściwej ochrony dla świadków ludzie nie będą reagowali na cudzą krzywdę. Jeśli świadkowie nie staną się sygnalistami, to krzywdy nie tylko pozostaną bezkarne, ale będą stałe, nawracające i obejmujące kolejne grupy osób. W Polsce każdego roku w wypadkach w pracy ginie ok. 200 osób, głównie mężczyźni – bo w jakiejś fabryce, budowie, zakładzie, ktoś chciał zaoszczędzić na bezpieczeństwie, a ktoś inny bał się to zgłosić, bo bał się utraty pracy, ograniczenia wynagrodzenia. Po prostu odwetu ze strony pracodawców.

    Ustawa o ochronie sygnalistów czeka na podpis Prezydenta

    Nowe regulacje implementują dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady UE, która powinna była zostać wprowadzona przez kraje członkowskie UE jeszcze w 2021 roku.Teraz, po zakończeniu prac parlamentarnych, o losie ustawy zdecyduje Prezydent.

    POWIĄZANE ARTYKUŁY
    - Reklama -

    NAJPOPULARNIEJSZE