- Reklama -
czwartek, 21 listopada 2024
- Reklama -
Więcej
    Strona głównaPrawoTabletka 'po' w Polsce bez recepty - przesądzone!

    Tabletka 'po’ w Polsce bez recepty – przesądzone!

    Stanowisko Ministerstwa Zdrowia ostateczne

    Jak podają ośrodki informacyjne, możliwość zakupu tabletek „po” bez recepty wydaje się przesądzona. Choć jeszcze niedawno nic nie wskazywało, że cokolwiek w tej kwestii ulegnie zmianie, o tyle wczoraj Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że środki antykoncepcji awaryjnej dostępne będą bez recepty. Potwierdził to także wiceminister zdrowia Sławomir Neumann. Jako argument przemawiający za podjęciem takiej decyzji wskazano stanowisko Komisji Europejskiej, która uznała, że tabletki ellaOne powinny być sprzedawane bez recepty. Jednocześnie Komisja Europejska pozostawiła ostateczną decyzję krajom członkowskim, stąd początkowy sceptycyzm Ministerstwa Zdrowia.

    Początkowy sceptycyzm Ministerstwa Zdrowia w kwestii stanowiska Komisji Europejskiej sondą nastrojów społecznych?

    Nie budzi wątpliwości, że wszelkie decyzje podejmowane w obecnym czasie uwzględniają interesy polityczne w kontekście zbliżających się wyborów, w mniejszym stopniu prezydenckich, w większym parlamentarnych. Nie od dziś wiadomo, że mimo prozachodnich aspiracji, polskie społeczeństwo jest bardzo konserwatywne. Tym samym głoszenie a priori słuszności stanowiska Komisji Europejskiej w sprawie tak zwanych tabletek „po” mogło, mówiąc kolokwialnie, nie opłacać się w dłuższej perspektywie. Zaryzykować można stwierdzeniem, że przyjęcie zachowawczego stanowiska przez Ministerstwo Zdrowia mogło służyć wybadaniu woli społeczeństwa. Wydaje się jednak, że po raz pierwszy Polacy stanęli na wysokości zadania i głosów przeciwnych „uwolnieniu” antykoncepcji awaryjnej było zdecydowanie mniej niż tych aprobujących rozwiązanie przyjęte przez Komisję Europejską. Można więc rzecz, że wprowadzenie antykoncepcji awaryjnej bez recepty przysporzy Ministrowi Zdrowia raczej zwolenników, aniżeli przeciwników.

    Pigułki „po” bez recepty w kontekście obowiązującego prawa

    Przeciwnicy stosowania antykoncepcji awaryjne, a więc antykoncepcji stosowanej po stosunku, której celem jest niedopuszczenie do zapłodnienia, wskazują na obowiązujące w Polsce prawo do życia. Należy jednak podkreślić, że pigułki te owego „życia” nie zabiją, a jedynie zapobiegają jego powstaniu. Tym samym ich działanie jest podobne do zwykłych środków antykoncepcyjnych, których stosowania, co do zasady, aż takich kontrowersji nie budzi. Odnosząc się natomiast do ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży wskazać należy, że życie jest fundamentalnym dobrem człowieka, a troska o życie i zdrowie należy do podstawowych obowiązków państwa, społeczeństwa i obywatela. Uznaje się przy tym prawo każdego do odpowiedzialnego decydowania o posiadaniu dzieci oraz prawo dostępu do informacji, edukacji, poradnictwa i środków umożliwiających korzystanie z tego prawa. Tym samym prócz prawa do życia, w Polsce obowiązuje także prawo do świadomego rodzicielstwa, którego realizacją jest udostępnienie kobietom antykoncepcji. Skoro więc tabletki „po” antykoncepcją są, nie ma prawnych przeciwwskazań, aby „wpuścić” je na rynek farmaceutyczny, jako leki wolne od obowiązku wystawiania recept.

    Podstawa prawna:
    Ustawa z dnia 7 stycznia 1993 roku o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (Dz.U.1993.17.78)

    POWIĄZANE ARTYKUŁY
    - Reklama -

    NAJPOPULARNIEJSZE