Posiadanie konkretnego tytułu zawodowego ma gwarantować, że usługi wykonywane przez konkretną osobę będą zgodne z wiedzą określonej dziedziny życia. Uzyskanie tytułu w praktyce jest bowiem obwarowane szeregiem obowiązków, głównie natury edukacyjnej, które chętny do jego uzyskania musi bezwzględnie spełnić. Dla przykładu tytuł notariusza, adwokata czy radcy prawnego jest przyznawany po odbyciu konkretnych aplikacji korporacyjnych (przy czym od tej zasady istnieją wyjątki) oraz pozytywnym przedłożeniu egzaminu zawodowego i uzyskaniu wpisu na listę odpowiednio notariuszy, radców lub adwokatów.
Niezależnie od tego z jakim tytułem zawodowym będziemy mieli do czynienia, przepisy konkretnych ustaw przewidują, że każdy z nich podlega ochronie prawnej. Oznacza to, ze wykonywanie zawodu, do którego nie mamy uprawnień jest naruszeniem powszechnie obowiązujących przepisów. Takie zachowanie jest oczywiście karalne.
Tak naprawdę konkretne sankcje za bezprawne używanie i przywłaszczenie tytułu zawodowego zostały rozlokowane po różnych polskich ustawach. W zależności z jakim tytułem mamy do czynienia, skutki jego przywłaszczenia będą regulowane w ustawie odnoszącej się do danego zawodu. Istnieje jednak pewna ogólna regulacja sankcjonująca tego typu zachowania, niezależnie od rodzaju przywłaszczonego tytułu. Zgodnie bowiem z treścią art. 61 § 1 Kodeksu wykroczeń, kto przywłaszcza sobie stanowisko, tytuł lub stopień albo publicznie używa lub nosi odznaczenie, odznakę, strój lub mundur, do których nie ma prawa, podlega karze grzywny do 1.000 złotych albo karze nagany. Jak podkreśla W. Jankowski „W dyspozycji komentowanego przepisu ustawodawca używa określenia "przywłaszcza". Termin ten, w tym przypadku, ma inne znaczenie, niż tradycyjnie przyjęte w odniesieniu do przestępstw i wykroczeń przeciwko mieniu. Bowiem zachowanie się sprawcy będzie tu polegało na bezprawnym, używaniu, posługiwaniu się stanowiskiem, tytułem lub stopniem, czyli postępowaniu w taki sposób, jakby posiadał on uprawnienia do posługiwania się nimi. Sprawstwo z opisywanego wykroczenia zaistnieje zarówno wówczas, gdy sprawca w ogóle nie miał uprawnień do stanowiska, tytułu czy stopnia, którym się bezprawnie posługuje, jak i wówczas gdy co prawda posiadał je wcześniej, ale z jakichś powodów utracił możliwość prawnego posługiwania się nimi (np. wyrok sądu, przejście na emeryturę, rozwiązanie stosunku pracy, odejście ze służby w wojsku czy Policji)”.
Tak naprawdę przywłaszczenie tytułu zawodowego dla swej karalności i istnienia musi zostać uzewnętrznione. Oznacza to, że zachowanie sprawcy musi zostać zauważone przez inne osoby, musi nosić charakter publiczny. Wyjątkiem jest jednak posługiwanie się tytułem zawodowym, do którego nie mamy uprawnień w sytuacji, gdy takie zachowanie stało się zwyczajem w danym środowisku. Jeżeli zatem członek rodziny zwraca się do studenta prawa „mecenasie” i robi to żartobliwie, to nie ma mowy o wyczerpaniu znamion czynu z art. 61 § 1 KW. Wykroczenie popełnia zatem osoba, która przekazując informacje o sobie, wprowadza otoczenie w błąd. Jest to wykroczenie o charakterze formalnym, tzn. wskazanej w przepisie odpowiedzialności podlega osoba, która przekazała nieprawdę, niezależnie od skutku jaki potem nastąpił.