Na zadane pytanie Sąd Najwyższy udzielił odpowiedzi, iż każde pozbawienie wolności sędziego wymaga odrębnego zezwolenia sądu dyscyplinarnego. Wyjątkiem od tej regulacji stanowi zatrzymanie przewidziane w art. 181 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz w art. 80 § 1 u.s.p., będące konsekwencja ujęcia sędziego na gorącym uczynku przestępstwa.
Sąd Najwyższy przesądził, iż samo pozbawienie sędziego immunitetu nie wystarczy, aby go aresztować. Należy złożyć osobny wniosek o pozbawienie go wolności – jeśli tego domaga się prokurator. Sąd Najwyższy Rzeczypospolitej Polskiej zaznaczył, iż daje to gwarancję zarówno Konstytucja Rzeczypospolitej Polski, ja i ustawa o ustroju sądów powszechnych, które nie traktują tej kwestii łącznie.
Główny argument, który przemówił za takim rozstrzygnięciem odwołuje się do gramatycznej wykładni pierwszego zdania art.. 181 Konstytucji Rzeczypospolitej polskie, który stanowi, że „sędzia nie może być, bez uprzedniej zgody sądu określonego sędziów ustawie, pociągnięty do odpowiedzialności karnej ani pozbawiony wolności”, tak więc rezultat wykładni powszechnie uznawanej sędziów przyjmowanej za podstawową prowadzi do wniosków jednoznacznych.
Aresztowania sędziów zdarzają się, ale niezmiernie rzadko. Regulacje prawa o ustroju sądów powszechnych rozważa przypadek zatrzymania sędziego na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa w odrębny sposób. W sytuacji przyłapania sędziego na gorącym uczynku przestępstwa o sprawie natychmiast musi zostać zawiadomiony prezes sądu, a następnie zazwyczaj wszczyna się procedurę uchylenia sędziemu immunitetu.
Analogiczne rozwiązanie wykorzystano w przepisach dotyczących posłów. W przypadku, gdy prokurator chce postawić posłowi zarzuty, musi wystąpić do Sejmu o pozbawienie go immunitetu. Natomiast, jeśli dodatkowo prokurator chciałby wystąpić do sądu o aresztowanie posła, musi on złożyć osobny wniosek także do Sejmu. Ostatnim takim nagłośnionym postępowaniem było zatrzymanie posła Stanisława Łyżwińskiego.
Internetowa Kancelaria Prawna
www.SerwisPrawa.pl