Sąd Najwyższy podjęcia uchwały odmówił, ale stwierdził przy tym, że:
Upośledzenie umysłowe strony nie jest "przyczyną od strony niezależną", w rozumieniu art. 126 § 1 k.p.k., która uzasadniałaby, sama przez się, przywrócenie niedotrzymanego terminu zawitego, od zachowania którego ustawa uzależnia skuteczność określonej czynności procesowej. Może natomiast stanowić taką przyczynę niewystarczające, w tym niedostosowane do poziomu intelektualnego strony, pouczenie jej o przysługującym prawie, terminie lub sposobie dokonania czynności procesowej, w tym także zmierzającej do wniesienia środka zaskarżenia.
Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 lutego 2009 roku, sygn. akt I KZP 36/08
Rozważając wniosek o przywrócenie terminu, sąd bada, czy strona dochowała należytej staranności, aby dokonać czynności procesowej w terminie, uwzględniając jej możliwości. Sąd ten zdaje się dostrzegać, że cały ciężar zagadnienia spoczywa na tym, czy pouczenie – którego Sąd odwoławczy, wyrokujący w tej sprawie, nie zaniedbał – było dostosowane do poziomu intelektualnego oskarżonego i czy w wypadku ewentualnych wątpliwości, co do treści pouczenia A. K. miał możliwość zwrócenia się do Sądu o wyjaśnienie mu tych wątpliwości. Taka decyzja należy jednak wyłącznie do sądu ad quem, który powinien przy jej podejmowaniu wziąć pod uwagę całokształt okoliczności faktycznych sprawy, wszystkie zgromadzone dane osobopoznawcze oskarżonego, w tym także wiadomości dotyczące jego zachowania się w innych sprawach.
Stan świadomości strony – jak już orzekał Sąd Najwyższy (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 2006 r., II KZ 27/06, R-OSNKW-CD 2006, poz. 2495) – sam przez się nie może być uznany za przyczynę od niej niezależną i jako taki nie uzasadnia przywrócenia terminu. We wcześniejszych orzeczeniach bardzo mocno podkreślano, że „stan świadomości” nie może być uznany za przyczynę „niezależną od strony”, jeżeli oskarżony został prawidłowo powiadomiony o trybie i terminie zaskarżenia orzeczenia. Ale zawsze trzeba go zestawić z prawidłowością pouczenia. Jeśli nie było ono dostosowane do poziomu intelektualnego czy stanu świadomości pouczanej osoby, to przywrócenie terminu – ze względu na brak "prawidłowego" pouczenia – będzie możliwe. O tym, czy pouczenie było wystarczające, w tym dostosowane do poziomu intelektualnego strony, decydują okoliczności konkretnego wypadku, w tym rodzaj i stopień dysfunkcji psychicznych strony.
Z drugiej strony, nawet jeśli strona cierpi na dolegliwości psychiczne, ale pouczenie było dostosowane do jej indywidualnego poziomu, to owe dolegliwości przywrócenia terminu nie uzasadniają.
Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, iż gdy strona wnosząca o przywrócenie terminu powołuje się na ułomności psychiczne czy fizyczne (np. uszkodzenie słuchu), sąd winien zbadać, czy istniały jakiekolwiek rozsądne przeszkody, aby strona, do której pouczenie nie dotarło albo dotarło w przekazie, który uznała za niezrozumiały, zwróciła się do organu procesowego o jego powtórzenie albo objaśnienie wszystkich lub tylko niektórych jego elementów. W tym kontekście należy przypomnieć, że zarówno na gruncie Kodeksu postępowania karnego z 1969 r., jak i na gruncie aktualnie obowiązującej kodyfikacji procesowej, przyjmowano, co do zasady, że jeżeli obecna podczas pouczenia strona nie zwraca się do organu procesowego z dodatkowymi pytaniami, czy wręcz z prośbą o ponowne wyjaśnienie jej dalszych ewentualnych uprawnień, organ ten nie ma obowiązku zakładać, że został wadliwie zrozumiany lub też, że strona nie przyswoiła sobie istotnych treści pouczenia.
ZLEĆ NAM ODZYSKANIE TWOICH PIENIĘDZY / PROWADZENIE SPRAWY / PRZYGOTOWANIE PISMA (więcej szczegółów – http://www.serwisprawa.pl/zlec-sprawe-adwokatowi).