Chodzi oczywiście o możliwość ubiegania się o rekompensatę za nieterminowy przyjazd pociągu. Musimy jednak podkreślić, że będzie ona nam przysługiwała tylko wtedy, gdy opóźnienie będzie dosyć znaczne. Co to dokładnie oznacza? Odpowiedź poniżej.
Rekompensata obejmuje zwrot części pieniędzy za wykupiony bilet. Przysługuje nam ona jednak tylko wtedy, gdy pociąg będzie miał co najmniej 60 minutowe opóźnienie – jeśli będzie ono krótsze, PKP nie zwróci nam ceny biletu. W praktyce opóźnienie 59 minutowe uniemożliwi nam zatem skuteczne dochodzenie powyższego roszczenia względem Polskich Kolei Państwowych. Z drugiej strony wysokość rekompensaty jest uzależniona także od czasu nieterminowego przyjazdu naszego pociągu. Jeżeli bowiem spóźnił się on od 60 do 119 minut, rekompensata wyniesie 25% ceny biletu. Jeżeli opóźnienie będzie większe, tzn. od 120 minut wzwyż, rekompensata obejmie 50% ceny biletu. Powyższe stawki nie są jednak wysokie, mając na względzie przede wszystkim brak komfortu podróżnych w okresie zimowym –taki jest jednak cennik PKP. Istnieje jednak pewien sposób na odzyskanie całości pieniędzy przeznaczonych na zakup biletu podróżnego.
Jeżeli bowiem opóźnienie pokrzyżowało nasze plany i nie chcemy już korzystać z transportu kolejowego, możemy zwrócić bilet w całości, domagając się przy tym zwrotu wszystkich wpłaconych pieniędzy – niezależnie do tego, ile czasu wyniosło spóźnienie. Taka sytuacja będzie miała przede wszystkim miejsce wtedy, gdy spieszymy się na ważne spotkanie, na odlot samolotu czy do miejsca pracy. W praktyce nie ma jednak przepisów charakteryzujących zdarzenie, które pozwala nam na zwrot niewykorzystanego biletu – wystarczy zatem, że pociąg spóźni się choćby 15 minut, a my możemy domagać się zwrotu pieniędzy.
Aby uzyskać rekompensatę lub zwrot pieniędzy za bilet, konieczne jest oczywiście posiadanie tego biletu. Musi on jednak zostać „wyposażony” w notatkę konduktora, kierownika spóźnionego pociągu lub pracownika w kasie dotyczącą faktu nieterminowego przyjazdu. W przypadku rekompensaty ważne jest także podanie czasu opóźnienia – od jego wymiaru zależy bowiem wysokość zwracanej kwoty. Do tak podpisanego biletu musimy dołączyć wniosek z wyraźnym zaznaczeniem naszego żądania (formularz reklamacyjny dostępny jest na stronie intercity.pl). Jeżeli chcemy samodzielnie sporządzić takie pismo, pamiętajmy, żeby znalazły się w nim następujące dane:
- data jego sporządzenia;
- nazwa i adres przewoźnika (jednostka właściwa do załatwienia reklamacji);
- imię i nazwisko (nazwa) i adres zamieszkania (siedziby) składającego reklamację;
- tytuł reklamacji wraz z uzasadnieniem;
- kwotę roszczenia oddzielnie dla każdego dokumentu przewozu;
- wykaz załączonych dokumentów;
- podpis osoby uprawnionej do wniesienia reklamacji.
Następnie pismo składamy we właściwym oddziale PKP (tam gdzie został zakupiony bilet) osobiście lub za pośrednictwem listu poleconego. Adresy placówek możemy odnaleźć na stronie internetowej PKP. W praktyce wystarczające jest także złożenie pisma w okienku kasowym lub punkcie obsługi klienta na dworcu. Wniosek o rekompensatę za opóźnienie pociągów, należy składać nie później niż przed upływem 2 miesięcy od daty zakończenia ważności biletu. Wypłata odszkodowania następuje w ciągu miesiąca od złożenia wniosku.
Z powyższego wynika, że za opóźnienie przyjazdu pociągu PKP odpowiada. Z drugiej strony jest to mała odpowiedzialność – pasażerowie uzyskują tylko część wpłaconych pieniędzy, czasami całą kwotę, w zamian za długie wyczekiwanie, a nierzadko rezygnację z podróży. PKP nie wypłaca odszkodowań za nieterminowe przyjazdy składów, w związku z tym pasażerowie nie mogą liczyć na dodatkowe pieniądze w tej kwestii.
Na zakończenie musimy jeszcze pamiętać, że zwrot części pieniędzy za bilet dostaniemy podróżując jedynie pociągiem pomiędzy krajami unijnymi oraz pociągami krajowymi typu Express, Express Intercity, Eurocity, czy Euronight.