Nie każdy wie, że mandaty wystawione za przekroczenie prędkości ulegają przedawnieniu. Kluczowym momentem jest w takiej sytuacji jego odbiór, a dokładnie pokwitowanie odbioru przez ukaranego. Ta czynności jest dla systemu prawnego równoznaczna z uprawomocnieniem się mandatu, to z kolei powoduje rozpoczęcie biegu przedawnienia.
Dla przypomnienia, zgodnie z treścią art. 98 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia, w postępowaniu mandatowym można nakładać grzywnę w drodze mandatu karnego:
- wydawanego ukaranemu po uiszczeniu grzywny bezpośrednio funkcjonariuszowi, który ją nałożył;
- kredytowanego, wydawanego ukaranemu za potwierdzeniem odbioru;
- zaocznego.
Mandatem karnym, o którym mowa w pierwszym przypadku, może być nałożona grzywna jedynie wobec osoby czasowo przebywającej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub niemającej stałego miejsca zamieszkania albo pobytu. Mandat taki staje się prawomocny z chwilą uiszczenia grzywny funkcjonariuszowi, który ją nałożył. Mandatem karnym w drugim przypadku może być nałożona grzywna jedynie wobec osoby innej niż wymieniona powyżej. Mandat powinien zawierać pouczenie o obowiązku uiszczenia grzywny w terminie 7 dni od daty przyjęcia mandatu oraz o skutkach nieuiszczenia grzywny w terminie. Staje się on prawomocny z chwilą pokwitowania jego odbioru przez ukaranego.
Instytucja przedawnienia została jednak uregulowana w zupełnie innym przepisie. Jak stanowi art. 45 Kodeksu wykroczeń, karalność wykroczenia ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynął rok, jeżeli w tym okresie wszczęto postępowanie, karalność wykroczenia ustaje z upływem 2 lat od popełnienia czynu. W razie uchylenia prawomocnego rozstrzygnięcia, przedawnienie biegnie od daty uchylenia rozstrzygnięcia. Orzeczona kara lub środek karny nie podlega wykonaniu, jeżeli od daty uprawomocnienia się rozstrzygnięcia upłynęły 3 lata. Z powyższego wynika zatem, że przedawnienie mandatu następuje wraz z upłynięciem trzyletniego okresu, licznego od dnia uprawomocnienia się mandatu. Po tym czasie, kara nie będzie podlegała wykonaniu. Oznacza to, że jeżeli ukarany nie uiści wymaganej mandatem kwoty w powyższym okresie i nie dostanie w tym czasie żadnego wezwania ponaglającego do takiej czynności, to może być spokojny po upływie tych 3 lat – w żaden sposób nie będzie można wyegzekwować jego należności. Niestety w praktyce takie sytuacje są naprawdę bardzo wyjątkowe.
Warto wiedzieć, że omawiana kwestia przedawnienia nie dotyczy wyłącznie mandatów wystawianych przez funkcjonariuszy Policji, ale także przez strażników miejskich. Pamiętajmy też, że biegu terminu przedawnienia nie przerywają żadne okoliczności, a więc i ewentualne odroczenie wykonania kary czy rozłożenie np. grzywny na raty.