Pojawiające się w ubiegłych latach propozycje wprowadzenia odpowiednich przepisów prawnych normujących zjawisko „przekręcania liczników” jako przestępstwo nie zostały zrealizowane. W świetle obowiązującego prawa cofanie liczników samo w sobie jest legalne. Dopiero jako element wieloczynowego działania mającego na celu doprowadzenie innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, wypełnia ustawowe znamiona przestępstwa oszustwa zdefiniowanego w art. 286 Kodeksu Karnego (Dz.U.1997.88.553): „§ 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd (…), podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. (…) § 3. W przypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”. Należy podkreślić, że przesłankami odpowiedzialności karnej są: umyślność, wina i wyższy niż znikomy stopień społecznej szkodliwości czynu. Powyższe okoliczności trzeba udowodnić w ramach procesu.
Jedną z funkcji prawa karnego jest naprawienie zła, które zostało wyrządzone poszkodowanemu w takim stopniu w jakim jest to możliwe. W związku z tym, w oparciu o art. 46 Kodeksu Karnego można złożyć wniosek o orzeczenie „(…) obowiązku naprawienia wyrządzonej przestępstwem szkody w całości albo w części lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę;”. Kolejną możliwością, alternatywną dla złożenia powyższego wniosku, jest tak zwane powództwo adhezyjne. Jest to instytucja przewidziana art. 62 Kodeksu Postępowania Karnego (Dz.U.1997.89.555), polegająca na możności wytoczenia przez pokrzywdzonego powództwa cywilnego przeciw oskarżonemu, w celu dochodzenia w postępowaniu karnym roszczeń majątkowych wynikających bezpośrednio z popełnienia przestępstwa.
Wobec istnienia wyżej wspomnianych trudności w dowodzeniu winy, umyślności i społecznej szkodliwości czynu, skuteczniejsza w tym wypadku może się okazać ochrona oszukanego przez nieuczciwego sprzedającego nabywcy używanego samochodu przewidziana przez przepisy prawa cywilnego.
Trzeba jednak mieć na uwadze, że jeżeli umowa sprzedaży nie została zawarta w formie pisemnej (dla której w tym przypadku jest przewidziany rygor ad probationem – dla celów dowodowych), trudniej będzie ustalić treść oświadczeń nią objętych. Ponadto ważne jest, aby przy zawieraniu umowy zwracać uwagę na używane pojęcia. Jeżeli sprzedawca w umowie oświadczy, że „stan licznika wynosi 170 tysięcy kilometrów”, jest ono prawdziwe, nawet gdy licznik został przekręcony, a samochód w rzeczywistości przejechał 320 tysięcy kilometrów. Natomiast, jeśli w tej samej sytuacji oświadczenie sprzedawcy brzmi „przebieg samochodu wynosi 170 tysięcy kilometrów”, jest ono nieprawdziwe i stwierdzenie tego faktu przez kupującego z zachowaniem ustawowych terminów daje podstawy do dochodzenia przez niego roszczeń.
Oszukanemu nabywcy używanego samochodu przysługują alternatywnie dwa roszczenia: żądanie stosownego obniżenia ceny (zwrotu różnicy między zapłaconą ceną a ceną samochodu gdyby przebieg nie został sfałszowany) albo odstąpienie od umowy (oddanie samochodu i żądanie zwrotu zapłaconej kwoty). W przypadku zakupu samochodu w komisie, oszukany nabywca może dochodzić swoich praw na podstawie przepisów ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej z dnia 27 lipca 2002 roku (Dz.U.2002.141.1176). Zgodnie z art. 4 ust. 1 ustawy „Sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili jego wydania jest niezgodny z umową;”. Dochodzenie roszczeń z tego tytułu jest ograniczone ustawowo określonymi terminami. Kupujący musi powiadomić sprzedawcę o istnieniu niezgodności towaru z treścią umowy i o roszczeniu przed upływem dwóch miesięcy od stwierdzenia niezgodności, jednak nie później niż po upływie dwóch lat od wydania towaru.
Jeżeli samochód z przestawionym licznikiem zostanie kupiony od osoby fizycznej, również można domagać się obniżenia ceny albo odstąpić od umowy. W tej sytuacji zastosowanie znajdują przepisy Kodeksu Cywilnego (Dz.U.1964.16.93) dotyczące rękojmii za wady rzeczy sprzedanej. Przewidują one krótsze niż ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej terminy dochodzenia roszczeń. Kupujący ma jeden miesiąc od wykrycia wady na zawiadomienie sprzedawcy o jej istnieniu, przy czym traci uprawnienia z tytułu rękojmii jeśli stwierdzenie wad nastąpi po upływie roku od wydania rzeczy.
Nie ulega wątpliwości, że „przekręcanie liczników” w celu zwiększenia wartości samochodu jest zjawiskiem patologicznym. Oszuści czują się bezkarni, na dodatek zarabiają, ponieważ przewidziana polskim prawem ochrona nie jest wystarczająca. Nie każdy oszukany nabywca samochodu decyduje się na „walkę” z nieuczciwym sprzedawcą, z różnych powodów, często z niemożności udowodnienia okoliczności będących podstawą do dochodzenia roszczeń. Taka sytuacja się nie zmieni, dopóki Ustawodawca nie podejmie odpowiednich kroków w celu wprowadzenia do polskiego prawa jasnych i skutecznych zasad karania nieuczciwych handlarzy samochodami.
Iwona Jasiak
HILLS LTS S.A.
Marcin Zadrożny
Aplikant adwokacki
HILLS LTS S.A.