Sprzeciw jest instytucją pozwalającą na wzruszenie konkretnego orzeczenia sądowego – wyroku zaocznego lub nakazu zapłaty. Zgodnie z treścią art. 344 Kodeksu postępowania cywilnego, pozwany, przeciwko któremu zapadł wyrok zaoczny, może złożyć sprzeciw w ciągu dwóch tygodni od doręczenia mu wyroku. W piśmie zawierającym sprzeciw pozwany powinien przytoczyć zarzuty, które pod rygorem ich utraty należy zgłosić przed wdaniem się w spór co do istoty sprawy, oraz okoliczności faktyczne i dowody. Sąd pomija spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich w sprzeciwie bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności. Sprzeciw złożony po terminie oraz sprzeciw, którego braków strona w wyznaczonym terminie nie uzupełniła, a także sprzeciw nieopłacony, sąd odrzuca na posiedzeniu niejawnym. Z kolei art. 502 KPC przewiduje, że w nakazie zapłaty nakazuje się pozwanemu, żeby w ciągu dwóch tygodni od doręczenia tego nakazu zaspokoił roszczenie w całości wraz z kosztami albo w tym terminie wniósł sprzeciw do sądu. Pozwanemu doręcza się nakaz zapłaty wraz z pozwem i pouczeniem o sposobie wniesienia sprzeciwu oraz o skutkach niezaskarżenia nakazu.
Przyczyny uchybienia powyższym terminom mogą być bardzo różne – choroba, zwykłe zapomnienie, czy brak wiedzy na temat możliwości zaskarżenia danego orzeczenia. Podstawową okolicznością decydująca o możliwości przywrócenia terminu do dokonania czynności procesowej, a więc także do złożenia sprzeciwu od wyroku zaocznego lub nakazu zapłaty, jest brak winy osoby, która nie dokonała tej czynności w wymaganym czasie. Jak stanowią przepisy KPC – jeżeli strona nie dokonała w terminie czynności procesowej bez swojej winy, sąd na jej wniosek postanowi przywrócenie terminu. Przywrócenie nie jest dopuszczalne, jeżeli uchybienie terminu nie pociąga za sobą ujemnych dla strony skutków procesowych. Jak zaznaczył sąd apleacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 29 kwietnia 2013 r. (sygn. akt I ACa 1428/12), o braku winy strony można mówić tylko wtedy, gdy istniała jakaś przyczyna, która spowodowała uchybienie terminowi. Przyczyna taka zachodzi wówczas, gdy dokonanie czynności w ogóle (w sensie obiektywnym) było wykluczone, jak również w takich przypadkach, w których w danych okolicznościach nie można było oczekiwać od strony, by zachowała dany termin procesowy. Pismo z wnioskiem o przywrócenie terminu wnosi się do sądu, w którym czynność miała być dokonana, w ciągu tygodnia od czasu ustania przyczyny uchybienia terminu. W piśmie tym należy uprawdopodobnić okoliczności uzasadniające wniosek. Równocześnie z wnioskiem strona powinna dokonać czynności procesowej. Po upływie roku od uchybionego terminu, jego przywrócenie jest dopuszczalne tylko w wypadkach wyjątkowych. Postanowienie w przedmiocie wniosku o przywrócenie terminu może być wydane na posiedzeniu niejawnym.
Mając powyższe na uwadze należy stwierdzić, że składając wniosek o przywrócenie terminu do złożenia sprzeciwu należy dołączyć do niego także sprzeciw. Tym samym do sądu trafiają tak naprawdę dwa pisma – jedno z wnioskiem o przywrócenie terminu, a drugie zawierające sprzeciw od wydanego wyroku zaocznego lub nakazu zapłaty. Pamiętajmy także, że od wniosku o przywrócenie terminu nie pobiera się jakiejkolwiek opłaty, opłatę uiszcza się jedynie za czynność, która nie została dokonana w terminie, a której chcemy dokonać teraz.