Przepisy zwalniają od odpowiedzialności karnej osobę, która zastosowała obronę konieczną, aby odeprzeć zamach na swoje dobro chronione prawem, czyli przede wszystkim na życie, zdrowie lub mienie i np. zraniła napastnika, który zagrażał lub naruszył to dobro. Warunkiem tego, aby nie trafić przed oblicze sądu jest jednak to, że zamach na nasze dobro musi być bezpośredni i bezprawny, a ponadto dotyczyć dobra chronionego prawem (zamach musi być skierowany np. na nasze życie, zdrowie lub mienie).Może się zdarzyć, że osoba, wobec której napastnik skieruje zamach np. na mienie tej osoby przekroczy grancie obrony koniecznej. Z przekroczeniem granic obrony konicznej można mieć do czynienia np. jeżeli ktoś strzela z broni palnej do osoby, która ukradła np. owoce lub drobną rzecz z posesji należącej do pokrzywdzonego. Należy jednak pamiętać, że każdy przypadek przekroczenia granic obrony koniecznej jest przez sąd badany indywidualnie. Przepisy wskazują bowiem, że nie podlega karze za przekroczenie granic obrony koniecznej osoba, która je przekroczyła pod wpływem strachu lub wzburzenia usprawiedliwionych okolicznościami zamachu. Osoba stosująca obronę konieczną często bowiem nie wie, czy sprawca chce dokonać kradzieży, czy też popełnić przestępstwo przeciwko życiu lub zdrowiu pokrzywdzonego lub innych osób.
Jeżeli doszło do przekroczenia obrony koniecznej, np. sprawca zastosował środki niewspółmierne do zagrożenia zamachu sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia.
Szczególna ochrona przysługuje funkcjonariuszom publicznym, chroniącym porządek i bezpieczeństwo publiczne – osoby takie w razie odpierania w obronie koniecznej zamachu na dobro chronione prawem podlegają ochronie, która jest przewidziana dla funkcjonariuszy publicznych (przepisy tego nie stosuje się, jeżeli zamach godzi tylko w godność lub cześć funkcjonariusza publicznego). Jeżeli zatem ktoś znieważa funkcjonariusza publicznego, a ten zastosuje wobec sprawcy broń palną, to funkcjonariusz publiczny odpowie za przekroczenie granic obrony koniecznej na zasadach przewidzianych dla każdego obywatela.
W wyroku z dnia 22 listopada 2011 r., sygn. akt II AKa 199/11 Sąd Apelacyjny w Krakowie orzekł, że osoba, która swoim wyzywającym zachowaniem prowokuje napastnika, nie może powoływać się na prawo do obrony koniecznej. Natomiast w wyroku z dnia 7 lutego 2006 r., sygn. akt II AKa 4/06 Sąd Apelacyjny w Łodzi orzekł, że instytucja obrony koniecznej pozwala na użycie każdego niezbędnego środka obrony w celu odparcia zamachu na zdrowie czy życie, przy czym narzędzie i sposób obrony muszą być użyte w granicach konieczności.
Przepisy dotyczące obrony koniecznej stosuje się także w przypadku wykroczeń. Jeżeli bowiem ktoś w obronie koniecznej odpiera bezprawny i bezpośredni zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem, nie popełnia wykroczenia i nie podlega odpowiedzialności z tego tytułu.
Przepisy dotyczące obrony koniecznej stosuje się również w sprawach cywilnych. Jeżeli ktoś w obronie koniecznej odpiera bezpośredni i bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro własne lub innej osoby, ten nie jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną napastnikowi.
Także posiadacz rzeczy może zastosować zgodnie z przepisami obronę konieczną w celu odparcia naruszenia posiadania. Przepisy przewidują, że posiadacz nieruchomości może niezwłocznie po samowolnym naruszeniu posiadania przywrócić własnym działaniem stan poprzedni; nie wolno mu jednak stosować przy tym przemocy względem osób. Z kolei posiadacz rzeczy ruchomej, jeżeli grozi mu niebezpieczeństwo niepowetowanej szkody, może natychmiast po samowolnym pozbawieniu go posiadania zastosować niezbędną samopomoc w celu przywrócenia stanu poprzedniego.
Podstawa prawna:
• art. 25 Kodeksu karnego
• art. 15 Kodeksu wykroczeń
• art. 343, art. 423 Kodeksu cywilnego