Program „Młodzi na rynku pracy” ruszył w połowie ubiegłego roku. Do końca grudnia skorzystało z niego jedynie 3 tys. osób do 30. roku życia. Ministerstwo przeznaczyło na ten cel w ubiegłym roku niecałe 40 mln zł.
– Korzystać z niego mogą osoby do 30. roku życia, które się zarejestrowały jako osoby bezrobotne. Ten program daje wiele szans rozwoju osobistego. Wyposaża beneficjenta w różnego rodzaju bony, które mają ułatwić zdobycie pracy i być aktywnym na rynku zawodowym – wyjaśnia w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Elżbieta Seredyn, podsekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej.
Projekt będzie realizowany przez powiatowe urzędy pracy jeszcze w tym i przyszłym roku.
– Wszystkie wnioski, które zostaną wypracowane mają posłużyć do stanowienia prawa w tym zakresie – podkreśla Elżbieta Seredyn.
Program będzie finansowany ze środków, które trafiają do urzędów pracy z Funduszu Pracy i rezerwy celowej ministra. Kto dokładnie i ile środków dostanie – nie wiadomo, bo to zależy od liczby osób uczestniczących w programie.
W tym roku na aktywną walkę z bezrobociem do powiatów trafi blisko 3,3 mld zł.
– Minister planuje te pieniądze przeznaczyć między innymi na aktywizacje młodej grupy społeczeństwa – wyjaśnia Elżbieta Seredyn. – Kluczowe są właśnie środki finansowe, które Minister Pracy i Polityki Społecznej skrupulatnie wydaje i dzieli, w szczególności na te grupy społeczne, które najbardziej potrzebują jego wsparcia.
Urzędy pracy w tym roku skupią się również na bezrobotnych rodzicach małych dzieci oraz osobach powyżej 50. roku życia.