- Reklama -
poniedziałek, 25 listopada 2024
- Reklama -
Więcej
    Strona głównaPrawoTraktat z Lizbony

    Traktat z Lizbony

    Grupa posłów Wnioskodawcy kwestionują, wprowadzoną przez Traktat z Lizbony zasadę stanowienia przez Radę Unii Europejskiej samodzielnie lub wspólnie z Parlamentem Europejskim, większością kwalifikowaną. Przekazanie przez Rzeczpospolitą Polską kompetencji, które mogą być wykonywane wbrew jej woli, a z woli innych państw członkowskich zdolnych stworzyć wymaganą większość bez udziału Polski, oznacza zdaniem wnioskodawcy, przekazanie – wbrew postanowieniom art. 90 ust. 1 konstytucji – kompetencji innym państwom, które narzucają swoją wolę naszemu państwu. Ponadto stanowienie przez Radę Unii, bez zgody Rzeczpospolitej Polskiej, aktów prawnych mających wiążące wobec niej skutki prawne nie daje żadnej gwarancji zgodności takich aktów z konstytucją, tym samym jest sprzeczne z art. 8 ust. 1 konstytucji. Wątpliwości wnioskodawców budzi wprowadzenie w Traktacie z Lizbony upoważnień do przekazywania kompetencji, które to upoważnienia uznają za blankietowe, stanowiące obejście wymogu demokratycznego stanowienia o zakresie przekazania kompetencji w procedurze ratyfikacyjnej zgodnie z art. 90 ust. 2 lub ust. 3 konstytucji, realizującym zasady wyrażone w art. 2 i art. 4 konstytucji.
     
    Wnioskodawcy zakwestionowali także zgodność Deklaracji nr 17, odnoszącej się do zasady pierwszeństwa, dołączonej do Aktu końcowego konferencji międzyrządowej, która przyjęła Traktat z Lizbony, z art. 8 w związku z art. 91 ust. 2 i 3 oraz art. 195 ust. 1 konstytucji. W opinii wnioskodawcy deklaracja ta jest aktem normatywnym, ponieważ stanowi pierwszy oficjalny dokument wydany w imieniu wszystkich państw członkowskich – stron traktatów konstytuujących Unię, który proklamuje zasadę pierwszeństwa w sposób generalny i abstrakcyjny.
     
    Zarzuty wnioskodawców związane są z nowym brzmieniem art. 48 Traktatu o Unii Europejskiej, który wprawdzie przewiduje wejście w życie decyzji Unii Europejskiej dopiero po jej zatwierdzeniu przez państwo członkowskie, ale tylko w sprawach zmian instytucjonalnych w dziedzinie pieniężnej. Zasadniczym powodem niekonstytucyjności Traktatu z Lizbony jest brak regulacji "okołotraktatowej" w zakresie procedury wyrażania zgody na dokonywane zmiany prawa pierwotnego Unii. Wnioskodawca uznaje za sprzeczne z art. 90 ust. 1 konstytucji przeniesienie konstytucyjnych kompetencji organów państwa polskiego na organy Unii przy konsultacyjnej roli organów państwa polskiego i ograniczonego, co do skuteczności prawa sprzeciwu.
    W wyroku ogłoszonym 24 listopada 2010 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że:
    – artykuł 1 punkt 56 Traktatu z Lizbony zmieniającego Traktat o Unii Europejskiej i Traktat ustanawiający Wspólnotę Europejską, sporządzonego w Lizbonie dnia 13 grudnia 2007 r. ,ustalający brzmienie artykułu 48 Traktatu o Unii Europejskiej, w związku z artykułem 2 Traktatu z Lizbony ustalającym brzmienie artykułu 2 ustęp 2, artykułu 3 ustęp 2 i artykułu 7 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, jest zgodny z art. 8 ust. 1 oraz art. 90 ust. 1 konstytucji;
    – artykuł 2 Traktatu z Lizbony, ustalający brzmienie artykułu 352 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, jest zgodny z art. 8 ust. 1 oraz art. 90 ust. 1 konstytucji.
    W pozostałym zakresie Trybunał umorzył postępowanie ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
     
    Trybunał Konstytucyjny na podstawie art. 60 ust. 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym postanowił umorzyć postępowanie w zakresie dotyczącym badania wniosku grupy posłów z powodu nieobecności wnioskodawcy na rozprawie. Przepis art. 60 ust. 2 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym przewiduje obowiązkową obecność wnioskodawcy na rozprawie. Zasada ta została naruszona przez fakt opuszczenia sali przez przedstawiciela wnioskodawcy, co uniemożliwiło dalsze prowadzenie rozprawy w zakresie wniosku – bez jego ustawowo nakazanej obecności. W dalszym ciągu rozprawy przedmiotem badania przez Trybunał Konstytucyjny zgodności z przepisami Konstytucji były regulacje Traktatu z Lizbony w zakresie objętym wnioskiem grupy senatorów i w granicach wzorców konstytucyjnych wskazanych w tym wniosku.
     
