Zasadniczą częścią rządowego przeglądu funkcjonowania systemu emerytalnego jest z pewnością rozdział 3 traktujący o wpływie Otwartych Funduszy Emerytalnych na bilans finansów publicznych. Rząd wystawił OFE wysoki rachunek sumując bezpośrednie efekty ubytku składki skierowanej do OFE, koszty obsługi dodatkowego długu i symulując wyniki tzw. kosztów zewnętrznych (wyższych kosztów finansowania spowodowanych podniesieniem premii za ryzyko z powodu większego długu i deficytu).
Takie podejście metodologiczne jest wynikiem przyjętego założenia o braku pozytywnego wpływu OFE na gospodarkę. Towarzyszy temu uproszczone założenie wiążące bezpośrednio koszt finansowania z wielkością długu i deficytu, co nie odpowiada rynkowym warunkom wyceny ryzyka i ustalania się spreadów. Oba te założenia pozwoliły autorom „Przeglądu” pominąć istotne efekty zwrotne wpływu funduszy emerytalnych na stan finansów publicznych, dokonujące się poprzez zmiany w podstawowych agregatach makroekonomicznych. Innymi słowy: w prezentowanym materiale mamy do czynienia z szacowaniem kosztów brutto, podczas gdy konieczne jest oszacowanie kosztów netto, czyli z uwzględnieniem wpływu OFE na dochody (podatki) i wydatki (transfery socjalne).
Autorzy piszą, że wykorzystując wyniki poprzedniego opracowania*) oszacowali zgodnie z przyjętą metodologią nie tylko – jak zrobili to autorzy rządowego „Przeglądu” koszty bezpośrednie, ale również koszty całkowite (czyli uwzględniające zwrotne oddziaływanie przez agregaty makro) funkcjonowania OFE i ich wpływ na SFP. Tylko takie, szersze, podejście uznać wypada za metodologicznie poprawne.
Obliczenia pozwalają jednoznacznie stwierdzić, że całkowity koszt finansowania OFE w latach 1999-2012 ukształtował się poniżej kosztów bezpośrednich, oszacowanych w rządowym „Przeglądzie”. Szacunki rządowe istotnie zawyżyły koszt 2 filara dla finansów publicznych.
W jednym ze scenariuszy eksperci zastąpili wydatki ponoszone na wyrównanie ubytku składki skierowanej do OFE przez wydatki na inwestycje publiczne, badając ich wpływ na agregaty makro i stan finansów publicznych. Wyniki wskazują, że dług publiczny byłby w tym wypadku o blisko 3,7% PKB wyższy.
Przeprowadzili również cały szereg symulacji, porównując i zestawiając ze sobą koszty finansowania 2 filara oraz koszty zaniechanych reform strukturalnych mających istotny wpływ na stan finansów publicznych. Z tych obliczeń wynika, że koszty OFE są porównywalne z kosztami zaniechanych reform, mających istotny wpływ zarówno na przyrost długu publicznego, jak i deficyty SFP w kolejnych latach po rozpoczęciu reformy emerytalnej.
W świetle tych obliczeń trudno odpowiedzialnie twierdzić, że OFE stały się głównym powodem trudnej sytuacji finansów publicznych, która doprowadziła do etapowego ”uszczuplania” przez rząd 2 filara systemu emerytalnego.
Konfederacja Lewiatan