Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wymierzył Andrzejowi J. karę w wysokości 75 tysięcy złotych wobec stwierdzenia nielegalnego użytkowania stacji dystrybucji gazu płynnego propan-butan. Według skarżącego kara ta wykracza poza zakres niezbędny dla przywrócenia stanu zgodnego z prawem, a jej celem staje się prewencja generalna mająca na celu odstraszenie innych podmiotów od naruszenia prawa. Mając na uwadze zapewnienie bezpieczeństwa w przepisach prawa budowlanego, należy rozważyć, czy orzeczenie tak wysokiej kary jest zgodne z zasadą konieczności. Nakazuje ona, aby spośród przydatnych środków wybierać środki jak najmniej uciążliwe dla jednostki. Ponadto zgodnie z zasadą proporcjonalności, ustawodawca nie może ustanawiać ograniczeń zatracających proporcje pomiędzy stopniem naruszenia uprawnień jednostki, a rangą interesu publicznego, który ma w ten sposób podlegać ochronie. Podstawą ukarania, zdaniem skarżącego, nie było stworzenie jakiegokolwiek zagrożenia bezpieczeństwa. Kara została wymierzona wyłącznie za niedopełnienie formalności przez uzyskanie stosownego pozwolenia. Wszystkie pozostałe merytoryczne wymagania dla uzyskania pozwolenia zostały przez Andrzeja J. spełnione.
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 57 ust. 7 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane jest zgodny z art. 45 ust. 1 konstytucji oraz nie jest niezgodny z art. 42 konstytucji. W pozostałym zakresie Trybunał umorzył postępowanie ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
Trybunał Konstytucyjny ustalił, że w aktualnie obowiązującym stanie prawnym kary wymierzane na podstawie kwestionowanego artykułu prawa budowlanego są karami administracyjnymi, nie mieszczącymi się w systemie prawa karnego. Skoro te kary są karami administracyjnymi, to ich wymierzanie przez organ administracji, w drodze decyzji administracyjnej, nie może budzić konstytucyjno-prawnych zastrzeżeń. Decyzje administracyjne kończą postępowanie administracyjne, nie zaś sądowe i z istoty rzeczy wydawane są przez organ pozasądowy. Trybunał Konstytucyjny uznał, że pociągnięcie do odpowiedzialności karnoadministracyjnej następuje w trybie ustawy z 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego, a kontrolę w tym zakresie sprawują sądy administracyjne. Jeśli sankcje administracyjne nie mieszczą się w systemie prawa karnego, nie są również objęte konstytucyjnymi regułami odpowiedzialności karnej. Trybunał Konstytucyjny wyraził też pogląd, że o środkach represyjnych orzekać mogą nie tylko sądy karne, a to, jaki sąd orzeka w konkretnych sprawach, jest kwestią wyboru o charakterze ustrojowo-organizacyjnym, a nie materialnoprawnym. Dlatego też kary pieniężne mogą wynikać z decyzji administracyjnych poddanych kontroli sądownictwa administracyjnego.
Trybunał Konstytucyjny zwrócił uwagę, że skarżący w pełnym dostępnym zakresie skorzystał ze swych praw, zaskarżając postanowienie Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego do sądu administracyjnego, a po oddaleniu skargi – składając skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego. W związku z tym Trybunał nie podzielił zarzutów skarżącego, że kwestionowany przepis prawa budowlanego godzi w konstytucyjne prawo do sądu i uznał, że przepis ten jest zgodny z konstytucją.