    Trybunał Konstytucyjny orzekał również o zgodności postanowień Traktatu z Lizbony   ratyfikowanego przez Prezydenta RP za zgodą udzieloną w ustawie uchwalonej stosownie do wymagań określonych w art. 90 konstytucji. Traktat z Lizbony ratyfikowany w tej procedurze korzysta ze szczególnego domniemania zgodności z konstytucją. Należy uwypuklić, że uchwalenie ustawy wyrażającej zgodę na ratyfikację Traktatu nastąpiło po spełnieniu wymagań przewyższających nawet te, które dotyczą zmiany konstytucji. Sejm i Senat działały w przekonaniu o zgodności Traktatu z konstytucją. Prezydent RP – zobligowany do czuwania nad przestrzeganiem konstytucji – ratyfikował Traktat nie korzystając ze swoich uprawnień w zakresie wniesienia wniosku do Trybunału Konstytucyjnego w przedmiocie stwierdzenia konstytucyjności Traktatu przed jego ratyfikacją. Oparte na powyższych podstawach domniemanie konstytucyjności Traktatu może być obalone jedynie po ustaleniu, że nie istnieje taka interpretacja Traktatu i taka interpretacja konstytucji, które pozwalają stwierdzić zgodność postanowień traktatowych z ustawą zasadniczą.
     
    Trybunał Konstytucyjny uznał za zgodne z art. 8 ust. 1 oraz   art. 90 ust. 1 konstytucji: zwykłą procedurę zmiany Traktatu (art. 48 ust. 2 – 5 Traktatu o Unii Europejskiej), uproszczoną procedurę zmiany Traktatu (art. 48 ust. 6 – 7 Traktatu o Unii Europejskiej), klauzulę elastyczności. Według TK procedury te wynikają z doświadczeń towarzyszących integracji europejskiej i stanowią przesłankę efektywnego funkcjonowania Unii, a ponadto zawierają różnego rodzaju gwarancje poszanowania suwerenności członków Unii, która funkcjonuje jako organizacja międzynarodowa. Ponadto przekazanie kompetencji na rzecz Unii wymaga zgody stosownie do art. 90 konstytucji, niezależnie od tego, czy następuje w drodze umowy międzynarodowej, czy też na skutek zastosowania uproszczonej procedury zmiany.
     
    W opinii Trybunału Konstytucyjnego art. 90 konstytucji, stanowiący normatywną kotwicę suwerenności, wyznacza granicę przekazania kompetencji na rzecz Unii. Granicę tę stanowią czynniki określające tożsamość konstytucyjną Rzeczypospolitej: poszanowanie zasad polskiej państwowości, demokracji, zasady państwa prawnego, zasady sprawiedliwości społecznej, zasad określających podstawy ustroju gospodarczego, zapewnienie ochrony godności człowieka i praw oraz wolności konstytucyjnych. Przekazanie kompetencji jest więc dopuszczalne jako niezagrażające tożsamości narodu i suwerenności tylko w takim zakresie, w jakim nie narusza konstytucyjnych podstaw państwa. Regułę tę uznaje co do zasady prawo pierwotne UE. Ocenę i kontrolę poszanowania tej reguły zapewnia kontrola konstytucyjności przekazania, dokonywana poprzez kontrolę konstytucyjności aktów decydujących o przekazaniu. Także poprzez ocenę mechanizmu zapewniającego udział polskiej demokratycznej reprezentacji i organów polskiego państwa we wpływaniu na treść prawa unijnego, jego uchwalenie oraz osiągnięcie skuteczności w Polsce.
     
    Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że koncepcja Unii Europejskiej, która znalazła wyraz w Traktacie z Lizbony, ma na celu respektowanie zasady zachowania suwerenności w procesie integracji, jak też poszanowanie zasady przychylności wobec procesu integracji europejskiej i współpracy między państwami. Znajduje to potwierdzenie w pełnej tożsamości wartości i celów Unii określonych w Traktacie z Lizbony oraz wartości i celów Rzeczypospolitej określonych w Konstytucji RP, a także w sprecyzowaniu zasad podziału kompetencji między Unią a jej państwami członkowskimi. Rzeczpospolita jest członkiem Unii Europejskiej, która szanuje suwerenność i tożsamość narodową państw członkowskich oraz gwarantuje wolności i prawa człowieka.
     
    POWIĄZANE ARTYKUŁY
    - Reklama -

    NAJPOPULARNIEJSZE